Wychowywalem sie w Polance i pamietam ten park w swojej swietnosci,zabytkowe deby ,duzo zieleni i zero komersji.bylem rowniez swiadkiem jak drzewa w parku i okolicy zaczynaja byc niszczone przez wyziewy z pobliskiej fabryki.Dla jednych nowoczesne budynki to postep a dla mnie to smutne
Dobrze, że Pałąc Polanka się rozwija, ale nie chciałabym być budzona przez odgłosy z kortu tenisowego. Do tej pory byłam tam dwa razy, wystrój i jedzenie na poziomie godnym polecenia, trochę zbyt ubogi wachlarz deserów.
Niki Manifesto, ja się tam wychowałam. Mam tam więcej niż jedną znajomą. Przed ścianą płaczu część sąsiadów stała i klnęła, a druga część mówiła mi - pani, ale tu będzie pięknie, myśmy projekt widzieli, tu wszędzie będzie roślinność, tego muru widać w ogóle nie będzie :) Dziś robią zdjęcia z wyższych pięter, aby uchwycić piękno drzew w parku, w którym się wychowywaliśmy.Mieszkańcy również cieszą się, że nowy właściciel pozwala im tam spacerować.Budynek Pałacu Polanka wymagał remontu i to jest pewne. Według mnie, te nieliczne bastiony historii naszego miasta powinny jednak zostać w rękach miasta i mieszkańców, proszę sobie wyobrazić, że zamiast DDL w Polance przy ulicy Decowskiego, ta dzielnica miałaby DDL w Pałacu Polanka... pomarzyć piękna rzecz :) Pałac Kaczkowskiej też stoi i co... no właśnie. I nic. Miasto ma zadbać o park, prywatny właściciel - o budynek.Ale wracając :) tak jak wspomniałam, ludzie tu mieszkający są, jacy są. Nie gorsi, a pewnie i nie lepsi. Dla przeciętnego Kowalskiego nic się nie zmieniło, pałac jest odgrodzony od reszty, to inna percepcja, inna jakość i inny odbiorca. Wartość dzielnicy została na tym samym poziomie, kółko rolnicze i schadzki w klubie emeryta.A mamę proszę pozdrowić bez pośredników :) ja nie wiem kto pozdrawia, więc trudno będzie mi pozdrowienia przekazać od anonima z forum krosno24. Ktoś tu bardzo chciał powiedzieć, że wie, kim ja jestem :D ja tego samego powiedzieć nie mogę, więc punkt dla Niki Manifesto! :D
Sam zapłacił za droge ,chyba nie bo miasto wykupywało budynek który stał na tym terenie Hotel to za mało. Nowy obiekt obok Pałacu Polanka photo_camera
An... :) charlotta, mam znajomą w jednym z tych starych bloków, wiem o czym się mówi odkąd powstał hotel i jak zmienia wartość dzielnicy, jednak zmiany zawsze zaczynają się od mentalności, od otwarcia na nie, nie każdy chce, jeśli jest nie do ruszenia to zostanie tak jak do tej pory. A mój poprzedni komentarz nie jest w negatywnym tonie, cóż, inna percepcja. Iluzja... to życie, to rzeczywistość, która nas otacza, hologram na rzeczywistość każdego z osobna, , każdy człowiek widzi ją inaczej zależnie od doświadczeń i myśli, i wielu innych czynników, także kosmicznych. I każdy ma swoją rację, jak cztery litery, nie ma jednej racji dominującej. Ja już straciłam cierpliwość do forum dyskusji w takim kształcie, gdzie dyskusja to dogryzanie, podkopywanie i wydzieranie "racji", więc nie podejmuję takich "dyskusji", to bezcelowe, nie prowadzi do porozumienia. Pozdrowienia, również dla przemiłej mamy seniorki.
Taaa, panna młoda jakby chciała uciec, to by ją ta zruszona wokół budynku ziemia zatrzymała ;) goście też mogli się poprzechadzać po placu budowy, atrakcja goni atrakcję ;)anaw ma rację - szkoda, że pan właściciel nie pomyślał, by ten nowy budynek "jakoś się miał" do pałacyku i jego bryły architektonicznej. A tak, mamy coś w stylu Górnik i RCKP razem wzięte :) tylko to trochę inne lata, i całkiem inna historia Krosna.Z kolei Niki Manifesto żyje w świecie iluzji i wydumanych racji :) duży obiekt podniesie rangę dzielnicy? A jakim to niby sposobem? Ludzie tu żyją tacy a nie inni, wcale nie gorsi niż w innych dzielnicach, czasy "kosy" dawno minęły - to co najmniej dekada wstecz. Dziś bardziej klimatycznie jest na ulicy Naftowej niż w Polance, no ale skoro radni "walczą" z alkoholizmem wprowadzając 25 metrów odległości punktów sprzedaży od obiektów specjalnych... to z pewnymi tematami nigdy się w Krośnie nie uporamy."Blask wybitnej marki i wpływowych ludzi promieniuje na otoczenie" - to już szczyt szczytów :D na ludzi najbardziej wpływa mur, jaki właściciel postawił odgradzając się od "hołoty", to, że do Pałacyku biegnie specjalna droga prościutko od obwodnicy, za którą chyba sam właściciel zapłacił (miejmy nadzieję), bo wszyscy liczyli na to, że będzie to skrót do Polanki, a nie wjazd do Pałacyku :) no ale, kto bogatemu zabroni? Te parę metrów dłuższej drogi położyłoby na łopatki budżet, to pewne.Jeszcze tylko wyciąć starodrzew, i tak już mocno "wypielęgnowany" i zrobić te 2 korty tenisowe. W końcu najważniejszy jest sport, a nie drzewa...
Takie budowle wcale nie pasuja do Pałacu.To tak jak" kwiatek do kożucha".Należalo wybudować obiekty w podobnym stylu nie ma się co zachwycać!!!!!!
Wychowywalem sie w Polance i pamietam ten park w swojej swietnosci,zabytkowe deby ,duzo zieleni i zero komersji.bylem rowniez swiadkiem jak drzewa w parku i okolicy zaczynaja byc niszczone przez wyziewy z pobliskiej fabryki.Dla jednych nowoczesne budynki to postep a dla mnie to smutne