Lekarze nie tylko nie chcą pracować ponad osiem godzin , ale w czasie swojego ośmiogodzinnego dyżuru tez nie są skłonni wykonywać swoje obowiązki . Przykład ; w sobotę 20 stycznia przywiozłem kolegę do szpitala wojewódzkiego do przychodni szybkiej pomocy, pani w recepcji powiedziała ze lekarz wyjechał do chorego i wróci dopiero za minimum trzy godziny, kolega zarejestrował sie i czekamy , po kilkunastu minutach młoda dziewczyna źle sie poczuła , jej ojciec zrobił wielki raban ze ona potrzebuje natychmiastowej pomocy i ze nie może być tak ze ludzie przychodzą po pomoc do miejsca gdzie powinni tę pomoc otrzymać , a tej pomocy nie ma kto udzielić i nagle znalazł sie lekarz który był na miejscu , dla dobra nas wszystkich nie tylko zdiagnozował tą dziewczynę ale i pozostałych pacjentów . O
@mscgs24 Z jednej strony masz trochę racji, ale z drugiej to dorabianie na kolejnych etatach i prywatnych praktykach odbywało się najczęściej kosztem pacjenta, tego szpitalnego, za którego leczenie lekarze także pobierali kasę. Jak dla mnie niech pracują sobie prywatnie ile chcą, ale jeśli sa zatrudnieni na etacie to mają w trakcie tych godzin być do dyspozycji pacjenta a nie odsypiać sobie prywatną praktykę...
@mscgs24 Z jednej strony masz trochę racji, ale z drugiej to dorabianie na kolejnych etatach i prywatnych praktykach odbywało się najczęściej kosztem pacjenta, tego szpitalnego, za którego leczenie lekarze także pobierali kasę. Jak dla mnie niech pracują sobie prywatnie ile chcą, ale jeśli sa zatrudnieni na etacie to mają w trakcie tych godzin być do dyspozycji pacjenta a nie odsypiać sobie prywatną praktykę...
Protestują, bo według nich mają mało pieniędzy na wypłatę. Tylko tyle i aż tyle, a poprawa losu pacjentów jest na drugim miejscu.
@ANTEK - a Tobie kto broni po pracy fuchę robić?
Widzisz, to jest tak:
Kiedy masz ambitny cel w życiu, do starasz się go osiągnąć, starasz się zapewnić coś sobie, dzieciom, etc. Wcale nie musisz robić tego pod "przymusem" w firmie. Przyznaj, że po 8h pracy w firmie, nie możesz się doczekać, kiedy wyjdziesz przez drzwi, którymi wszedłeś ;) a teraz powiedz, że po pracy w na etacie, przychodzisz do domu, siadasz w fotelu z "mocnym fullem" i nie robisz nic, np, nie myjesz garnków, nie sprzątasz, nie jedziesz do mechanika, nie planujesz remontu...
Lekarze, jako inteligentne stworzenia - nie ujmując innym zawodom, mają ambicje takie, żeby dorobić się tym, czego się nauczyli, znają się na leczeniu (choć nie wszyscy) ale nie znają się np na budowlance, więc siedzą kolejne kilka godzin w swoim gabinecie prywatnym, żeby zarobić na firmę budowlaną (np) w której być może Ty pracujesz, a tym samym wydadzą zarobioną kasę, na materiały i na wypłatę dla Ciebie...
Teraz Ty i podobnie myślący, macie obraz tego o co biega, czy poprostu nadal będziecie jęczeć, że lekarze, to czy tamto?
Co w Was jest takiego, że zazdrościcie i psioczycie, na tych co się wyuczyli tego zawodu?
Zresztą, c by nie napisali na k24, to zawsze się znajdzie grupa mamrotów, którzy muszą wywalić z siebie kpinne zdanie, a to że budowlańcy to menele, kierowcy to brudasy, nauczyciele to głupole, dziennikarze to kłamcy, taksówkarze to kur...ze, etc...
A PRAWDA jest taka, że tylko nieroby, lenie, nieuki, nieudacznicy, ludzie bez celu w życiu i ławkowe burki potrafią tak psioczyć, bo ludzie z IQ większym jak dżdżownica, potrafią analizować fakty, myśli i realia ;)
Slusznie ja takze cos zaproponuje uzytkownikom-dla wspolnego dobra.Otóż zamierzamy strajkowac i nie roznosic poczty i zadnych przesylek do adresatow. Zarobki w tej branży oraz wysokośc zarobkow -sa poniżej minimum. Chcemy zwiekszenia wydatkow oraz rozwiazania-wspinania sie po schodach z ciezkimi torbami.
Zapytajcie pana doktora W. dlaczego trzeba odbyć kilka „prywatnych” wizyt aby być normalnie traktowanym pacjentem w szpitalu w Krośnie?. Taka taktyka dla „dobra pacjenta” czy naczelna zasada etyczna w medycynie?
Oczywiscie ,ze lekarze mają racje aby pracować maksimum 48 godzin tygodniowo bo są bardziej wypoczęci i milej będą przyjmować pacjenta i tylko wprowadzić system zmianowy dla lekarzy tak jak większość lekarzy chce,to bedą bardzo dbali o pacjenta a wąska grupa lekarzy /ta grupa trzymająca władze w szpitalach /odejdzie na swoje i bedzie porządek aby nie prowadić pacjenta z prywatnego gabinetu potem w szpitalu państwowym.
MAŁO KASY a nowe ośrodki zdrowia kwitną jak grzyby po deszczu wokół szpitala i po bokach to najbiedniejszy zawód świata .jak swoje popostawiali to teraz po osiem bo trzeba leciec jeszcze nachapać prywatnie
@hal - i Ty masz rację, popieram Cię i to, że skoro lekarz jest na etacie, to powinien priorytetowo traktować ów etat, a przynajmniej pacjentów powinien traktować tak samo równo jak w swojej prywatnej praktyce. Młodzi lekarze pewnie tak będą robić, bo starzy już częsciowo odchodzą, a to właśnie starzy bez "kopertki" nie mieli ochoty na diagnozowanie i leczenie w czasie publicznego etatu....