BEZPIECZEŃSTWO

Wojna i inne nieszczęścia. Jak Krosno jest przygotowane na sytuacje kryzysowe

Gdzie w Krośnie można się ukryć przed ostrzałem lub trąbą powietrzną? Czy w naszym mieście powstaną jakieś schrony? Skąd podczas awarii będziemy pobierać prąd, a skąd otrzymamy wodę pitną? To tylko niektóre pytania, na jakie postaramy się odpowiedzieć.
Redakcja Portalu
Na pierwszym planie widoczna jest syrena alarmowa na dachu Urzędu Miasta przy ul. Staszica
Damian Krzanowski

Posłuchaj audycji na ten temat:

Informacje o rosyjskich dronach nad Polską w mniejszym lub większym stopniu zachwiały poczuciem bezpieczeństwa każdego z nas. Spokój burzą też płynące z całego świata wiadomości o powodziach, suszach i innych ekstremalnych zjawiskach pogodowych. Do worka nieszczęść można dorzucić cyberataki i wszechobecną dezinformację. Jak w obliczu tych współczesnych wyzwań ma się Krosno?

We wrześniu Miasto otrzymało dotację od wojewody podkarpackiego na "wzmocnienie systemu ochrony ludności i odporności cywilnej". To pierwsze tak duże środki, które realnie wyposażą miasto na wypadek sytuacji kryzysowych - nie tylko wojny, ale także klęsk żywiołowych czy awarii infrastruktury. Przygotowanie miasta i mieszkańców na takie trudne sytuacje to jednak coś więcej niż wniosek o dofinansowanie. Postaramy się poruszyć najważniejsze wątki tego tematu i odpowiedzieć na nurtujące pytania.

infografika: krosno24.pl

W co zostanie wyposażone Miasto?

Pierwsze środki (815 tys. zł) zostaną przeznaczone na zakup specjalistycznego sprzętu, będą to m.in. radiotelefony, monitory skażeń radioaktywnych, specjalne ubrania, rękawy przeciwpowodziowe, worki na piasek, osuszacze powietrza, defibrylatory, przenośne toalety, składane łóżka i krzesła, a także produkty spożywcze, np. żywność liofilizowana (zakonserwowana poprzez ususzenie zamrożonych produktów).

Sprzęt ma być przechowywany w magazynie obrony cywilnej. Na zakup takiej nieruchomości Miasto także otrzymało dofinansowanie (1,9 mln zł). Wiadomo, że będzie to istniejący budynek, ale ze zrozumiałych względów magistrat nie zdradza jego lokalizacji.

W sumie Krosno otrzyma ponad 4,3 mln zł. Kolejne zakupy będą dotyczyć m.in. kamery termowizyjnej, przyczepki samochodowej z plandeką oraz magazynów energii. Te ostatnie są szczególnie ważne, ponieważ w sytuacjach braku prądu pozwalają np. utrzymać działanie systemów alarmowania i łączności, sprzętu medycznego czy wentylacji w miejscach schronienia.

- Są to środki przeznaczone na ten rok na najpilniejsze wyposażenie. W przyszłych latach mają być kolejne dofinansowania – zapowiada prezydent Piotr Przytocki.

Miasto informuje także, że wcześniej wyposażyło się już w agregaty prądotwórcze.

Dotację (ponad 566 tys. zł) otrzymała także Państwowa Straż Pożarna w Krośnie, m.in. na remonty, szkolenia i specjalne umundurowanie.

Czy mamy gdzie się schronić?

O tym, że projektując dom warto pomyśleć o piwnicy, bo nigdy nie wiadomo kiedy się przyda, pisaliśmy już w 2007 roku (tutaj).

Gdy za naszą wschodnią granicą wybuchła wojna, Miasto rozpoczęło inwentaryzację schronów i miejsc ukrycia. Informowaliśmy o tym tutaj. Pełną listę budowli ochronnych znajdujących się na terenie Krosna sporządziła Państwowa Straż Pożarna. Można je sprawdzić na stronie tutaj lub w pliku arkusza tutaj

Znajdziemy na niej 11 obiektów zakwalifikowanych jako schrony (według ich dawnego przeznaczenia) i 3 ukrycia. Pozostałych 350 lokalizacji to "miejsca doraźnego schronienia", czyli głównie piwnice znajdujące się w blokach i kamienicach.

WAŻNE:
poradnik bezpieczeństwa

Nie należy się jednak przywiązywać do określenia "schron". – W rozumieniu jego definicji, żadna z budowli na terenie Krosna nie spełnia i nie będzie w stanie spełnić odpowiednich wymagań, aby być schronem – tłumaczy Marcin Brzeziński z Wydziału Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego.

Dlatego, że schron to najbardziej zaawansowana forma ochrony w postaci hermetycznej, zamkniętej budowli z określonym, specjalistycznym wyposażeniem, np. miejscem do opatrywania rannych. Jest ona w stanie uchronić zarówno przez atakiem rakietowym, ale także przed skażeniami chemicznymi, biologicznymi, nuklearnymi czy pożarami.

CZY KAŻDA PIWNICA TO SCHRON? WYJAŚNIAMY POJĘCIA:

Można zatem stwierdzić, że na terenie miasta, poza zwykłymi piwnicami, mamy jedynie kilkanaście "miejsc ukrycia", które pomieszczą w sumie ponad 900 osób. Są to niehermetyczne budowle, wyposażone w najprostsze instalacje. Zapewniają ochronę przed większością czynników rażenia. Niestety w większości są to relikty zimnej wojny, które przez dekady były zaniedbywane i teraz wymagają ogromnych nakładów, by przywrócić im choćby podstawową funkcjonalność. 

Wejście do miejsca ukrycia przy ul. Staszica 12 znajduje się tuż za tymi drzwiami
Damian krzanowski

Chociaż część mieszkańców z obawy przed zagrożeniem może oczekiwać natychmiastowych działań (odnawiania lub tworzenia nowych miejsc schronienia), to nie jest to takie proste. Przede wszystkim dlatego, że dotychczas samorządy nie miały wystarczających środków na ochronę ludności.

Ponadto polski rząd nie wydał jeszcze ostatecznego rozporządzenia, które określałoby m.in. jakie warunki techniczne i wymagania muszą spełniać budowle ochronne.

- Dopiero gdy wejdzie w życie taki akt prawny, będziemy mogli przystąpić do ekspertyz, a następnie do projektów technicznych poszczególnych miejsc ukrycia. Będziemy je odnawiać, gdy tylko pojawią się wytyczne, jakie muszą spełnić – mówi prezydent.

Do miejsca ukrycia prowadzą ciężkie stalowe drzwi
Damian krzanowski

Wiadomo już, że nie wszystkie z 14 miejsc ukrycia będą mogły być dostosowane do współczesnych potrzeb.

- Mamy na uwadze 3-4 adresy, w które będziemy inwestować w pierwszej kolejności. Natomiast wiele miejsc straciło przez lata swoje funkcje ochronne, ponieważ zostały przebudowane, np. zmieniono układ pomieszczeń lub stworzono w nich komórki lokatorskie – tłumaczy Marcin Brzeziński.

Nie czekając na środki z zewnątrz i ostateczne rozporządzenia, jakiś czas temu Miasto podjęło pierwsze kroki, aby wyremontować miejsce schronienia przy ul. Staszica. - Będzie to takie centrum koordynacyjne w pobliżu urzędu używane w sytuacjach kryzysowych – wyjaśnia prezydent.

W dawnym schronie przy ul. Staszica trwa remont. Ściany zostaną odmalowane, a podłogi wymienione. Pojawi się także nowe wyposażenie
Damian krzanowski
Tak wyglądało jedno z pomieszczeń w 2007 roku 
damian krzanowski

Czy będą nowe miejsca ukrycia?

Obecnie Miasto planuje stworzenie budowli ochronnej w podziemnej części nowego przedszkola przy ul. Prochownia. Początkowo miejsce miało kwalifikować się jako schron, jednak zmieniono jego przeznaczenie na "ukrycie".

Koncepcja nowego przedszkola przy ul. Prochownia (Zawodzie)
urząd miasta krosna

- Schrony ze względu na określone pomieszczenia, które muszą posiadać, mieszczą tylko kilkadziesiąt osób. Nam zależy na zapewnieniu bezpieczeństwa jak największej liczbie osób, stąd decyzja o stworzeniu tam miejsca ukrycia – tłumaczy prezydent.

Miasto obecnie szuka wykonawcy projektu, jednak do rozstrzygnięcia przetargu konieczne będzie zwiększenie środków. Nawet najniższa złożona oferta (232 470 zł) przekracza zakładany budżet (200 tys. zł).

Jeśli wykonanie projektu pójdzie sprawnie, być może jeszcze w 2026 roku uda się uzyskać pozwolenie na budowę.

W czerwcu informowaliśmy, że przebudowa budynku przy ul. Czajkowskiego na hostel i mieszkania komunalne także miała uwzględniać stworzenie w piwnicach miejsc schronienia (szczegóły tutaj). 

Teraz wiadomo, że nie będzie to jednak możliwe. Projektant przeanalizował konstrukcję obiektu i stwierdził, że nie spełnia ona określonych wymagań. - W związku z tym na etapie wyboru i zatwierdzania koncepcji, zrezygnowano z projektowania tych pomieszczeń - wyjaśnia magistrat. 

Profesjonalny schron powstanie za to przy dawnym Pałacu Kaczkowskich (pomiędzy ulicami Grodzką a Piastowską). Nie będzie on jednak zapewniał schronienia dla ludzi, a dla dzieł sztuki z całego regionu. To pierwszy taki obiekt na Podkarpaciu, jego powstanie finansuje Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Więcej pisaliśmy o tym tutaj

Skąd woda pitna w kryzysie?

Awarie sieci wodociągowych, skażenie wody, powódź czy susza mogą wpłynąć na dostępność wody pitnej. Kiedyś w takich sytuacjach korzystano z miejskich studni.

Ale obecnie w Krośnie prawie wszystkie studnie miejskie zostały zlikwidowane na mocy decyzji wydanych przez ich właściciela Wody Polskie (na wniosek Miasta). Powodem była zła jakość wody (zawierała ona bakterie chorobotwórcze), a w niektórych przypadkach brak wody.

Skąd więc możemy liczyć na wodę w kryzysie? - W sytuacji tego wymagającej uruchomione zostaną dostawy wody pitnej z zamkniętych zbiorników – uspokaja prezydent i wymienia:

Razem to 6 700 m3, czyli prawie 7 mln litrów wody, która będzie dostarczana poprzez beczkowozy. 

Administracja w trybie gotowości

Przygotowanie na sytuacje kryzysowe wiąże się także z pewnymi "urzędowymi" zmianami i ustaleniami.

W 2023 roku powstał specjalny regulamin funkcjonowania Urzędu Miasta na czas wojny. Określa on m.in. obowiązki poszczególnych wydziałów w tym nadzwyczajnym czasie, np. Wydział Edukacji, Kultury i Sportu miałby odpowiadać za zabezpieczenie dóbr kultury i przygotowanie obiektów sportowych do zakwaterowania ludności.

Syrena alarmowa Urzędu Miasta przy ul. Staszica
damian krzanowski

Inne dokumenty wymagały uaktualnienia, np. zarządzenie o stałym dyżurze prezydenta, które zapewnia ciągłość przekazywania decyzji i zadań w sytuacjach podwyższania gotowości obronnej państwa i zarządzania kryzysowego. Uaktualniane są także plany zarządzania kryzysowego oraz plany ewakuacyjne, a pracownicy urzędu przechodzą szkolenia i ćwiczenia doskonalące.

Ponadto od 1 stycznia 2026 roku Wydział Spraw Obywatelskich i Zarządzania Kryzysowego zostanie podzielony na dwa odrębne podmioty. Będzie to Wydział Spraw Obywatelskich oraz Biuro Zarządzania Kryzysowego i Obronności. Zmiany wynikają ze zwiększenia liczby zadań i ich zakresów.

W kryzysie służby nie wystarczą

Prezydent Piotr Przytocki zwraca uwagę, że w momencie kryzysu istotne są działania wszystkich obywateli. – Straż pożarna nie wystarczy. Cała ludność musi wiedzieć, jak się zachować - mówi.

Dlatego planowane są szkolenia dla mieszkańców, które zwiększą ich świadomość i ograniczą panikę. Mają dotyczyć m.in. udzielania pierwszej pomocy.

Przydatne informacje opisano także w rządowym Poradniku bezpieczeństwa (można go pobrać tutaj) – Umożliwia on każdemu obywatelowi skuteczne przygotowanie i działanie w sytuacjach kryzysowych, takich jak wojna, klęski żywiołowe czy awarie infrastruktury – tłumaczy prezydent.

Fragment Poradnika bezpieczeństwa
Poradnik Bezpieczeństwa

Z poradnika dowiemy się m.in. jak przygotować swój dom i rodzinę, co zabrać w przypadku ewakuacji, jak postępować podczas powodzi czy ataku z powietrza oraz jak udzielać pierwszej pomocy.

Na razie Poradnik bezpieczeństwa jest dostępny tylko w wersji elektronicznej. Rząd zapowiedział, że papierowe egzemplarze trafią do każdego domu, a dystrybucja rozpocznie się jeszcze w tym roku. Odbędzie się to prawdopodobnie za pośrednictwem poczty. 

Przygotowania nie tylko w Krośnie

W czwartek (16.10) w godz. 9:00-12:00 na terenie rafinerii Orlen Południe w Jedliczu odbędą się ćwiczenia praktyczne, których przedmiotem będzie zgranie służb w zakresie reagowania kryzysowego na powstałe zagrożenie. Rafineria w Jedliczu to jedno z najważniejszych miejsc tzw. infrastruktury krytycznej w okolicach Krosna (czyli obiekty takie jak elektrownie czy wodociągi, kluczowe dla normalnego życia).

Scenariusz ćwiczenia zakłada wtargnięcie nieupoważnionej osoby na teren zakładu i wykorzystanie drona z ładunkiem wybuchowym do przeprowadzenia ataku na jeden ze zbiorników.

Udział w szkoleniu obok służb Orlenu wezmą też strażacy, policjanci i Wojska Obrony Terytorialnej.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU: