Biennale Sztuki Krośnieńskiej, które odbyło się po raz 13., to nie jest zwykła wystawa prac, jakich wiele. Odbywa się w Biurze Wystaw Artystycznych co 2 lata i stanowi przegląd twórczości lokalnych artystów.
Dla samych malarzy czy rzeźbiarzy (lub twórców prac wykonanych innymi technikami) pokazanie tu swoich dzieł już jest prestiżem. Do tego jednak dochodzi też pewna rywalizacja. Ci, których doceni jury, mają szansę na nagrody po kilka tysięcy złotych.
Efekt? Zgłoszono 148 prac, w galerii wystawiono ostatecznie 51, z czego 3 wyróżniono, a 3 nagrodzono. To znacznie więcej niż w poprzedniej edycji Biennale, które po 12 latach przerwy wróciło do BWA. Pisaliśmy o tym tutaj.
Kobiece jury w składzie: Agata Sulikowska-Dejena (Instytut Sztuk Pięknych Uniwersytetu Rzeszowskiego), Delfina Jałowik (Bunkier Sztuki w Krakowie), Ewelina Jurasz (BWA Krosno) uznało, że pierwsza nagroda powędruje do… Shakiry.
A dokładnie do jasielskiej artystki Marty Jamróg za pracę o specyficznym tytule: "SHAKIRA wygrywa Bielską Jesień SHAKIRA zdobywa Paszport „Polityki” SHAKIRA wygrywa Artystyczną Podróż Hestii SHAKIRA wygrywa Wyczółkowskiego SHAKIRA w eMeSeNie SHAKIRA w pawilonie w Wenecji SHAKIRA w kolejce w mBanku SHAKIRA w Szumie SHAKIRA ze stypendium ministra SHAKIRA w Zachęcie SHAKIRA sobie gips z ręki Boschem ściąga".
"Za wielowątkową alegorię współczesnej artystki, której wizerunek łączy elementy cielesności, duchowości i mitologii. Monumentalna postać o wielości nóg i dłoni staje się metaforą nadludzkiej energii, jakiej wymaga funkcjonowanie w świecie sztuki - pełnym konkursów, nagród, rankingów i oczekiwań. Za imponujący rozmach malarski i siłę symbolicznego przekazu".
Drugą nagrodę otrzymała Marzena Majka z Krosna za "dzieło uderzające subtelnym humorem, precyzją wykonania i umiejętnością przetwarzania wielkich narracji w obraz zakorzeniony w konkretnej przestrzeni kulturowej". Chodzi o tę ikonę:
"Za poetycką refleksję nad rzekami Beskidu zrealizowaną w unikatowej technice farb witrażowych i ceramicznych na płótnie, która nadaje pracom wyjątkową świetlistość". Trzecią nagrodę otrzymała krośnieńska artystka Barbara Kasprzycka za pracę "Tropy - Wisłok - Dyptyk":
Wyróżnienia otrzymali też: Piotr Burger (rzeźba), Patrycja Kowalska-Bugno (fotografia) i Jagoda Tomkowicz (tkanina, nić i papier).
Członkinie jury wyjaśniły, co było dla nich ważne w ocenie: - Zwróciłyśmy uwagę na prace, które czerpią inspirację z lokalności: tradycji, historii, religii, pejzażu. To, co lokalne, zostaje przefiltrowane przez wrażliwość artystyczną i zyskuje interesującą, wyróżniającą się formę. Ta interpretacja jest na miarę sztuki ogólnopolskiej, sztuki europejskiej.
Ale wróćmy do całej wystawy. W salach wystawienniczych BWA aż kipi od artystycznych wizji, które mogą niebezpiecznie pobudzać wyobraźnię widzów. Jest na przykład instalacja Miłosza Tomkowicza "Lampa". Gdy wpatrzyć się bliżej w starą latarnię uliczną, można ujrzeć twarz. Nie daj Boże zobaczy to jakieś dziecko, które nie przejdzie już obojętnie miejską ulicą:
Są też jeszcze bardziej wyraziste wizje. Na przykład praca Agnieszki Mołocznik "Sekcja zwłok" wprost przedstawia śmierć, rozcięte ciało i studium wnętrza - jakby człowiek sam w sobie był obrazem do odczytania. Praca jest tak drastyczna, że musimy ją tu ocenzurować, "mięso" wręcz wylewa się z niej, niczym płaskorzeźba czy wydruk 3D:
Na wernisażu wystawy (5.09) obecni byli liczni artyści i widzowie, wśród nich urzędnicy i radni. Wszyscy klaskali, wyrażali aprobatę, jakby to było normalne, że za publiczne pieniądze ktoś ma czelność pobudzać wyobraźnię innych.
Wystawę można jeszcze obejrzeć do 27 września br. od wtorku do piątku w godz. 10:00-18:00, w soboty od 12:00 do 18:00. Trzeba się spieszyć, bo a nuż ktoś napisze skargę do prezydenta miasta, by zamknąć tę miejską instytucję kultury przy ul. Portiusa 4.
Inspiracją do powstania artykułu był wpis na jednej z grup Facebooka. Autorka twierdziła, że prace młodych uczestników warsztatów plastycznych, które później wystawiono pod BWA, mogły pobudzać wyobraźnię i "gorszyć" dzieci. Z całą dyskusją można zapoznać się tutaj.