Alchemiczna personifikacja: sztuka czy prowokacja

W krośnieńskim Biurze Wystaw Artystycznych prezentowana jest właśnie wystawa prac artystów z województwa preszowskiego na Słowacji. Pewnie byłaby to jedna z wielu wystaw, które odbywają się w Krośnie, gdyby nie jedna z prac " "Alchemiczna personifikacja".
Kontrowersyjna praca autorstwa Evy Tkáćikowej ze Słowacji: "Alchemiczna personifikacja"

Wystawa prac słowackich artystów profesjonalnych jest efektem przeglądu ich twórczości zorganizowanego przez Śariśką Galerię z Preszowa (Słowacja). W Krośnie co roku odbywa się podobny przegląd - Biennale Plastyki Krośnieńskiej. Prace artystów z Krosna są z kolei prezentowane w Preszowie, na zasadzie wymiany ekspozycji między obiema galeriami.

Wśród słowackich prac przeważają obrazy i grafiki, ale są też i rzeźby oraz niewielkie instalacje artystyczne. Ich twórcami są cenieni artyści słowaccy, m.in.: 85-letni Juliusz Muszka, 84-letni Juraj Dano czy Julaj Kresila - wykładowca na Akademii Sztuk Pięknych w Bratysławie.

W kącie pierwszego pomieszczenia galerii BWA przy ul. Blich znajduje się jedna z prac - niewielka aranżacja w szklanej gablotce (na zdjęciu). Nazywa się "Alchemiczna personifikacja", a wykonała ją Eva Tkáćikowá. Zdjęcie pracy pokazaliśmy niektórym radnym.

- Wacuś w buzi? Z żołędzi? A może mnie głupie myśli przychodzą? - zastanawiał się Wacław Mika, radny z Klubu SLD. Radna Anna Dubiel z Klubu Samorządowego długo wpatrywała się w zdjęcie. - To chyba jakby połączenie atomów i reakcja chemiczna... Zaraz... ale to perwersja... - zauważyła po chwili.

Pracę od razu "odczytał" radny Marek Tenerowicz z Ligi Polskich Rodzin (Klub Prawicy): - W formie dziecięcych zabawek przedstawiono stosunek oralny. To wysoce demoralizujące i obrażające mieszkańców Krosna - ocenił.

- Ja myślę, że to sztuka, ale i prowokacja intelektualna. Ktoś chyba zatwierdzał te prace od strony artystycznej - bez emocji uznał Wacław Mika. - W tej pracy jest głęboka myśl - mówiła Anna Dubiel, która w Radzie Miasta pełni funkcję przewodniczącej Komisji Kultury, Sportu i Turystyki. - Każda sztuka prowokuje. Tu mamy do czynienia z prowokacją przez sztukę. U mnie wyzwala to myślenie "co artysta miał na myśli" - stwierdziła.

Innego zdania był radny Marek Tenerowicz: - Wydźwięk pracy jest jednoznaczny i wulgarny. Jestem zszokowany, że tego rodzaju prace przyjęła od artystów dyrekcja BWA. Będę prosił o wyjaśnienia.

Marek Burdzy z BWA: - Wystawę aranżowała pani Marta Hrebićkova, dyrektor Śariśkiej Galerii z Preszowa i jednocześnie komisarz wystawy. Ekspozycja w Preszowie liczy prawie drugie tyle prac, ale nie mamy na tyle miejsca, by je wszystkie pokazać w Krośnie. Autorzy prac to profesjonaliści, nie amatorzy - wyjaśnił.

Szklana gablotka z kontrowersyjną pracą stoi skromnie w rogu pomieszczenia

Wernisaż wystawy odbył się 21 stycznia br. Do tej pory nikt nie interweniował, ani nie protestował przeciwko tej pracy, jak i kilku innym, które również niektórzy mogliby uznać za "kontrowersyjne". Tym bardziej, że wśród prac jest też wizerunek ukrzyżowanego Chrystusa.

Kilka lat temu, gdy miastem rządziła prawica, miał już miejsce przypadek "cenzurowania" sztuki. - Prezentowaliśmy prace dyplomowe uczniów Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych. Jedna z prac przedstawiała akt męski. Po interwencji władz miasta praca została usunięta - opowiada Marek Burdzy z BWA. Z kolei w 1997 roku BWA prezentowało wystawę prac Sylwestra Ambroziaka, artysty-rzeźbiarza. Była ona również pokazywana w 20 innych galeriach w Polsce. - Jedna z prac przedstawiała podwójny akt - męski i damski. Wówczas nikt nie zareagował.

Wystawa artystów ze Słowacji będzie czynna do 11 lutego br. Galeria BWA przy ul. Blich czynna jest w godz. 9.00-16.00, a w soboty od 10.00.13.00. W poniedziałki galeria jest zamknięta. Bilet normalny kosztuje 2 zł, szkolny 1 zł. We wtorki wystawę oglądać można bezpłatnie.

Działalność Biura Wystaw Artystycznych finansowana jest z budżetu miasta.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)