Collins Aerospace, dawniej Goodrich Aerospace to wiodąca firma lotnicza. Zakłady należą do amerykańskiej korporacji Raytheon Technologies, która produkuje komponenty podwozi do popularnych pasażerskich samolotów, m.in. Boeingów 737, Airbusa A350, a także do amerykańskich samolotów wojskowych F16, F18 i F35 oraz samolotów biznesowych.
Ostatnie zwolnienia odbyły się w dwóch falach – lipcu i wrześniu 2020 roku, ich powodem był kryzys w branży lotniczej, spowodowany epidemią koronawirusa. Wówczas pracę w krośnieńskim zakładzie straciło ok. 200 osób.
Dwa lata później sytuacja firmy zaczęła się poprawiać. Do każdego z zakładów (w Krośnie i Tajęcincie pod Rzeszowem) Collins Aerospace planowało zatrudnić kilkudziesięciu pracowników, m.in.: operatorów maszyn, elektromechaników i planistów. Zakład organizował nawet dni otwarte, które miały pomóc w rekrutacji (pisaliśmy o tym tutaj).
O czarnych chmurach nad Collins Aerospace informował już w kwietniu 2024 roku jeden z byłych pracowników. Jego komentarz w serwisie pracy gowork.pl, na którym można opiniować pracodawców, brzmi:
- Bardzo niestabilnie (umowy na okres próbny nie są przedłużane, a to dopiero początek), znów szykuje się powtórka z rozrywki sprzed paru lat (mydlenie oczu, że wszystko będzie ok, a już nawet pracownicy z umowami na stałe mają pewne obawy o swoje zatrudnienie).
Nie wiadomo, co dokładnie jest przyczyną obecnych zwolnień. W odpowiedzi na pytania, otrzymaliśmy zdawkową odpowiedź, przekazaną przez „samą górę”, czyli Raytheon Technologies:
- Aby zapewnić sobie najlepszą pozycję do zaspokojenia najbardziej pilnych potrzeb naszych klientów teraz i w przyszłości, podejmujemy działania w celu wyrównania poziomów zatrudnienia. Obejmuje to likwidację niektórych stanowisk. Zdajemy sobie sprawę z wpływu, jaki będzie to miało na pracowników, jeśli zostaną dotknięci tą zmianą, i ściśle z nimi współpracujemy podczas przejścia.
Collins Aerospace nie odniosło się do kwestii: sytuacji firmy i powodów zwolnień, ilości osób, które zostaną zwolnione w Krośnie, zasadach zwolnień i wsparciu dla pracowników oraz dalszych planów firmy.
Wiadomo natomiast, że zakład zgłosił planowane zwolnienia grupowe w Powiatowym Urzędzie Pracy w Krośnie.
- W obu zakładach pracę ma stracić sumie 126 pracowników: 101 produkcyjnych i wsparcia oraz 25 nieprodukcyjnych. Nie wiadomo jeszcze, ilu z nich będzie z krośnieńskiego oddziału – mówi Regina Chrzanowska, dyrektorka PUP w Krośnie. Dodaje, że powodem zwolnień ma być brak zamówień.
W Krośnie i Tajęcinie zatrudnionych jest w sumie 1056 osób (749 na stanowiskach produkcyjnych i wsparcia oraz 307 pracowników nieprodukcyjnych). Planowane zwolnienia obejmą więc prawie 12% załogi.
Obecnie firma jest na etapie rozmów ze związkami zawodowymi, które mają prowadzić do porozumienia. Ma się odbyć także spotkanie Collins Aerospace z przedstawicielami PUP.
- Przedstawimy na nim to, co możemy zaoferować, czyli na pewno zasiłki, kursy, przekwalifikowania, opcje własnej działalności gospodarczej. Będziemy szukać możliwości wsparcia – mówi Regina Chrzanowska.
Wspomina także, że przy ostatnich zwolnieniach mało kto skorzystał ze wsparcia Urzędu Pracy.
Kilkanaście dni temu informowaliśmy o grupowych zwolnieniach w Panmarze. Tam prace ma stracić kilkadziesiąt osób. Powodem są wysokie koszty produkcji towarów z drzewa. Pisaliśmy o tym tutaj.