Gdy Bronisław Baran kandydował na radnego w 2002 roku z komitetu wyborczego "Twoje Krosno" założonego przez Jerzego Borcza, miał 49 lat. Był wówczas dyrektorem Szkoły Podstawowej Nr 14. Dostał 318 głosów i wszedł do Rady Miasta.
W tych samych wyborach prezydentem miasta w II turze został Piotr Przytocki (jego rywalem był wspomniany Jerzy Borcz) i wkrótce po wyborach nominował Barana na swojego zastępcę.
- Jest to osoba znana w Krośnie. Znana z dynamiki działań w zakresie edukacji, rozwoju szkoły, integracji młodzieży. "Czternastka" jest stowarzyszona w UNESCO, współpracuje z różnymi organizacjami międzynarodowymi - wychwalał go wtedy prezydent.
Tak pisaliśmy w archiwalnym artykule, w którym zdjęcie wyborcze Bronisława Barana było miniaturką i przy dzisiejszych rozdzielczościach ekranu i możliwościach Internetu wygląda już na przedpotopowe. Można je zobaczyć tutaj.
- Ta nominacja jest bardzo nobilitująca i odpowiedzialna, bo jest wiele rzeczy do zrobienia w tych dziedzinach – mówił wtedy Baran wspominając o edukacji, sporcie, turystyce i kulturze. - Podstawowy mój cel to poprawa jakości edukacji i wychowania w Krośnie. To kształcenie jest na dobrym poziomie - tak to oceniam. Ale, trzeba tak działać, by dziecko kształcone w Krośnie nie miało gorszych warunków niż dziecko krakowskie czy warszawskie – zapowiadał.
Po 22 latach Krosno może poszczycić się nowoczesną i dostępną infrastrukturą sportową, wysokimi wynikami młodzieży na egzaminach, w konkursach i olimpiadach, zmodernizowanymi szkołami, rozwiniętymi instytucjami kultury.
Ale był też odpowiedzialny za politykę społeczną i zdrowie oraz nadzór merytoryczny nad wszystkimi gminnymi jednostkami organizacyjnymi z tych dziedzin (jest ich ponad 40).
Za wszystkie dokonania doceniali go wyborcy – w kolejnych wyborach Baran dostawał rekordowe liczby głosów na radnego (np. w 2018 roku 939 głosów).
To przykład jednej z jego inicjatyw. W 2008 roku Krosno odwiedził mistrz olimpijski w chodzie Robert Korzeniowski. Z okazji Podkarpackiej Inauguracji Dni Olimpijczyka w Krośnie na placu PWSZ odbył się apel oraz symboliczne podniesie flagi olimpijskiej. Na krośnieńskim Rynku młodzież szkolna wzięła udział w nauce chodu sportowego oraz spotkała się ze sportowcami profesjonalnie uprawiającymi tę dyscyplinę:
Wśród innych sportowych gwiazd, które za jego kadencji odwiedziły Krosno byli też: Otylia Jędrzejczak, Marcin Gortat czy Anita Włodarczyk.
Za szczególne zaangażowanie w rozwój infrastruktury sportowo-rekreacyjnej oraz upowszechnianie kultury fizycznej i sportu wśród dzieci, młodzieży i społeczności lokalnej, już w 2013 roku Bronisław Baran otrzymał w Warszawie prestiżowe wyróżnienie i tytuł Pasjonata Sportowej Polski. Nagrodę tą za przyznał mu Klub Sportowa Polska.
O tym, jak w Krośnie w ciągu tylko pierwszej dekady jego działań (2003-13) powstało kilkanaście obiektów, wiele przeszło remonty, a sport stanął na wyższym poziomie, pisaliśmy tutaj.
Dziś Bronisław Baran ma 71 lat i wciąż jest pełen energii. Właśnie został radnym Sejmiku Województwa Podkarpackiego z ramienia Koalicji Obywatelskiej (dostał 10 929 głosów). W Sejmiku, który kreuje politykę regionalną, zapewnia, że będzie reprezentował interesy Krosna.
Na ostatniej sesji Rady Miasta Krosna (17.04) za współpracę podziękował mu prezydent Piotr Przytocki:
Bronisław Baran wspominał, że przez te lata nie było łatwo: - Wiele tematów przez pierwsze lata było realizowanych po raz pierwszy w historii Krosna.
Opowiadał też, że przeczytał horoskop, gdy zaczynał pracę w Urzędzie, chociaż - jak zaznacza – nie jest przesądny: - „W pracy zawodowej możesz liczyć na Barana”. I myślę sobie, no kuźwa, muszę liczyć sam na siebie – wspominał żartobliwie.
Ale zaraz potem zaznaczył, że bez pracy zespołowej z prezydentem, radnymi i pracownikami Urzędu nie udałoby się niczego zrealizować:
- Bardzo dziękuję, życzę zdrowia, udanych i dalszych efektów działań, które sobie zamierzycie – mówił na zakończenie i przypomniał hasło komitetu wyborczego "Samorządne Krosno": - Wspólnie pracujmy, żeby nasze Krosno było jeszcze lepsze. Zapamiętałem to. Dziękuję bardzo.
Z radnymi pożegnał się też maksymą Czesława Miłosza:
Żyjesz tu, teraz. Hic et nunc.
Masz jedno życie, jeden punkt.
Co zdążysz zrobić, to zostanie,
Choćby ktoś inne mógł mieć zdanie.
Kto zostanie nowym zastępcą prezydenta Krosna? Na razie nie wiadomo. Przytocki nie chce zdradzać żadnych nazwisk.