Szlachetna Paczka to jeden z najbardziej rozpoznawalnych programów społecznych w Polsce. Jest głównie kojarzony z Bożym Narodzeniem, chociaż pomoc jest dostarczana nie tylko wtedy. To przed tymi świętami rozpoczyna się poszukiwanie darczyńców, którzy pomogliby rodzinom w potrzebie, przygotowując dla nich paczkę z prezentami.
Dary to rzeczy, których w danej chwili najbardziej potrzebuje rodzina. Aby przygotować paczkę, wystarczy wejść na stronę www.szlachetnapaczka.pl i wybrać rodzinę, której chce się pomóc. Darczyńcą może zostać każdy. Paczkę można przygotować z bliskimi, przyjaciółmi, współpracownikami lub kolegami ze szkoły. Ułatwia to jej skompletowanie.
W naszym mieście i okolicach na taki świąteczny prezent wciąż czeka 15 rodzin, które borykają się z chorobą lub niepełnosprawnością, osamotnieniem, losowymi zdarzenia czy skutkami wojny. Od września wolontariusze odwiedzali potrzebujących z Krosna i powiatu. Do Szlachetnej Paczki włączono biedne rodziny będące w trudnej sytuacji materialnej. - Przy wyborze wolontariusze zwracają uwagę na historię danej rodziny i przyczyny sytuacji, a także dochód przypadający na jednej członka oraz jej postawę, czy podejmuje jakieś kroki, aby zmienić swoją sytuację – tłumaczy Gabriela Kuźnar, wolontariusza, koordynatorka regionalna i liderka powiatu krośnieńskiego.
Niektóre zgłoszone rodziny zostały odrzucone z programu z różnych przyczyn, np. z powodu wysokiego dochodu czy braku chęci do zmiany. - Celem Paczki jest mądra pomoc, która daje szanse na zmianę – dodaje Gabriela.
Wśród rodzin, dla których głód, chłód i strach o jutro to chleb powszedni, znalazła się m.in. pani Magdalena z trójką dzieci. Po tym jak jej nadużywający alkoholu mąż wyjechał za granicę, kobieta wniosła pozew o rozwód i o alimenty. Nie podejmuje pracy, bo nie ma z kim zostawić maluchów. Utrzymują się z programu 500+ oraz świadczeń. Pani Magdalena marzy o piętrowym łóżku z materacem dla najstarszych dzieci, środkach czystości i długoterminowej żywności.
Potrzebujące są również rodziny, które uciekły przed wojną. Olenie z dwójką dzieci dopiero w sierpniu udało się przyjechać do Polski. Na razie znalazła tutaj tylko dorywczą pracę. Rodzina utrzymuje się z jej pensji i świadczeń. Ich marzeniem jest obuwie na zimę, długoterminowa żywność i środki czystości.
Wśród potrzebujących pomocy są też osoby samotne. Pani Maria ma 90 lat. Radziła sobie dobrze, dopóki nie pojawiły się problemy ze zdrowiem. Kobieta ma duże problemy z poruszaniem się. Utrzymuje się z niskiej emerytury i zasiłku pielęgnacyjnego. Pani Maria marzy głównie o pralce i czajniku elektrycznym, które ułatwiłyby jej codzienne funkcjonowanie oraz o długoterminowej żywności.
O historiach pozostałych rodzin można przeczytać w internetowej Bazie Rodzin, która wciąż się powiększa.
– Trudy codzienności dotykają każdego z nas, ale są też tacy, którzy nie mogą liczyć na zaspokojenie najbardziej podstawowych potrzeb. Warto im pomagać, wspólnie ze Szlachetną Paczką – mówi Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia „Wiosna”, które odpowiada za organizację Szlachetnej Paczki.
Osoby, które nie mają z kim zrobić paczki, a chciałyby pomóc, mogą napisać do Szlachetnej Paczki lub zadzwonić na nr 516 978 450.