Nowy cennik wejdzie w życie w drugiej połowie stycznia 2022 roku. Koszt biletu jednorazowego zwiększy się o 20 groszy w przypadku "normalnego", a cena "ulgowych" - 10 groszy.
Więcej zapłacą również pasażerowie korzystający z biletów miesięcznych: o 4 zł, jeśli jeżdżą bez ulg, albo o 2 zł, gdy mają uprawnienia do rabatów (np. uczniowskich, studenckich lub dla emerytów).
Cenę dziennego biletu miejskiego ustalono na 6,50 zł, a dziennego na całą sieć - na 8 zł. Ponadto "przesiadkowy" zdrożeje do 4 zł, a na "weekendowy" wydamy 9 zł.
Podobnie jak przy poprzednich podwyżkach w MKS, Urząd Miasta szacuje, że wpływy z biletów wzrosną o około 120 tys. zł rocznie. Magistrat jednocześnie liczy się z odpływem 2 proc. dotychczasowych klientów transportu miejskiego.
- Ta podwyżka jest niezbędna dla funkcjonowania MKS i aby kierowcy, których jest niewiele na rynku, mogli zarobić - przekonywał radny Marcin Niepokój (Klub Samorządowy).
W uzasadnieniu uchwały, na przyjęcie której zgodziło się 19 radnych przy dwóch głosach wstrzymujących (Krzysztof Babinetz i Paulina Guzik, oboje z PiS), czytamy m.in. o "ciągle rosnących kosztach świadczenia usług przewozowych przez MKS". Według miasta, wywołuje je panująca drożyzna, odbijająca się chociażby na cenie oleju napędowego.
MKS Krosno nie jest jedynym przewoźnikiem w kraju, który w ostatnim czasie podwyższył ceny biletów. Na to samo zdecydowało się chociażby państwowe Polregio, którego pociągi odwiedzają nasze miasto kilka razy dziennie.
W przyszłym roku drożej będzie także w Rzeszowie, Łodzi, aglomeracji pomorskiej czy Puławach i prawdopodobnie w Warszawie. Wcześniej, bo w połowie 2020, na wzrost opłat za przejazd autobusem zdecydował się również Sanok.
Samorządowcy z różnych regionów kraju wyjaśniają, że część rosnących kosztów prowadzenia publicznego transportu muszą przerzucić na podróżnych. Wśród powodów wymieniają inflację, uszczuplanie lokalnych budżetów, jak i "Polski Ład", czyli społeczno-ekonomiczny program forsowany przez rząd.
W życie wejdą też kosmetyczne zmiany w nazwach przystanków: "Turaszówka PWSZ" zmieni się na "Turaszówka KPU", a na przystankach przy ulicy ks. Kojdera w Polance pojawi się aktualna nazwa tej drogi; obecnie tabliczki na znakach drogowych informują pasażerów, że jadą ulicą Kruczkowskiego.
Radni zdecydowali też o innych zmianach dotyczących zbiorowego transportu w Krośnie. Poczekalnia na dworcu autobusowym będzie czynna dłużej - w dni robocze od 6:00 do 22:00, a w soboty między 8:00 a 16:00.
Koszt tego działania oszacowano na 30 tys. zł rocznie, jednak miasto wyjaśnia, że podróżni zyskają w ten sposób "większy komfort oczekiwania".