fot. Damian Krzanowski
"Nie segreguję, bo wszystko i tak trafia do jednej śmieciarki i nic z tego nie wynika" - pewnie każdy z nas chociaż raz pomyślał w taki sposób. Wizyta w Regionalnym Centrum Odzysku Odpadów (dawniej Zakład Unieszkodliwiania Odpadów) przy ul. Białobrzeskiej w Krośnie rozwiewa wątpliwości co do sensu segregacji i procesu przetwarzania śmieci. Tam trafiają odpady z Krosna i 27 innych podkarpackich miejscowości, czyli od ok. 350 tys. mieszkańców. Rocznie jest ich ok. 45 tys. ton.
Na całość Regionalnego Centrum Odzysku Odpadów składa się zupełnie nowa część biologiczna, unowocześniona część mechaniczna i Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych (PSZOK). Inwestycja trwała blisko 4 lata.
Tutaj przetwarzane są odpady segregowane (z wyłączeniem bio) i zmieszane.
Tworzywa sztuczne trafiają na jedną linię technologiczną wraz z makulaturą. Następnie przechodzą przez kilka separatorów, z których wydzielone zostają m.in. butelki typu PET w trzech kolorach: bezbarwne, zielone i niebieskie, puszki, folie i opakowania typu Tetra Pak. Na oddzielną taśmę maszyny wydmuchują także papier i makulaturę. Skuteczność tego systemu wynosi ok. 85%, dlatego ostatnim etapem jest sprawdzenie poszczególnych frakcji przez pracowników.
Następnie podzielone odpady zostają sprasowane i umieszczone w boksach, w których czekają na odbiór przez firmy zajmujące się recyklingiem. Od stycznia do września przekazano ich ok. 2700 ton.
Szkło nie jest przetwarzane w Krośnie. Tutaj jedynie wybierane są z niego zanieczyszczenia typu folie, porcelana, szyby i inne odpady, które mieszkańcy omyłkowo wyrzucili do zielonego pojemnika. Po oczyszczeniu szkło zabierane jest przez specjalne firmy, które je rozdrabniają, sortują kolorami i dalej przetwarzają.
Zobacz, jak działa Regionalne Centrum Odzysku Odpadów w Krośnie:
Z odpadów zmieszanych wybierane są śmieci, które powinny trafić do segregacji.
Następnie część przekazywana jest specjalistycznym firmom do produkcji paliwa alternatywnego, a frakcja drobna (która nie ma już żadnego zastosowania) trafia do instalacji biologicznej. Tam w bioreaktorze spędza 8 tygodni, dzięki czemu pozbawiana jest m.in. uciążliwości zapachowej. Wówczas może trafić na wysypisko.
Proces przetwarzania odpadów prowadzony jest w zamkniętej hali, z której powietrze odprowadza się przez system filtrów i węgiel aktywny rurami na zewnątrz. Większość energii, potrzebnej do zasilenia instalacji, wytwarzana jest przez 1460 paneli fotowoltaicznych znajdujących się przed halą.
Tutaj trafiają bioodpady, które od 1 lipca segregowane są obowiązkowo przez wszystkich mieszkańców (także bloków), pisaliśmy o tym tutaj. To także miejsce, w którym przetwarzane są odpady zielone dostarczane na PSZOK – trawy, liście i gałęzie. Te ostatnie zostają rozdrobnione i przekazywane do elektrociepłowni przy ul. Sikorskiego, gdzie spalane są na biomasę.
Resztki kuchenne i pozostałe odpady zielone trafiają do reaktorów, tam spędzają 8 tygodni. Powstaje z nich kompost ogrodniczy Botanika, który mieszkańcy mogą zakupić w Regionalnym Centrum Odzysku Odpadów (szczegóły tutaj).
W części biologicznej znajdują się 22 bioreaktory, a każdy z nich jest w stanie pomieścić od 250 do 300 ton odpadów.
Powietrze z reaktorów transportowane jest do płuczki wodnej, następnie przechodzi przez biofiltr i całkowicie oczyszczone wyprowadzane jest na zewnątrz.
Szczegółowo o działaniu PSZOK-u pisaliśmy tutaj. To miejsce, do którego krośnianie mogą bezpłatnie oddawać problematyczne odpady, np. zużyte opony, stare meble, sprzęt elektroniczny czy skoszoną trawę.
Przez rok działalności (od 1 lipca 2020 r. do 30 czerwca 2021 r.), mieszkańcy oddali do PSZOK-u prawie 3,7 tys. ton odpadów. Najwięcej osób odwiedziło go w maju – 3051.
Na ostatniej sesji Rady Miasta (1.10) poruszono problem „podrzucania” śmieci do punktu przez mieszkańców ościennych gmin. Osoby odwiedzające PSZOK weryfikowane są na podstawie kodu kreskowego używanego do oklejania worków (dot. wyłącznie mieszkańców domów jednorodzinnych) i dokumentu tożsamości.
Zdarzają się przypadki, gdy osoby spoza Krosna „pożyczają” kody, aby bez problemu zostawić śmieci w naszym PSZOK-u. – Najlepszym rozwiązaniem są działania w ramach współpracy z innymi samorządami. Każda gmina musi prowadzić własny PSZOK, jeśli w ościennych miejscowościach zostanie podniesiony standard usług i wprowadzone zostaną podobne zasady, to nikt nie będzie miał interesu, żeby dowozić odpady do Krosna – mówi Janusz Fic, prezes Krośnieńskiego Holdingu Komunalnego.
Do końca października PSZOK jest czynny w poniedziałki, wtorki, środy i piątki – w godz. 12:00-19:00 oraz w soboty w godz. 8:00-14:00.
Od 1 listopada do 31 marca punkt czynny jest wyłącznie w poniedziałki, środy i piątki – w godz. 13:00-18:00. Od kwietnia godziny ponownie zostają wydłużone.
- Wszystkie te funkcje doskonale wpisują się w prawo ochrony środowiska i gospodarki odpadowej, które będzie obowiązywać nie tyko w Polsce, ale i całej Unii Europejskiej – mówił Piotr Przytocki, prezydent Krosna podczas konferencji podsumowującej inwestycję.
Drugim etapem będzie budowa spalarni, która ma powstać do końca 2024 roku za ponad 135 mln zł. Prace już się rozpoczęły, pisaliśmy o tym tutaj.