MIEJSCE

Pasieka nad Wisłokiem. Nowi lokatorzy zamieszkali w bębnach pralek

Społeczność Krosna powiększyła się o 150 tysięcy nowych mieszkańców. Pszczoły, bo o nich mowa, zamieszkały w miejskiej pasiece w zakolu Wisłoka, na tzw. Sztukach. Nietypowe ule, które ją tworzą, zostały wykonane z bębnów zużytych pralek.
Anna Kania
150 tys. pszczół rasy krainka zamieszkało na terenach rekreacyjnych w zakolu Wisłoka
Damian Krzanowski

Miejska pasieka w Krośnie jest drugą w Polsce, która powstała z recyklingu. Tworzą ją trzy ule zaprojektowane i wykonane przez grafika oraz pszczelarza Tomka Waśkiewicza. Każdy z nich jest zbudowany ze stojaka, dennicy, korpusu, ramki i z czerwonego daszku nawiązującego do czerwonych pojemników, do których zbiera się zużyty sprzęt elektroniczny oraz elektryczny.

- Do wykonania korpusu wybraliśmy nierdzewne bębny zużytych pralek, które są przyjazne dla pszczół. W swojej budowie ule mają też drewno oraz elementy wzmacniające w kształcie plastra miodu – mówi Krzysztof Kieszkowski, prezes Fundacji Odzyskaj Środowisko.

Ule zostały wykonane z recyklingu. Ich korpusy to nierdzewne bębny po zużytych pralkach
damian krzanowski

W ulach z recyklingu zamieszkały trzy pszczele rodziny łagodnej rasy krainka. - Na pszczoły patrzy się przez pryzmat miodu, a powinno przez pryzmat zapylania. Wyliczono, że praca jednej rodziny pszczelej na rzecz człowieka warta jest ponad 1300-1400 euro na rok. Nasze rodziny wypracują aż 4 tys. euro – mówi Marek Barzyk, prezes Krośnieńskiego Koła Pszczelarzy, które opiekuje się pasieką.

Ogrodzoną pasiekę, którą oficjalnie otworzono we wtorek (22.06), umiejscowiono na łąkach za basenami przy ul. Bursaki. Nie jest to przypadkowa lokalizacja, bo ten teren jest bardzo bioróżnorodny.

Piotr Przytocki, prezydent miasta i Marek Barzyk, prezes Krośnieńskiego Koła Pszczelarzy cieszą się z takiego zagospodarowania dawnych Sztuk
damian krzanowski

W sąsiedztwie znajduje się założony niedawno owocowy sad miejski, w którym rośnie 130 gatunków starych odmian jabłoni, gruszy, wiśni, czereśni i śliw. Dla pszczół atrakcyjne są też tereny przyrzeczne, na których obecnie rośnie podagrycznik – jego kwiaty są wartościowe dla tych owadów. Pszczelarze liczą na to, że taka różnorodność zapewni pszczołom wystarczającą ilość pożytku.

Pierwsze miodobranie, jak zapowiada Marek Barzyk, nastąpi, gdy przekwitnie lipa drobnolistna, która rośnie wokół stadionu i wzdłuż ulicy Bursaki. - Chcemy przynajmniej z jednego ula osiągnąć 10 kg miodu wysokiej jakości, ale jest to zależne od warunków pogodowych – mówi. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób zostanie zagospodarowany uzyskany miód. Prawdopodobne, że trafi on do mieszkańców.

Przy pasiece zostały zamontowane tablice informujące o selektywnej zbiórce elektrycznych śmieci i roli pszczół w ekosystemie
damian krzanowski

Recykling ma sens

Powstanie miejskiej pasieki udowadnia, że recykling ma sens. - Jestem przekonany, że będzie ona cieszyć oczy mieszkańców i turystów będąc jednocześnie przypomnieniem tego, jak ważna jest proekologiczna postawa każdego z nas - mówi Krzysztof Kieszkowski.

W sąsiedztwie uli pojawiły się tablice edukacyjne dotyczące selektywnej zbiórki elektrycznych śmieci i roli pszczół w ekosystemie oraz donice z recyklingu z kwiatami, które zasadziły uczennice z Zespołu Szkół Architektoniczno-Budowlanych z kierunku architektura krajobrazu.

Pasieka powstała w ramach ogólnopolskiego projektu Elektryczne Śmieci, które Urząd Miasta wspólnie realizuje z Fundacją Odzyskaj Środowisko oraz organizacją odzysku Auraeko.

W otwarciu pasieki brały udział też uczennice z Zespołu Szkół Architektoniczno-Budowlanych z kierunku architektura krajobrazu, które zasadziły kwiaty w donicach
damian krzanowski

Od kilku lat mieszkańcy Krosna mogą oddawać zużyty sprzęt elektroniczny i elektryczny do siedmiu specjalnych, czerwonych pojemników lub zawozić do PSZOK-u. - Stawiając miejską pasiekę z recyklingu chcemy pokazać mieszkańcom Krosna, że oddając zużyty sprzęt dają rzeczom drugie życie – podkreśla Gabriela Leszczyńska, prezes Auraeko.

Pasieka ma też spełniać swoją rolę edukacyjną. W przyszłości planowana jest organizacja różnego rodzaju warsztatów ekologicznych dla mieszkańców i uczniów krośnieńskich szkół. – Teraz z bliska i bez strachu przed użądleniem można zobaczyć ule i pracujące pszczoły. Uświadamiamy ludziom, że te owady nikomu nie zagrażają. Nasza pszczelarska idea, aby trzymać pszczoły blisko człowieka, została zrealizowana – mówi Marek Barzyk, który zapewnia, że owady nie będą niepokoić osób korzystających z pobliskiego kompleksu basenów przy ulicy Bursaki.

Miasto chciałoby w przyszłości powiększyć pasiekę
damian krzanowski

Teren, na którym stanęła miejska pasieka i sad, został niedawno zakupiony przez miasto. Pomysłów na jego dalsze zagospodarowanie jest sporo. – Chcielibyśmy część przeznaczyć na łąkę, która byłaby koszona tylko dwa razy do roku. Zależy nam, żeby ten teren był ogólnodostępny dla mieszkańców. Aby mogli tu przyjść i pospacerować w sadzie owocowym, zapoznać się z funkcjonowaniem uli. To jest tak piękne środowiskowo i rekreacyjnie miejsce, że nie będziemy dążyć do jego mocnego zurbanizowania. Chcemy, żeby było terenem służącym do wypoczynku na łonie natury – mówi Małgorzata Bocianowska, zastępca naczelnika Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Gospodarki Lokalami.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU: