Złote szyldy i obrazy kur. Absolwent Plastyka i jego twórczość

Mateusz Ocias, absolwent krośnieńskiego Plastyka, po 16 latach wrócił z emigracji. Bogatszy o nowe, artystyczne doświadczenia, które zdobył w Londynie, zaczął tworzyć obrazy, szyldy i murale. Jego prace są nacechowane symboliką związaną z przyrodą i religią, a w procesie tworzenia wykorzystuje głównie złoto.
Mateusz Ocias maluje obrazy farbami olejnymi i tworzy szyldy na podstawie starych zdjęć z okresu międzywojennego
Damian Krzanowski

Do Anglii Mateusz Ocias wyjechał zaraz po zakończeniu nauki w krośnieńskim Plastyku. W Londynie pracował na budowie, a po pracy tworzył. Działał też w stowarzyszeniach młodych artystów na emigracji. 

W Londynie spędził 16 lat. – W końcu stwierdziliśmy z żoną, że córki chcemy wychowywać w Polsce i postanowiliśmy wrócić do Dukli.

James Dean i kury

Pierwszy obraz, jaki Mateusz namalował po powrocie z emigracji, to „Ostatnie kuszenie Jamesa Deana”. – Stworzyłem go na odpadach z europalet. Na początku powstała sama twarz aktora. Obok namalowałem trzy diabły, które kuszą Deana i oko opatrzności symbolizujące Boga. Pojawiają się też szepty w cyrylicy, którymi zainspirowałem się, zwiedzając łemkowskie cmentarze.

„Ostatnie kuszenie Jamesa Deana” to pierwszy obraz, który artysta namalował po powrocie z emigracji
FACEBOOK/MATEUSZ OCIAS

Motywy religijne są bliskie jego twórczości. Na jednym z obrazów namalował serce w koronie cierniowej. – Napisy wokół niego są w różnych językach. W ten sposób chciałem przedstawić Duklę w formie miasta Babel jako małą mieścinę, w której każdy mówi co innego i przez to nie można się porozumieć.

Mateusz powrócił również do motywu kury, który wykorzystywał jeszcze w czasach nauki w Plastyku. Maluje je farbami olejnymi, które rozprowadza szpachelką na płótnie.

Dlaczego akurat kury? – Chciałem przełożyć cechy i różne stany psychiczne człowieka na te ptaki. Ludziom spodobał się ten motyw. Powstał więc obraz przygnębionej i zmęczonej kury; takiej, która „łypie” okiem i wydaje się, że zaraz dziabnie odbiorcę, a także takiej, która stoi pośrodku robaczywego konfetti, gdzie robaki symbolizują mannę z nieba.

Motyw kur wyposażonych w ludzkie cechy zainspirował Mateusza już w czasach liceum
Damian Krzanowski

Szyldy jak w międzywojniu

Po powrocie do Polski Mateusz zaczął tworzyć również szyldy. – Chciałem zrobić z Dukli taki żywy skansen i ozdobić ją szyldami, które byłyby wzorowane na tabliczkach z dawnych lat, np. okresu międzywojennego. Do odwzorowania niektórych z nich posłużyłem się starymi zdjęciami.

Szyldy powstają na sklejkach desek. Mateusz tworzy projekty w komputerze, a później za pomocą rzutnika przenosi wzór na pomalowane podkładem deski i wypełnia specjalnymi farbami do pisania szyldów. W tworzeniu tabliczek wykorzystuje dużo złota, które łączy z czernią.

Spod jego ręki wyszły szyldy: lekarza weterynarii, fryzjera, okulisty, browaru i knajpy Złoty Gil, która kiedyś funkcjonowała w Dukli. Interesująca historia wiąże się z szyldem piekarni Józefa Guzika. Jest on sporo większy od wcześniejszych, wykonany na modrzewiowych deskach spiętych metalową ramą. Na białym tle oprócz napisu widnieją pozłacana bułka, precel, chleby, bagietka i rogal.

W swoich pracach, zwłaszcza w tworzeniu szyldów, Mateusz używa sporo złota
Damian Krzanowski

- Stworzyłem go na podstawie szyldu, który w okresie międzywojennym wisiał w Dukli. Piekarnię wtedy miał Żyd, który wraz z rodziną wyjechał stąd przed II wojną światową. Ostatnio odezwał się do mnie jego wnuk, który mieszka w Kalifornii. Poprosił, abym wykonał dla niego taki sam szyld tylko z oryginalnym imieniem i nazwiskiem jego dziadka.

Jeden z szyldów wykonanych przez Mateusza znajduje się w Krośnie. Zdobi sklep DK Atelier na Rynku. Możliwe, że w przyszłości w naszym mieście będzie ich więcej.

Awiator i kogut

Pierwszy mural, który stworzył Mateusz w Polsce, to witacz na południowej ścianie Domu Ludowego w Dukli. – Kilka lat temu poprowadziłem tutaj warsztaty pisania szyldów i projektowania murali dla osób ze środowiskowych domów samopomocy. To na podstawie ich prac wykonałem ten mural.

Witacz w Dukli wykonany przez artystę znajduje się na południowej ścianie Domu Ludowego
Facebook/mateusz ocias

Mural został namalowany farbami silikonowymi odpornymi na warunki atmosferyczne. Na pierwszym planie przedstawia koguta jako symbol budzącego się dnia i ludzi wstających do pracy. Na muralu znalazły się też liście dębu, symbolizujące pomnik przyrody - dąb znajdujący się w Cergowej, góra Cergowa z wieżą widokową, a także inne elementy związane z tradycją Dukli.

Ostatni mural, jaki wykonał Mateusz, znajduje się na jednym z domów w Jaśliskach. Powstał w miejscu, gdzie kiedyś mieszkał lotnik Stanisław Hausner. – Rodzina Stanisława Hausnera wyemigrowała do Ameryki, a on sam pracował dla Warner Bros. jako pilot kaskader. Właściciele budynku postanowili upamiętnić jego postać, bo był pierwszym Polakiem, który kilka razy próbował samotnie przelecieć samolotem Atlantyk. Niestety nie udało mu się tego dokonać.

Mural przedstawiający Stanisława Hausnera, awiatora z Jaślisk
INSTAGRAM/MATEUSZ OCIAS

Aby to upamiętnić, Mateusz na muralu tuż za Hausnerem namalował ogromną falę oceanu, która symbolizuje potęgę Atlantyku i mały samolot, który z nią walczy.

Pomysłom nie ma końca

Mateusz ostatnio swoich sił próbował też w malarstwie na szkle. Ponadto pracuje również na stworzeniem książki albumu o kutych krzyżach Beskidu Niskiego. – Nikt wcześniej w ten sposób się nimi nie zainteresował, bo zazwyczaj są umiejscowione wysoko na kościele. Jednak są częścią zabytku i interesującym przykładem kowalstwa artystycznego, a do tej pory nie zostało to udokumentowane.

To obraz, który Mateusz planował kilka lat temu zgłosić na Summer Exhibition. Przy jego tworzeniu inspirował się swoimi rodzinnymi stronami
DAMIAN KRZANOWSKI

W ubiegłym roku Mateusz doczekał się pierwszej wystawy. Miała ona miejsce w knajpie Czeremcha w Jaśliskach. Jego prace można również zobaczyć w Dukielskim Kredensie. Twórczość Mateusza Ociasa możemy śledzić na Instagramie.

KOMENTARZE
KOMENTARZE WYRÓŻNIONE
morcin800
13.03.2022 11:36

Dobry gość.

morcin800
na forum od marca 2020
Adi
13.03.2022 11:29

Jeeest mój! W poniedziałek pędzę do Dukli i będę miał najfajniejszy szyld w całej wsi!

Ta wiadomość z nieba mi spadła, bo akurat jestem w potrzebie.

Adi
na forum od listopada 2017
WSZYSTKIE KOMENTARZE (4)