Zaćmienie słońca: kto nie widział, ten trąba

W ostatnią sobotę (31.05) o świcie można było obserwować częściowe zaćmienie Słońca. Towarzyszyliśmy krośnieńskim astronomom w obserwacjach tego niezwykłego zjawiska. Publikujemy obszerny fotoreportaż z tej eskapady.

3:30 rano. Poświęcenie jakich mało. Przyjeżdżają po mnie członkowie Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii - oddział w Krośnie (PTMA Krosno). Jedziemy na jedno ze wzgórz w Zręcinie, by tam dogodnie prowadzić obserwacje ponad 80-procentowego zaćmienia Słońca. Zręcin nie został wybrany przypadkowo. W miejscowości tej mieszkają Jacek Adamik i Mariusz Świętnicki - jedni z największych miłośników astronomii w Polsce.

Na wzgórzu, niedaleko od szosy, znajdujemy niemal idealne miejsce do obserwacji. Na horyzoncie jest już coraz jaśniej. Choć Zręcin znajdujący się dolinie mocno śpi we mgle, ptactwo głośno ogłasza już wszystkim nowy dzień. Warunki do obserwacji są perfekcyjne - na niebie nie ma ani jednej chmury.

Tuż po godz. 4.00 rozstawiamy teleskopy, lornety i kamerę. Ok. 4:05 Grzegorz Kiełtyka, prezes PTMA Krosno zauważa nad horyzontem delikatny słup światła - to zjawisko świetlne pochodzące od niewidocznego jeszcze Słońca.

4:20. Do wschodu Słońca pozostało jeszcze ok. 10 minut. Póki co przez teleskopy podziwiamy samoloty odrzutowe i smugi pary wodnej, które zostawiają za sobą. Do dyspozycji mamy teleskopy zwierciadlane o średnicy 11, 14 i 20 cm (przybliżenie kilkadziesiąt razy) oraz lornetę 12x80 z zainstalowanymi filtrami przeciwsłonecznymi.

4:39. Rozpoczyna się wschód Słońca. Dokładny czas znamy z tzw. radiozegara. - To niewielkie urządzenie odbiera sygnały czasu nadawane radiowo z Niemiec - mówi Wacław Moskal z PTMA. Wschodzące Słońce jest już "nadgryzione". Przypomina kształtem rogalika. Obserwatorzy włączają kamerę cyfrową, by móc udokumentować zjawisko. Rozpoczyna się też pomiar temperatury.

Zaćmienie

5:20. Słońce jest maksymalnie zakryte - w 82%. Gołym okiem widać, że światła jest mniej, bo zszarzało otoczenie. Grzegorz Kiełtyka zauważa, że choć słońce się podniosło, nie podniosła się temperatura. - Był taki moment, że temperatura w cieniu była identyczna jak w słońcu. Było to więc zatrzymanie wzrostu temperatury w związku z dużym stopniem zaćmienia Słońca - mówi.

Zaćmienie

Kilka minut później przez teleskopy zauważamy bardzo wyraźne plamki na Słońcu oraz rozjaśnienia: - To tzw. pochodnie i granulacje - mówi Jacek Adamik ze Zręcina. Jeden z najlepszych w Polsce fotografów zjawisk astronomicznych, Mariusz Świętnicki wykonuje zdjęcia tego zjawiska przez aparat współpracujący z teleskopem.

6:19. Zaćmienie Słońca skończyło się. Miłośnicy astronomii podkreślają, że było to jedno z najpiękniejszych wydarzeń astronomicznych ostatnich lat: - Były fantastyczne warunki atmosferyczne do obserwacji tego zjawiska - stwierdzili.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)