Fontanna na krośnieńskim Rynku w niemal każdy słoneczny dzień przyciąga zmęczonych temperaturą mieszkańców i turystów. Najwięcej tam dzieci, które z miejskiego wodotrysku urządziły sobie kąpielisko. Czy nic im nie grozi? Media w całym kraju alarmują, że woda z fontanny jest brudna, pełna bakterii może być niebezpieczna dla zdrowia. W nieckach woda szybko się nagrzewa, co stwarza optymalne warunki do rozwoju drobnoustrojów chorobotwórczych.
Okazuje się, że w Krośnie tak nie jest. Nie można co prawda spożywać wody z fontanny, ale przeciwwskazań do schładzania nie ma. - Liczyliśmy się z tym, że dzieci mogą się tam chlapać - informuje Alfred Maślikiewicz z Wydziału Inwestycji Urzędu Miasta Krosna. - Dlatego nie jest tak, że nikt się tą wodą nie interesuje, nie dba, żeby była czysta.
Woda do fontanny napływa z miejskiego wodociągu. Funkcjonuje w obiegu zamkniętym, ale jest filtrowana i dezynfekowana. - W komorze pod fontanną jest zbiornik, w którym gromadzi się woda spływająca z koryta fontanny, jest filtrowana, odkażana i z powrotem wpływa do wodotrysku. Niedobór wody jest uzupełniany z sieci wodociągowej - opisuje cały proces Alfred Maślikiewicz. Zapewnia, że zastosowana w fontannie technologia jest identyczna, jak te stosowane w basenach. Woda dezynfekowana jest chemią dozowaną automatycznie.
- Skoro woda w krośnieńskiej fontannie jest taka, jak w basenie, to można się nią chlapać - słyszymy w krośnieńskim sanepidzie. - Ale na własne ryzyko - podkreśla Ewa Szybieniecka, zastępca Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Krośnie. Trzeba bowiem pamiętać o tym, że tak samo jak po kąpieli w basenie, tak i w fontannie, mogą zdarzyć się choroby skórne.
Za chłodzenie się wodą z fontanny straż miejska nie zwraca uwagi. - Nie ma przeszkód. Reagujemy dopiero wtedy, gdy ktoś wchodzi do niecki. Nie można tego robić, bo to grozi zniszczeniem urządzenia - mówi Andrzej Frydrych, zastępca komendanta straży miejskiej w Krośnie. Zdarzało się już m.in. wygięcie dysz, woda wylewała się poza fontannę.
Bezpieczna jest także woda w drugiej fontannie - na tzw. rondzie, w sąsiedztwie Placu Monte Cassino.
Tymczasem Biuro Prognoz Meteorologicznych IMGW w Krakowie ostrzega przed falą upałów. Do soboty (17.07) temperatury na Podkarpaciu mogą osiągać nawet 33°C. Zwiększa się ryzyko udaru słonecznego. Może dochodzić też do uszkodzenia asfaltowych nawierzchni dróg, wzrasta również zagrożenie pożarowe.
Podczas upałów lepiej unikać nasłonecznionych miejsc i pić dużo wody. Urząd Miasta rozważa utworzenie punktów jej wydawania. - Jesteśmy przygotowani. Jeśli temperatura będzie przekraczać 30 stopni na pewno podejmiemy działania. Mamy przygotowaną wodę, wolontariusze czekają - zapewnia Marek Toropolski z Biura Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta w Krośnie.