Z dystansem do kampanii wyborczej (jest i seks)

Kampania wyborcza dobiega końca - w sobotę nie można agitować, a już w niedzielę (21.11) wybierzemy władze miasta na kolejne 4 lata. Konferencje prasowe, wypowiedzi, potyczki sądowe, plakaty - wszystko to wyglądało bardzo poważnie. My jednak podeszliśmy do całej kampanii z dystansem. Oto najciekawsze momenty z ostatnich dni w Krośnie.

Barwna konwencja wyborcza PiS

13 listopada 2010 odbyła się konwencja Prawa i Sprawiedliwości. W sali Szkoły Muzycznej zaprezentowano m.in. kandydatów do Rady Miasta Krosna i kandydata na prezydenta Pawła Krzanowskiego.

W dość nietypowy sposób poparł kandydata PiS na prezydenta Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa: - Proszę o oklaski dla Pawła Krzanowskiego. Niczego się nie bój - zwracał się do kandydata. - Mów to, co mówisz. Czytaj z kartki tak, jak czytasz. To, co ci napiszą wodzowie, liderzy. Jesteś normalnym zwykłym człowiekiem.

Konwencja PiS. Paweł Krzanowski przedstawia kandydatów do Rady Miasta. Wszystko czyta z kartki

Zaraz potem, wyraźnie nieco urażony sam Paweł Krzanowski odpowiedział z przymrużeniem oka: - Chciałem zapewnić pana marszałka Rzońcę, iż sam piszę te moje przemówienia. Potraktuję to, jak jeden z moich ulubionych kabaretów się wyraził, że pan marszałek popełnił malutkie foyer lub faux pas [wymowa: fuaje i fo pa].

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości mówił jeszcze: - Chciałbym zaapelować do wszystkich zdolnych kreatywnych, wykształconych, młodych mieszkańców Krosna. Wiem, że jest ich wielu. Wyjdźcie z ukrycia, spod pseudonimów, pod jakimi ukrywacie się na forach internetowych. Nie narzekajcie. Odważcie się działać w radach dzielnic i osiedli oraz na spotkaniach, które będę organizował, jako przyszły prezydent Krosna.

Na sali było niewiele młodych osób, w większości starsze

Obecna na konwencji senator z Jasła - Alicja Zając (wdowa po Stanisławie Zającu) nawiązywała z kolei do wypowiedzi Pawła Krzanowskiego, w której tłumaczył powód kandydowania. - Powiedział pan "Nie może tak być, żeby był tylko jeden kandydat". I my jeżeli chcemy brać udział w wyborach, to po prostu idziemy z tego obowiązku, ale jesteśmy niezadowoleni, że nie mamy wyboru - mówiła. A przypomnijmy, w wyborach uzupełniających do Senatu, które odbyły się po katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem, Alicja Zając była jedynym kandydatem. Tłumaczyła to podczas konwencji: - Mogłabym powiedzieć, że w moim przypadku tak było, ale to były okoliczności nadzwyczajne wyborów uzupełniających. Też niektórzy mówili, że to jest błąd, że nie ma kandydatów. Inny czas, inne okoliczności, inna sytuacja. Wybory mają to do siebie, że my musimy wybrać.

Platformerski portal

Podczas konwencji wyborczej PiS spotkaliśmy też Tadeusza Majchrowicza - przewodniczącego związku zawodowego "Solidarność" i jednocześnie kandydata PiS do sejmiku wojewódzkiego. Na jednej z masowych imprez powiedział publicznie, że Krosno24.pl to "najbardziej platformerski portal" (i by go nie czytać). - Nie wycofuję się z tych słów - potwierdził. - Nie napisaliście nic o Święcie Niepodległości, a piszecie tylko o Przytockim. Nie sądziliśmy jednak, że Święto Niepodległości to dla pana przewodniczącego wydarzenie związane z kampanią wyborczą (zobacz galerię zdjęć).

Śpieszymy też z informacją panu przewodniczącemu, że inne internetowe serwisy lokalne są chyba jednak bardziej upolitycznione. Redaktor naczelny Krosnocity Mateusz Głód - startuje z listy wyborczej Platformy Obywatelskiej, a autor tekstów Piotr Dymiński - z listy PiS. Z kolei na liście Samorządnego Krosna jest też felietonista serwisu Neon - Wojciech Kozub. Autor informacji w jeszcze innym serwisie wkrosno Arkadiusz Opoń - też kandyduje z listy Platformy. Ale, żeby nie było, że my jesteśmy święci - gdy okazało się, że nie ma już miejsca na baner główny Samorządnego Krosna usłyszeliśmy, że jesteśmy przychylni... PiS.

Plakaty wyborcze Piotra Dymińskiego - kandydata PiS na radnego, a jednocześnie dziennikarza

Rozśmieszył nas też artykuł w jednym z serwisów pt. "Czy rada miasta to miejsce dla młodych ludzi?", w którym na 2 dni przed wyborami opublikowano wywiad z Piotrem Lenikiem, kandydatem PO do Rady Miasta. Znalazł się też link do jego strony wyborczej. Kto tu zatem jest bardziej "platformerski"?

Rozgrywki PO-PiS

Na konwencji wyborczej PiS, kandydat na prezydenta Krosna Paweł Krzanowski dziwił się dlaczego żadne z mediów krośnieńskich nie napisało o meczu siatkówki i piłki halowej - Platforma Obywatelska kontra Prawo i Sprawiedliwość. Nie sądziliśmy, że dla wyborców to szczególnie ważny temat, by podjąć decyzję przy urnie, ale nadrabiamy ten brak. W meczu siatkówki PiS wygrał z Platformą 2:0 w setach, a piłce halowej 4:2 wygrała Platforma. Zachęcamy do częstszych rozgrywek działaczy partyjnych, nie tylko z okazji kampanii wyborczej.

Wybory i sex shop

W tej kampanii wyborczej zaskakiwał nas szczególnie Marek Tenerowicz, który kiedyś startował w wyborach z list LPR, były radny Klubu Prawicy, kandydat na prezydenta z listy komitetu Mieszkańców Miasta Krosna. Redakcja "Nowin" poprosiła kandydatów na prezydenta o wypełnienie krótkiej ankiety. Marek Tenerowicz przyniósł ją osobiście do redakcji gazety, była wypełniona ręcznie. Jak wyjaśnił - nie używa poczty mailowej i telefonu komórkowego. - To taka moja przekora, ale to się zmieni, gdy zostanę prezydentem - mówił.

Sklep z gadżetami erotycznymi przy ul. Piłsudskiego

W internecie zamieścił jednak taką oto wypowiedź:

Wszystkie demokracje starożytne zgniły na wskutek rozwiązłości i całkowitego rozluźnienia dobrych obyczajów. Starotestamentowe miasta liczące po kilkaset tysięcy mieszkańców, Sodoma i Gomora zostały spalone przez Pana Boga "ogniem z Nieba". /Potwierdzają to badania radiologiczne tych miejsc./ Zostały spalone za grzechy homoseksualizmu, rozpusty i zezwierzęcenia. Obserwując od wielu lat to co się dzieje w tak zwanych rozwiniętych współczesnych demokracjach w tej sferze życia, jestem pewien, że kres tych demokracji jest bliski. Tego rodzaju niemoralna starożytna "kultura" dotarła również do naszego królewskiego grodu i to nie po raz pierwszy. Dotarła w postaci sex-szopu, sklepów z dopalaczami, kasyna gier hazardowych, oraz punktów z jednorękimi bandytami, czyli automatami do gier.

Obiekty te są źródłem i rozsadnikiem zgnilizny moralnej. Przyczyniają się do totalnej demoralizacji dzieci i młodzieży, jak również do tragedii wielu rodzin i pojedynczych osób.

Marek Tenerowicz - kandydat na prezydenta Krosna, kiedyś kandydat LPR na radnego. Zasłynął protestem przeciwko budowie hipermarketu Tesco w Krośnie

Jesteśmy niby narodem katolickim. W obecności wszystkich stanów /również tych rządzących/ koronowaliśmy niedawno w Krośnie Matkę Boską Murkową, a tu co? Sklepy ze specyfikami do demoralizacji i zdziczenia. Przestępcy chcąc obezwładnić i uzależnić ofiarę wstrzykują mu narkotyk. Te sklepy są takim "zastrzykiem" dla naszej młodzieży.

Co na to Radni naszego miasta, i Panowie Prezydenci, oraz co na to mieszkańcy - matki i ojcowie? Przy głównej ulicy miejskiej jaką jest ul. Marszałka Józefa Piłsuckiego
[pisownia oryginalna] otwiera swoje podwoje sklep ze sztucznymi genitaliami i innymi artykułami zastępczymi, czyli tak zwanymi "erzatze". Wstyd! To zbyt delikatne słowo. To jest zbrodnia na młodym pokoleniu.

Bukmacherzy obstawiają

A co na to bukmacherzy, przedstawiciele "zgnilizny moralnej"? Jedna z firm bukmacherskich jako jedyna w Polsce, postanowiła oszacować szanse kandydatów na prezydenta Krosna. - Obecny prezydent Krosna Piotr Przytocki jest absolutnym faworytem bukmacherów w nadchodzących wyborach samorządowych - mówi Michał Ostafijczuk z Tobet.com.

- Analitycy nie dają właściwie szans rywalom Przytockiego na wyborcze zwycięstwo. Świadczyć może o tym kurs 1,03. Oznacza to, że za jedną postawioną złotówkę na obecnego prezydenta, można zarobić zaledwie trzy grosze - wyjaśnia. Szanse Pawła Krzanowskiego z PiS oszacowano jak 1:5, zaś Marka Tenerowicza na 1:25. Oznacza to, że można na nich "zarobić" odpowiednio 5 zł i 25 zł.

Debata prezydencka z zastrzeżeniami

W czwartek (18.11) w Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza odbyła się debata z udziałem trzech kandydatów na prezydenta Krosna. Był to już drugi termin, pierwotnie miała się odbyć w niedzielę (14.11). - Paweł Krzanowski stwierdził, że w tym terminie musi być w Warszawie i dlatego prosił o przełożenie debaty. Na debatę w niedzielę nie godził się też pan Juszczak [przedstawiciel kandydata Marka Tenerowicza - przyp.red.] - informuje Łukasz Zajdel, organizator debaty z serwisu internetowego Neon. Na naszą prośbę, zdradza kulisy przygotowań do tego wydarzenia, choć niechętnie, bo niektórymi sytuacjami jest zwyczajnie zażenowany.

Niezwykle nudna debata prezydencka - Paweł Krzanowski i Marek Tenerowicz nie zgodzili się na pytania z sali

- Na początku ustaliliśmy, że nie będzie pytań z sali, ale propozycja była taka, żeby ludzie mogli nadsyłać pytania przez Internet, które potem byłyby zadawane. Ale na to nie zgodzili się przedstawiciele pana Tenerowicza i pana Krzanowskiego - dodaje. Okazuje się, że wątpliwości wzbudzało też samo miejsce debaty. - Padł argument, że RCKP jest "wybudowane" przez prezydenta Przytockiego i pozostali kandydaci mogliby tam się źle czuć - relacjonuje Łukasz Zajdel. Padła propozycja np. artKina, ale tam aktualnie trwa remont.

Na tym jednak nie koniec. - Były też obawy, że na widowni może zasiąść więcej przedstawicieli jednego z komitetów. Zaproponowaliśmy więc, żeby pierwsze rzędy, dolna część widowni, była podzielona po równo na trzy komitety, a z każdego komitetu byłaby osoba, która będzie weryfikować, czy to jest zwolennik, czy nie - mówi. Padł też pomysł, aby osoby wchodzące na salę wpisywały się na listę, ale na to nie zgodzili się organizatorzy.

Dyskotekowe Krosno

Po ulicach Krosna jeżdżą specjalne mobilne reklamy. Jedna z nich należy do Komitetu Samorządne Krosno 2010. Prezentacji kandydatom towarzyszył "podkład" muzyczny, jednak w tym przypadku było to głośne... "umc, umc". Jak na reklamę wyborczą melodia specyficzna, ale trzeba przyznać - sposób skuteczny. Nie byłoby przechodnia, który nie obejrzałby się skąd dobiega ta głośna dyskotekowa muzyka.

Co dalej?

- w piątek: jak Wojciech Kolanko przegrał w sądzie z portalem, a Józef Habrat apelację w Rzeszowie
- w sobotę - cisza wyborcza
- w niedzielę - jak i gdzie głosować
- w niedzielę od 22:00 - Wieczór Wyborczy - wyniki wyborów "na żywo", pierwsze komentarze

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)