Wypadek na schodach ruchomych

Wystarczyła chwila nieuwagi, aby para starszych osób przewróciła się i potłukła na schodach ruchomych przy ul. Legionów. Są jednak osoby, które aż proszą się o wypadek na nich.
Gdy zabraknie uwagi lub rozwagi, o wypadek na schodach ruchomych nie trudno

Z ogólnodostępnych schodów łączących ulicę Legionów z płytą rynku codziennie korzysta liczne grono mieszkańców. Wśród nich sporo jest osób starszych, którym schody ułatwiają pokonanie dużej różnicy poziomów terenu.

Para, która w ostatnim czasie uległa wypadkowi na schodach, to właśnie starsi ludzie. - Do pomieszczenia schodów weszli z jeszcze jedną osobą, także starszą, która została jednak nieco w tyle. Po chwili zawołała jadącą już schodami kobietę, a ta, odwracając się do niej, straciła równowagę. Przed upadkiem kobietę próbował uchronić mężczyzna, ale i on stracił równowagę, przez co oboje się przewrócili i tak wyjechali na szczyt schodów - opisuje przebieg zdarzenia Stefan Dziadosz, dyrektor operacyjny Centrum Dziedzictwa Szkła, w którego budynku znajdują się schody.

Na miejsce została wezwana karetka, której załoga opatrzyła parę.

To pierwsze tego typu zdarzenie na schodach ruchomych. Stefan Dziadosz zwraca jednak uwagę, że wiele osób aż prosi się o wypadek na nich. - To przede wszystkim dzieci i młodzież, którzy mimo zwracanej im uwagi, wchodzą na schody z rowerami, co jest niedozwolone. Zdarzają się też przypadki zbiegania po jadących w górę schodach. A na nich naprawdę trzeba uważać, zwłaszcza, że w razie wypadku nie zatrzymują się automatycznie - apeluje.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)