Wycinka drzew rozwiąże problem z gawronami?

Blisko 50 drzew zostanie wyciętych ze starego Cmentarza w Krośnie. Ta wiadomość z pewnością ucieszy tych, którym przeszkadzają mieszkające tam gawrony. - Cała chmara ptaków zanieczyszcza chodnik, a przy okazji przechodniów - skarżą się mieszkańcy.
Czy wycinka kilkudziesięciu drzew rozwiąże problem ptasich odchodów?

Jak bumerang wraca temat gawronów. Ptaki ulokowały się w koronach drzew rosnących na Starym Cmentarzu. Przejście chodnikiem przy nekropolii to spore ryzyko i zbyt duża szansa na to, że z góry spadnie na nas ptasi ekskrement.

"Jak co roku, wraz z początkiem wiosny na drzewach na cmentarzu gawrony latają pomiędzy jednym chodnikiem i drugim, puszczają swoje odchody. Kiedyś była tam ławka, teraz jej nie ma, bo nie dało się tam usiąść. Jesteśmy zmuszeni chodzić drugą stroną chodnika, ale nawet tam patrzę do góry czy czasem coś nie poleci” – pisze do nas jedna z czytelniczek. Proponuje też rozwiązanie: - Dobrze byłoby wyciąć te drzewa, które są blisko ogrodzenia cmentarza. Wtedy gawrony robiłyby gniazda w dalszej części cmentarza i nie latały pomiędzy chodnikami.

Stado gawronów ulokowało się na Starym Cmentarzu

Plany wycinki drzew na Starym Cmentarzu są – informuje magistrat: - W tym roku będą prowadzone prace obejmujące kompleksową konserwację drzewostanu na cmentarzu. Szczegółowy zakres przewiduje m.in. wycinkę 48 sztuk drzew, a 281 sztuk drzew zostanie poddanych cięciom sanitarnym: oznacza to usuwanie posuszu, prześwietlanie nadmiernie zagęszczonych koron oraz wykonanie cięć technicznych - odciążających.

Plany te zostały zaakceptowane przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Do wycinki wytypowano blisko 50 drzew, ponad 200 zostanie przyciętych

Przy okazji wycinki i cięć pielęgnacyjnych z pewnością zmniejszy się liczba istniejących tam miejsc lęgowych dla ptaków. Na ten zabieg potrzebne jest jednak jeszcze inne zezwolenie. - Likwidacja ptasich gniazd wymaga zgody Regionalnego Dyrektorem Ochrony Środowiska. Miasto zamierza o nią wystąpić, jednak procedura formalna może potrwać nawet do pół roku – informuje Joanna Sowa, rzecznik prasowy krośnieńskiego urzędu.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)