Wody przybywa, ale opady zanikają

Poziom wody w Wisłoku jest ciągle wysoki. W środę rano (19.05) znów przekroczył stan alarmowy i wyniósł ponad 5 metrów. Opady mają jednak powoli zanikać. Urząd Miasta organizuje bezpłatną zbiórkę odpadów popowodziowych.

Poziom wody w rzekach ciągle się waha, spada do bezpiecznego poziomu, by za kilka godzin znów przekroczyć stan alarmowy.

We wtorek (18.05) sytuacja powoli normalizowała się. Wisłok wrócił już do swojego koryta, ale padający przez cały dzień deszcz sprawił, że wieczorem sytuacja znów stała się niebezpieczna - stan wody sięgnął poziomu alarmowego - 480 cm. W nocy z wtorku na środę (18/19.05) Wisłok ponownie obniżył się, ale rano wodowskaz pokazał ponad 5 metrów wody.

Zalane uprawy przy ul. Opłotki

Pomimo wzrostu, służby ratunkowe oceniają sytuację jako stabilną. - Stan wody jest sinusoidalny, raz się podnosi, raz opada - mówi Paweł Gaj, dowódca Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej KM PSP w Krośnie. - Ciągle jesteśmy w stanie podwyższonej gotowości bojowej, ale sytuacja w Krośnie jest na tyle stabilna, że możemy pomagać innym miastom, zadysponować część ludzi do bardziej zagrożonych miejsc - twierdzi.

Do Mielca i Tarnobrzega wyjechało już po jednej jednostce PSP z Krosna i po kilka zastępów OSP. Konieczna jest pomoc przy ewakuacji dużej liczby mieszkańców. Woda przerwała tam wały przeciwpowodziowe.

Jak informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego, w Krośnie nie ma potrzeby ewakuować mieszkańców. Część tych, którzy opuścili zalane domy w poniedziałek, wróciła już do miejsc zamieszkania. - Tylko dwie osoby pozostają jeszcze w Domu Pomocy Społecznej - mówi Bogusław Michna z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Krośnie.

Część gospodarstw ciągle pozostaje podtopionych

Marek Toropolski z CZK podkreśla z kolei, że przybór wody spowodowany jest tylko wodami opadowymi i tymi z dopływów Wisłoka. Po raz kolejny dementuje powszechną opinię mieszkańców, że to zbiornik Besko "puszcza" wodę. - To jest nieprawda. Sieniawa do tej pory nie puściła więcej wody niż puszczała przez ostatnie dni. We wtorek (18.05) przestało padać, woda momentalnie opadła, jak zaczęło padać - poziom jest wyższy. To najlepszy przykład - mówi. - Sieniawa trzyma dalej wodę, choć zbiornik jest już przepełniony - przyznaje.

Służby ratunkowe są dobrej myśli: - Jeśli nie będzie padało, to za kilka godzin woda znów powinna zejść poniżej stanu alarmowego - prognozują.

W razie potrzeby Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie organizuje pomoc żywnościową dla odciętych przez wodę mieszkańców. Jednostki pływające straży pożarnej są do dyspozycji.

Ciągle nieprzejezdnych zostaje kilka ulic w Krośnie, m.in. ul. Wiklinowa, Łąkowa, Lunaria, Cicha i Zjazdowa. Na tej ostatniej w niedzielę (16.05) z prywatnej posesji runął mur. Ze względu na ryzyko zawalenia się pozostałej jego części, inspektor nadzoru budowlanego dla miasta Krosna wydał decyzję o wyłączeniu tej ulicy z ruchu samochodowego, ale też pieszego. - Ulica będzie niedostępna do chwili wykonania doraźnego zabezpieczenia muru - informuje Stanisław Łojek.

Tak wyglądał jaz przy ujęciu wody w Szczepańcowej

We wtorek (18.05) zagrożone było ujęcie wody pitnej dla Krosna w Szczepańcowej. Na jazie zatrzymały się przyniesione przez wezbrane wody konary drzew. Jak informuje Janusz Fic, prezes MPGK w Krośnie, zostały już usunięte, sytuacja jest opanowana.

Konary drzew mogły spowodować zniszczenie jazu, interweniowały służby MPGK

Strażacy uczulają, że jeszcze nie nadszedł czas na pompowanie studni i zalanych piwnic, nawet jeśli poziom wody nieco się obniża. Proszą mieszkańców o cierpliwość, bo wykonywanie takich czynności jest na razie syzyfową pracą. - Póki wody gruntowe przy rozlewiskach wokół budynków nie opadną, nie ma to sensu, za pół godziny będzie to samo. Pompowanie może wręcz spowodować naruszenie konstrukcji budynku - podkreśla bryg. Paweł Gaj.

Tymczasem, dla dotkniętych skutkami powodzi mieszkańców, Urząd Miasta Krosna organizuje pomoc w zakresie wywozu odpadów popowodziowych.

Zgłoszenia będą przyjmowane w Centrum Usług Komunalnych "KROeko" pod nr tel. 13 47 48 485, 13 47 48 444 lub osobiście przy ul. Fredry 1, w godzinach 7.00-15.00. W zgłoszeniu należy wpisać dane osobowe zgłaszającego oraz rodzaj i szacunkową ilość odpadów.

"KROeko" będzie bezpłatnie, sukcesywnie wywozić odpady popowodziowe według ustalonego harmonogramu. - Akcja finansowana jest w całości z budżetu miasta - informuje Joanna Sowa, rzecznik prasowy Urzędu Miasta.

Towarzystwo Rodzin Wielodzietnych w Krośnie włącza się do pomocy rodzinom dotkniętym powodzią. Organizuje specjalną zbiórkę. - Prosimy sklepy, hurtownie o środki czystości, dezynfekujące, pościel, koce, pampersy, żywność - apeluje Danuta Kowalczyk prezes Towarzystwa Rodzin Wielodzietnych.

Zbiórka prowadzona będzie w świetlicy Domu Kultury na osiedlu Traugutta codziennie od 12.30 do 17.00 oraz w soboty od 11.00 do 14.00. - Apelujemy też do innych organizacji pomocowych o włączenie się do akcji. Z góry dziękujemy za każdy dar- dodaje Danuta Kowalczyk.

ZOBACZ W ARCHIWUM PORTALU:
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)