Do zdarzenia doszło przed godziną 2:00. Z ustaleń policji wynika, że 25-letni kierujący audi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i uderzył w ogrodzenie prywatnej posesji. Rozpędzone auto uszkodziło przy tym fragment ściany budynku mieszkalnego.
Razem z kierowcą podróżowała 17-latka, która oddaliła się z miejsca zdarzenia, ale po kilkunastu minutach wróciła. Po badaniu okazało się, że oboje byli pijani. 25-latek miał ok. 2,5 promila alkoholu w organizmie, zaś u nastolatki wykazano blisko 2 promile. Obydwoje zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Na szczęście w wyniku kolizji nikt nie odniósł poważnych obrażeń. Policja ustala szczegóły.
W opiniach czytam, kto i kto i dlaczego itd.itp. Jako ojciec, zawsze odmawiałem synom kluczyków do samochodu w takim niestardantowym czasie typu sylwester itd.itp., ale mówiłem, zamów taxi albo Was odwiozę, daję Ci również kasę żebyś wrócił bezpiecznie. Moje spostrzeżenie jest takie, że rodzice zbyt ufają swoim pociechom, a alkohol, dopalacze, energetyki razem wzięte, niedołączne przy imprezach, plus euforia z racji wyjątkowej okazji odbierają poczucie rzeczywistości i rodzi się brawura. Żeby nie zanudzać, rodzice dbajcie o swoje dzieci i myślcie za nich.
2,5 promila za kółkiem wg mnie to usiłowanie zabójstwa, a pasażerka to współudział. Szkoda, że nie jest marzec, już by nie było autka do podrywu małolat
Na zasadach określonych kodeksie karnym odpowiada, kto popełnia czyn zabroniony po ukończeniu 17 lat (art. 10 § 1 kk). Ustawa postępowaniu w sprawie nieletnich stanowi, że jej przepisy stosuje się w zakresie postępowania w sprawach o czyny karalne, w stosunku do osób, które dopuściły się takiego czynu po ukończeniu lat 13, ale nie ukończyły lat 17.
Ty byś dał jeszcze smoczka, i klina na kaca
helter... Poniekąd masz rację . Powinna z braku 18 tego roku życia oddana pod opiekę rodziców. No właśnie dlaczego od razu w kryminał?
Dlaczego dziecko zostało zatrzymane w policyjnym areszcie? Na jakiej podstawie?
Kto upija dzieci i młodzież? Powinna wrócić ustawa o przeciwdziałaniu alkoholizmowi.