Równo rok temu rozpoczął się remont budynku przy ul. Mielczarskiego. Słowo "remont" nie oddaje jednak skali inwestycji. Obiekt, w którym mieścił się wcześniej sklep z odzieżą używaną, a kiedyś z obuwiem, zmienił się diametralnie. Z mało atrakcyjnego, niewysokiego lokalu powstał sporych rozmiarów, nowoczesny budynek.
Pytania o przeznaczenie odmienionego obiektu zadają nasi Czytelnicy. - To budynek pod wynajem - odpowiada właściciel Dariusz Żołna. - Chciałem zrobić tam porządek, bo za kilka lat nikt do poprzedniego budynku nawet by już nie wszedł. Konieczna była zmiana wyglądu, obiekt pod wynajem musi być dziś ładny.
Budynek jest przeznaczony pod handel. Nie wiadomo jeszcze jakie znajdą się w nim branże, choć nie jest wykluczone, że ulokują się tam partnerzy prowadzący sklepy odzieżowe. Inwestor ma wstępne oferty potencjalnych użytkowników, jednak jeszcze nic nie jest przesądzone i nie chce zdradzać szczegółów. - Na dzień dzisiejszy nie potrafię powiedzieć nic więcej - twierdzi właściciel.
Nie wiadomo też ile podmiotów ostatecznie umieści tam swoje sklepy. - Na górze jest jeden wielki lokal, na dole także jeden duży, ale z możliwością podziału - mówi inwestor. - Na pewno nie można tego nazwać galerią handlową, bo powierzchnia jest zbyt mała.
Obok budynku, od strony kładki nad torami powstaje parking na około 10 samochodów. Jeśli będzie to wykonalne, dodatkowe miejsca parkingowe powstaną z tyłu budynku.
Prace dobiegają końca. Pozostały jeszcze roboty wykończeniowe, uporządkowanie terenu. Odmieniony obiekt ma zostać oddany do użytku za około dwa miesiące.