- Prace przy kanalizacji na ul. Podwale zakończyły się prawie miesiąc temu, a w chodnikach wzdłuż drogi cały czas znajdują się wyrwy zasypane jakąś mieszanką kamieni i żużla. Tak już ma zostać, aż zrobią nowy asfalt na tej ulicy, czyli, z tego, co pisaliście, wiosną 2016 roku? - pyta pan Sebastian.
Opisane przez naszego czytelnika wyrwy niewątpliwie utrudniają pieszym poruszanie się. Najgorzej mają: panie w szpilkach, które po nierównej nawierzchni przechodzą na palcach, osoby w butach na cienkiej podeszwie, które czują pod stopami każdy kamień, a także osoby w obuwiu niepełnym, na przykład bez palców, które po przejściu krótkiego odcinka zmuszone są usunąć z niego drobne kamyczki. Niewiele lepiej mają osoby z wózkami i na rowerach oraz reszta przechodniów, która z pewnością wolałaby stąpać po równym chodniku.
Miasto uspokaja wszystkie osoby, które z powodu wertepów odczuwają dyskomfort: - Zakończenie robót związanych z uzupełnieniem chodnika w ciągu ul. Podwale nastąpi do końca maja br.
I wyjaśnia: - Kostki nie położono od razu z racji tego, że należało odczekać, aż ustabilizuje się grunt po wykopach, po to, żeby nowo położona kostka nie osiadła po pierwszym opadzie.
Po pytaniach redakcji w tej sprawie, w urzędzie uznano widocznie, że grunt już wystarczająco się ustabilizował, bowiem brukowanie chodnika właśnie się rozpoczęło.