W niedzielę kwesta na hospicjum

Pola Nadziei - to akcja, która po raz siódmy odbędzie się w Krośnie. Na ulice wyjdą wolontariusze z naręczami żywych i wykonanych z papieru żonkili. Będą je wręczać wszystkim, którzy choć drobnym datkiem zechcą wspomóc krośnieńskie hospicjum.
Pola Nadziei to nie jest jednodniowa akcja. Rozpoczyna się w październiku - dzieci i młodzież robią z papieru żonkile

Akcja tradycyjnie już organizowana jest w Niedzielę Palmową (29.03). Tego dnia na ulice Krosna wyjdzie około tysiąc wolontariuszy. Pojawią się w ponad trzydziestu miejscach w mieście: przed kościołami, na głównych ulicach, deptakach, parkingach przy sklepach i na Rynku. Będą kwestować na rzecz hospicjum. Za każdy datek wręczą żonkila.

- We wszystkich krośnieńskich placówkach oświatowych powstały koła zrzeszające młodych wolontariuszy, którzy pod kierunkiem nauczycieli uczestniczyć będą  w naszej akcji. Znacznie rozszerzyliśmy grupę uczestników - są już z nami między innymi: radni Rady Miasta Krosna, krośnieńskie Amazonki, harcerze, Akcja Katolicka, jednostki pomocnicze Miasta Krosna - wylicza Krzysztof Smerecki, koordynator akcji.

Pola Nadziei to akcja, która już od wielu lat "wyszła" poza Krosno. Na rzecz placówki w Krośnie kwestuje się także w powiecie krośnieńskim, ale też w jasielskim czy brzozowskim.

Pieniądze do puszek zbierać będzie blisko tysiąc wolontariuszy

Kwesta to tak naprawdę finał akcji, która rozpoczyna się wiele miesięcy wcześniej. - Rozpoczynamy akcję w październiku symbolicznym zasadzeniem kilkuset żonkili wokół naszego hospicjum. Od tego dnia zaczyna się nowy sezon akcji krośnieńskie Pola Nadziei. Potem, w grudniu i listopadzie dzieci robią z bibuły kwiaty. W ten sposób chcemy ich zainteresować ideą hospicyjną - tłumaczy Krzysztof Smerecki.

- Czasem warto się zastanowić nad tematem śmierci, który jest tematem tabu w naszych domach. Chcemy oswajać młodzież z wolontariatem hospicyjnym, z towarzyszeniem ludziom, dziadkom, rodzicom, rodzeństwu w tych ostatnich momentach przed śmiercią - dodaje. - Kwestując chcemy podopiecznym hospicjum zapewnić godny czas umierania. To jest najistotniejszy nasz cel.

W 2014 roku kwesta przyniosła prawie 100 tys. zł. Pieniądze zostały przekazane w całości krośnieńskiemu hospicjum. - Z tych środków opłacamy leki, pampersy i media - to są dla nas największe koszty - mówi ks. Marek Zarzyczny, dyrektor hospicjum.

Hospicjum znajduje się w Krośnie przy ul. Grodzkiej. W placówce znajduje się 40 podopiecznych.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)