Uporządkują park przy Piastowskiej

Miasto stało się dzierżawcą parku, w którym stoi pałacyk Kaczkowskich. Chce go uporządkować, dodać nowe nasadzenia. Dla dzieci postawić plac zabaw, a dla starszych urządzenia do ćwiczeń.
Dziś park przy Piastowskiej to miejsce, gdzie częściej można spotkać amatorów spożywania pod gołym niebem, niż spacerowiczów

"Zaraz po wojnie, w latach 50-tych, w noc św. Jana w czerwcu też bawiono się wspaniale. Na terenie parku był staw, bardzo ładny, na początku liliami wodnymi obrośnięty. Na tą wyjątkową noc huccy elektrycy rozwieszali w parku girlandy żarówek. W tę noc po stawie pływały kajaki. Tymi kajakami starsi chłopcy przewozili dzieci i panie." - tak o parku, w którym stoi pałacyk Kaczkowskich, mówił jeden z byłych hutników. Opis ten zapisaliśmy podczas "Szklanych wspomnień"- wydarzenia kulturalnego zorganizowanego w 2008 roku z okazji 85. rocznicy powstania w Krośnie przemysłu szklarskiego.

Czasy świetności miejsce to dawno ma za sobą. Chodzi o park znajdujący się przy ul. Piastowskiej. Historia tego miejsca, wraz z pałacykiem wzniesionym w 1904 roku, łączy się z powstaniem w Krośnie huty szkła.

W 1923 roku huta stała się właścicielem dworku i parku. Nabyła go od wdowy hrabiny Cecylii Kaczkowskiej, która po śmierci męża wyzbywała się posiadłości. Natychmiast przystąpiono do budowy zakładów szklarskich "Polskie Huty Szkła" SA. Po wojnie pałacyk użytkowany był jako Zakładowy Dom Kultury Krośnieńskich Hut Szkła. Równo sto lat od powstania, w 2004 roku, budynek znów zmienił właściciela. Trafił w prywatne ręce.

Od tego czasu prace w pałacyku wciąż trwają. - Właściciel całości terenu - i pałacu, i parku - w pierwszej kolejności widzi potrzebę inwestowania w infrastrukturę pałacyku i nowego pawilonu, natomiast park będzie czekał jeszcze dość długo. A jest bardzo zaniedbany, dlatego postanowiliśmy się zająć tym tematem - mówi Piotr Przytocki, prezydent Krosna.

Park będzie uporządkowany, z nowymi nasadzeniami

Od 2016 roku, przez najbliższych 10 lat, Miasto będzie dzierżawcą parku. - Chcemy to miejsce przywrócić do normalności, uporządkować, stworzyć atrakcje bioróżnorodności poprzez nowe nasadzenia czy konserwację tego, co tam się znajduje od ponad 100 lat. Chcemy udostępnić park mieszkańcom, bo tej przestrzeni cichej, spokojnej, w pięknym otoczeniu ciągle w Krośnie brakuje - dodaje Przytocki.

Prace mają zacząć się już w tym roku. W planach, oprócz uporządkowania drzewostanu, budowy alejek czy oświetlenia, jest również montaż urządzeń do zabawy dla dzieci oraz siłowni na otwartym powietrzu. Na realizację tego przedsięwzięcia Miasto chce uzyskać wsparcie finansowe.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)