"Udało się!". Grillowanie przyciągnęło na rynek tłumy

Około 3 tys. osób wzięło udział w środowym (13.07) "Dniu grilla" na rynku. - Fantastyczna sprawa, rynek naprawdę żyje - komentowali przebierający w smakołykach z rusztu grillowicze, a restauratorzy liczą zyski, jakich w środku tygodnia jeszcze nie mieli. Zobacz film.

Z powodu "Dnia grilla" pani Marta miała w czwartek rano (14.07) duży problem. - I co ja mam teraz zrobić? - zapytała bezradnie, zanurzając w sosie śliwkowo-imbirowym kęs rumianej kiełbasy. - Bo mam wrażenie, że dzisiaj jest weekend, taki rozleniwiający sobotni wieczór, i że jutro wylegiwać się będę do późna, jak to w niedzielę. A jutro jest przecież czwartek, muszę wstać do pracy po 6 rano, i już wiem, że będę z tym miała duży problem.

W środę (13.07) weekend przytrafił się na krośnieńskim rynku wielu innym grillowiczom. - O ile w dni wolne od pracy widok tętniącego życiem rynku nie dziwi, tak w połowie tygodnia to jest po prostu niewiarygodne – przyznał pan Adam, który czekał właśnie w ogonku po grillowane na amerykańską modłę żeberka, obowiązkowo z sosem barbecue. - To jest FAN-TA-STY-CZNE!

Na "Dzień grilla" tłumnie przybyli nie tylko mieszkańcy Krosna, ale i okolic, łącznie około 3 tys. osób

Pani Ewa, starsza, dostojna krośnianka z urodzenia, jak pamięta, tak nie pamięta takiego wydarzenia w mieście. - Aż miło popatrzeć - wodzi wzrokiem po płycie rynku. - Tłumy ludzi: integrują się, śmieją, zajadają smakołykami, niby podczas tych wielkich imprez na rynku. Mam nadzieję, że ten cudowny gwar słychać w całym Krośnie, a tę pachnącą grillem chmurę to czuć chyba nawet w Korczynie. I tak to powinno wyglądać zawsze. Ja? Zrobiłam już rekonesans, ale powiem szczerze, że ciężko się na cokolwiek zdecydować, bo wybór jest naprawdę duży i najchętniej spróbowałabym wszystkiego po trochu.

Swoją ofertę grillowanych przysmaków przygotowało tuzin lokali na starówce, dzięki czemu wybór potraw był naprawdę obfity

Wybór był rzeczywiście niemalże festiwalowy. Na tradycjonalistów czekały różne wersje karkówek i kiełbas. Z myślą o amatorach nowoczesnych, a przy tym niekoniecznie mięsnych smaków, na ruszcie wylądowały krewetki, łosoś, cała gama warzyw lub warzywnych wariacji, m.in. pieczarek z mozzarellą i pomidorami. Był i grill światowy – wspomniane już żeberka i burgery po amerykańsku czy szaszłyki doprawione orientem. Nie zabrakło również autorskich koncepcji – skrzydełek z kurczaka z sosem Luizjana, grillowanych ziemniaków z szałwią i marchewki. Spróbować wreszcie można było deserów z rusztu – bananów z czekoladą, ananasów, kiwi czy arbuzowo-gruszkowych szaszłyków.

Restauratorzy nie ukrywali zaskoczenia ogromną frekwencją. Zapasy smakołyków trafiających na ruszt błyskawicznie się kurczyły

Ceny za te wszystkie pyszności na pewno nie biły po kieszeniach. Za jedną porcję zapłacić trzeba było od kilku do kilkunastu złotych. Ale zdarzały się i prawdziwe cenowe gratki, pozwalające skosztować niektórych specjałów już za złotówkę. Na bardzo przystępne ceny postawiła na przykład kawiarnia Espresso Cafe przy ul. Sienkiewicza. To podejście skończyło się szokiem. - Wciąż nie możemy się z tego szoku, pozytywnego oczywiście, otrząsnąć – opowiadała w czwartek rano obsługa lokalu. - Nie nadążaliśmy z grillowaniem. Jeszcze nigdy, nawet w czasie Karpackich Klimatów czy jakiejkolwiek innej imprezy, nie mieliśmy tylu klientów, a co ważniejsze – takich, którzy jeszcze o nas nie wiedzieli. To była świetna akcja, czekamy na kolejne.

"To był dzień cudów" – czytamy z kolei na fanpage'u projektu "Rynek Krosna. Serca Miasta" (strona już nieaktywna), w ramach którego zorganizowano "Dzień grilla". "Udało się zintegrować knajpy na krośnieńskim rynku. Udało się przekonać niedowiarków, że można ożywić rynek w środku tygodnia. Udało się przekonać mieszkańców Krosna i okolic, żeby wyszli »na miasto«. Po prostu - udało się! Według naszych szacunków przez rynek przewinęło się ok. 3 tys. osób (na podst. liczby sprzedanych porcji). Knajpy pękały w szwach. Nikt nie spodziewał się aż takiej frekwencji. Dziękujemy wszystkim. To był ważny dzień dla rynku".

- Jak najwięcej takich imprez! - postulowali uczestnicy grillowania

- Kolejnym działaniem w ramach projektu ma być noc zakupów, zaplanowana na piątek 29 lipca. Chcemy, aby tego dnia, w godz. 19.00-22.00, otwarte były wszystkie sklepy na starówce. Mam nadzieję, że sukces "Dnia grilla" zachęci ich właścicieli do włączenia się w akcję – liczy Adrian Krzanowski, koordynator projektu "Rynek Krosna. Serce Miasta".

14 sierpnia odbędzie się natomiast kolejna odsłona gastronomicznego święta na rynku – "Dzień deserów", zaś na zaplanowany na 11 września "Dzień specjałów" restauracje, bary i kawiarnie przyszykują kulinarne niespodzianki.

Wespół w zespół - integracja restauratorów odegrała w organizacji imprezy kluczową rolę. Teraz w ramach projektu "Rynek Krosna. Serce miasta" czas na współdziałanie właścicieli sklepów na starówce

Wielu środowych grillowiczów już szykuje się na kolejne eventy na rynku. Mają przy tym kilka sugestii, które według nich warto rozważyć. - Więcej miejsc do siedzenia, na przykład wspólne dla wszystkich lokali stoły i ławki na środku rynku – proponuje pan Michał. A pan Krzysztof chętnie usłyszałby w tle jakieś spokojne dźwięki. - Nie musi to być koncert, ale delikatna, siestowa muzyka – podpowiada.

Instalacja artystyczna Szklany grill w szklanym mieście w wykonaniu Habrat Glass Studio

Jest i propozycja wybiegająca czasowo poza okres letni: - Z chęcią zobaczyłbym na rynku świąteczny kiermasz, z oryginalnymi ozdobami, z grzanym winem, piernikami i marcepanem oraz z nastrojową muzyką i feerią światełek - mówi pan Dawid. - Oczywiście nie od razu kilkutygodniowy jarmark w stylu austriackim czy niemieckim, ale jedno-, dwudniowy. Przecież w zimie też potrzebujemy wyjść z domu, może nawet bardziej niż w lecie.

"Dzień grilla" był pierwszym z letnich kulinarnych eventów na rynku. 14 sierpnia wielkie kosztowanie słodkości, a 11 września degustacje specjałów

Wystarczy tylko zacząć, aż chce się powiedzieć – ulepić małą kulkę ze śniegu i zacząć ją toczyć. Oby tylko nie zabrakło śniegu. Lub ktoś nie zaczął go topić.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)