O potwierdzenie lub zaprzeczenie tych "bardzo nieoficjalnych informacji" poprosiliśmy Józefa Giergielewicza, przedstawiciela Ligi Polskich Rodzin w Krośnie. - To są plotki, żeby podkopać Ligę - stanowczo zaprzeczył tym pogłoskom Giergielewicz. - Pan Marek kandyduje i nadal jest wierny swoim wartościom, choćby nie wiem co... - powiedział.
Krośnieńska Liga Polskich Rodzin znała tę plotkę już od kilku dni. - Nie wiem czy to robi lewica czy prawica. Ktoś chce nas zniszczyć, ale my się nie damy. Widzieliśmy już nawet fałszywe ulotki LPR - powiedział nam Józef Giergielewicz.
W rozmowie z redakcją portalu, Giergielewicz potwierdził, że przyszli radni Ligi, chcą się zająć walką z bezrobociem poprzez m.in. budowę nowych zakładów pracy.