O tajemniczym opadzie poinformowali nas Czytelnicy. - Na ławkach w Rynku i na samochodach widoczny jest bardzo drobny, lekko żółty pył - zadzwonił do nas pan Roman. "Co spadło z deszczem w takiej ilości?" - pyta czytelnik z Ustrobnej. "Samochody są całe w błocie. Czy możecie to wyjaśnić?" - pyta z kolei pan Marek. "Dziś rano byliśmy bardzo zdziwieni, oglądając nasze samochody, meble ogrodowe, huśtawki i inne rzeczy pozostawione na polu. Wszystko w najbliższej okolicy wyglądało podobnie. Interesuje nas, czy to tylko zjawisko atmosferyczne, czy może coś innego?" - napisała do nas pani Małgorzata z Polanki.
Nadesłane zdjęcia potwierdzają, że zjawisko zaintrygowało wielu mieszkańców i nie było zwykłym zdarzeniem.
Okazało się, że tajemniczy pył pojawił się w niektórych rejonach miasta i okolic, a w innych nie. Na niektórych parkingach samochody były czyste, gdzie indziej - wszędzie pobrudzone.
W nocy ze środy na czwartek (29/30.05) zanotowano śladowy opad deszczu - potwierdza Stacja Hydrologiczno-Meteorologiczna IMGW w Krośnie. Stacja jednak nie zajmuje się zawartością i składem opadów.
- Była raz taka sytuacja, że nawet pył piaskowy z Sahary potrafiło tutaj przywiać, ale to były zimowe warunki - mówi Bożena Marszałek ze stacji IMGW w Krośnie. - Rozmawiałam z synoptykiem, czy coś wie na ten temat. Rozważał różne możliwości, ale raczej wszystkie mało prawdopodobne. Piasek znad ukraińskich stepów też nie mógł być przyniesiony, bo w powietrzu było bardzo dużo wilgoci.
Aktualizacja: Na trop rozwiązania zagadki wpadł jeden z naszych Czytelników - tecumseh. W komentarzu meteorologicznym synoptyka w serwisie meteo.pl z dnia 29 maja możemy przeczytać: "Wnikliwy obserwator zdjęć satelitarnych dostrzeże jeszcze na zdjęciach z WWW.sat24.com nietypowy welon wyciągający się znad Libii nad Morze Śródziemne po Morze Jońskie, Albanię i południowy Adriatyk. Są to pyły znad Sahary, podniesione silnym wiatrem (...) i wyniesione nad południową Europę. Specjalizowane zdjęcia z satelity MSG podają położenie tego obszaru pyłu (różowy kolor) (...), ciekawe czy dojdzie do naszego kraju."
Wszystkim Czytelnikom zaangażowanym w ten temat - dziękujemy.
Informacja powstała dzięki wiadomości przesłanej przez Gorącą Linię w portalu.