Pierwszy po kilkuletniej przerwie pociąg do Komańczy - miejscowości, przez którą prowadzi kilka bieszczadzkich szlaków turystycznych, pieszych i rowerowych - odjedzie w sobotę 1 sierpnia. Połączenie obsługiwane będzie przez jedną parę szynobusów kursujących w weekendy.
Rozkład jazdy pozwala na zaplanowanie kilkugodzinnej lub dwudniowej wycieczki: zarówno w sobotę jak i w niedzielę pociąg odjeżdżał będzie ze stacji Krosno o 7.32 (przyjazd do Komańczy o 9.31), a wracał z Bieszczadów o 16.10 (przyjazd do Krosna o godz. 18.08). Taki rozkład obowiązuje do końca sierpnia. PKP zapewnia jednak, że we wrześniu będzie on wyglądał niemal identycznie. Jedyną zmianą, która może się w nim pojawić, jest kosmetyczne przesunięcie godziny powrotu.
Bilet normalny z Krosna do Komańczy kosztował będzie 9,90 zł. Uczniowie pojadą za 6,24 zł, zaś studenci za 4,85 zł. Dla osób planujących kilkukrotne podróżowanie pociągiem w ciągu weekendu, PKP przygotowały "Mini bilet turystyczny" - imienny bilet w cenie 39 zł, dzięki któremu z pociągów regionalnych korzystać można nieograniczoną ilość razy.
Dużym atutem połączenia będzie możliwość zabrania w podróż roweru. Opłata w tym przypadku jest stała (niezależna od długości przejazdu) i wynosi 7 zł. Nieco gorsza wiadomość jest taka, że w szynobusie są tylko cztery wieszaki na jednoślady. Rowery będzie można przewozić nie tylko na nich, uspokaja jednak PKP.
- Poza wieszakami do przewozu rowerów, szynobus wyposażony jest w klimatyzację, wyświetlacze informacji dla pasażerów oraz Wi-Fi. W pojeździe znajduje się 70 miejsc siedzących i 100 stojących. Jest przystosowany do przewozu osób poruszających się na wózkach inwalidzkich - informuje Podkarpacki Oddział Przewozów Regionalnych.
Bilety można kupić na trzy sposoby: u konduktora, poprzez internetowy system sprzedaży PKP lub w biletomacie, w który wyposażony jest szynobus. Do skorzystania z tego ostatniego niezbędna jest karta płatnicza.