3-letni Szymon urodził się jako skrajny wcześniak. Zaraz po urodzeniu spędził kilka tygodni pod respiratorem z powodu niewydolności krążeniowo-oddechowej. Przez kolejne miesiące urządzenia wspierały jego oddech, a teraz zmaga się z astmą wczesnodziecięcą.
Chłopiec ma także wadę wzroku, przeszedł laparotomię (otwarcie jamy brzusznej), zapalenie opon mózgowych, niewydolność nerek. – Setki leków, wkłuć, pobrań i badań – podsumowuje jego mama Monika.
Niestety to nie wszystko. Gdy Szymon miał 1,5 roku zdiagnozowano u niego mózgowe porażenie dziecięce. - Szymon nie chodzi samodzielnie tylko z asekuracją (balkonik), a jego ciało i nóżki ciągle wymagają intensywnej i kosztownej rehabilitacji oraz leczenia ortopedycznego - mówi Monika.
Na co dzień Szymon jest pogodny i ciągnie go do innych dzieci. - Ograniczenia w ruchu, spowodowane chorobą, uniemożliwiają mu kontakt i zabawę ze zdrowymi dziećmi, co często wywołuje u niego frustrację i złość – przyznaje mama 3-latka.
Uwielbia, kiedy mu się czyta, lubi muzykę i zabawy z naśladowaniem. Poza kolejką, samochodami i ciastoliną najbardziej lubi królika Binga, bohatera bajki, który jako maskotka towarzyszy mu na każdych zajęciach i wizytach lekarskich.
Rehabilitację chłopca można wesprzeć tutaj lub licytując przedmioty na grupie na Facebooku.
Mikołaj ma 15 lat i jest uczniem krośnieńskiego „Elektryka” w klasie biologiczno-chemicznej. - Odkąd pamiętam Mikołaj jest wulkanem pozytywnej energii i zawsze było go wszędzie pełno – dodaje jego siostra Ania. -Tata od małego wpoił mu miłość do sportu – pływanie, piłka nożna, spływy kajakami oraz jazda na nartach, która okazała się jego największą pasją.
Jego ostatni wyjazd na stoki narciarskie do Słowacji był w lutym 2019 roku. Już wtedy choroba dawała o sobie znać. Zaczęło się niewinnie od bólu lewej nogi w okolicy kolana. - Pomimo trudności wrócił zadowolony i zachwycony, krótko twierdząc, że był to najlepszy wypad na narty do tej pory. Niestety choroba odebrała mu sprawność, a tym samym zabrała największą pasję - wspomina Ania.
Gdy pojawił się obrzęk i trudności ze zginaniem nogi wykonano pierwsze badania. Okazało się, że to kostnomięsak, czyli guz kości udowej.
Od marca do czerwca 2019 roku Mikołaj przyjmował chemię przedoperacyjną w krakowskim szpitalu. Następnie przeszedł 7-godzinny zabieg usunięcia guza i wszczepienia endoprotezy stawu kolanowego. Chemioterapię kontynuował do listopada, wtedy stwierdzono brak komórek nowotworowych.
Jednak w lipcu tego roku rak powrócił ze zdwojoną siłą. - Oprócz tego, że jest on w nodze, zrobił również przerzuty do płuc i miednicy. Zaczęliśmy kolejną walkę, kolejne cykle chemioterapii – mówią rodzice.
Chemia, którą przyjmuje Mikołaj, okazuje się nieskuteczna. Szansą na pokonanie choroby jest lek, który nie jest refundowany pacjentom dziecięcym. Koszt leczenia sięga 400 tys. zł.
Mikołaja można wesprzeć tutaj.
W pomoc nastolatkowi zaangażowała się także szkoła. W sobotę i niedzielę (19-20.12) w galerii Vivo! Krosno odbędzie się kiermasz bożonarodzeniowy z ozdobami świątecznymi uczniów i pracowników „Elektryka”. Całkowity dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony dla Mikołaja. Jednocześnie trwają także licytacje na Facebooku.
Opiekuni DPS przy ul. Żwirki i Wigury zorganizowali zbiórkę na świąteczny prezent dla mieszkańców – telewizor.
- Wszyscy dobrze wiemy, że telewizja jest bardzo ważnym źródłem informacji i rozrywki w życiu osób starszych. Umilmy im ich wolny czas – mówią.
Podopiecznymi są osoby starsze, chore lub niepełnosprawne, które nie mogą samodzielnie funkcjonować. Placówka zapewnia im całodobową opiekę.
Zrzutkę można wesprzeć tutaj.
https://businessinsider.com.pl/twoje-pieniadze/jed(...)
Przesyłam link nie wiem czy ten sam, ale kiedyś już o tym pisano..... lepiej wpłacać na jakieś akcje niz wierzyć w ten 1 % zwłaszcza ostatnio ........ kroja nas na każdym kroku, a nie dawać chorym to już draństwo, świństwo i juz nie umiem tego określić, bo cholera mnie bierze................. bywajcie zdrowi....i dużo dobrego na ten świąeczny czas