Strzelił ze straszaka. "Bo nie ustąpił"

W sobotni (17.08) wieczór w okolicach ul. Szklarskiej w dzielnicy Polanka został postrzelony w samochodzie starszy mężczyzna. 37-letni sprawca użył pistoletu hukowego. Tłumaczył, że poszkodowany... nie ustąpił mu pierwszeństwa przejazdu.
Rewolwer hukowy. Podobnym straszakiem zaatakował 37-letni mężczyzna w Polance

W sobotę ok. godz. 19.00 krośnieńscy policjanci otrzymali zgłoszenie o postrzeleniu mężczyzny. Do zdarzenia miało dojść w rejonie zalewu przy ul. Szklarskiej. Przybyli na miejsce funkcjonariusze ustalili wstępnie, że 73-letni mieszkaniec Krosna wracał z żoną z połowu ryb. Gdy na drodze wymijał się z innym pojazdem, kierujący nim mężczyzna zatrzymał się, wysiadł z samochodu, wyciągnął broń przypominającą rewolwer i oddał w stronę 73-letniego krośnianina dwa strzały. Jeden z pocisków trafił mężczyznę w nogę. Po tym zdarzeniu napastnik wsiadł do samochodu i odjechał.

- Poszkodowany wskazał policjantom siedzącego nad wodą i łowiącego ryby sprawcę postrzału. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Krosna. Mężczyzna wydał funkcjonariuszom rewolwer hukowy. 37-latek przyznał się do oddania dwóch strzałów, tłumacząc, że poszkodowany nie ustąpił mu pierwszeństwa przejazdu. Wyjaśnił także, że rewolwer kupił przez internet - mówi Anna Klee z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Policjanci zabezpieczyli broń hukową. 37-latka przewieziono do komendy, gdzie przebadano go na alkomacie. Urządzenie wskazało, że był trzeźwy. Został zatrzymany w policyjnym areszcie. Postrzelony mężczyzna trafił do szpitala.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)