Spaliło się mieszkanie. Dwie osoby w szpitalu

Dwie osoby zostały poszkodowane w wyniku pożaru, który wybuchł w bloku przy ul. Żwirki i Wigury. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale wypadek wyglądał groźnie. Zobacz film.
Spaliło się niemal całe mieszkanie, na szczęście jego właściciel zdołał je opuścić

W poniedziałek (21.01) około godziny 14.00 straż pożarna została powiadomiona o pożarze w mieszkaniu jednopiętrowego bloku przy ul. Żwirki i Wigury. Gdy strażacy dojechali na miejsce, ogień praktycznie wychodził przez okno na zewnątrz, z domu wydobywały się kłęby dymu.

Przed blokiem czekał już właściciel mieszkania, 73-letni mężczyzna. Instruował strażaków w poruszaniu się po skomplikowanym układzie mieszkania.

Akcja gaszenia pożaru trwała około półtorej godziny. Z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie strażacy przyjechali czterema wozami: dwoma samochodami gaśniczymi, podnośnikiem hydraulicznym i tzw. samochodem operacyjnym. Dodatkowo w akcji uczestniczyła jednostka OSP Turaszówka. Łącznie, na miejscu pracowało 16 strażaków. Była też policja i pogotowie ratunkowe.

Ogień dokonał bardzo dużych zniszczeń, mieszkanie nie nadaje się do użytku. - Całkowitemu spaleniu uległo wyposażenie dwóch pokoi, odpadły tynki, podwieszane sufity, spaliła się boazeria, okno oraz wszelkie instalacje - wylicza Paweł Gaj, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie. Wysoka temperatura i dym spowodowały zniszczenia także w pozostałych pomieszczeniach.

Na piętrze znajdowało się 6 mieszkań, w chwili pożaru znajdowało się w nich 5 osób. Dwie zostały poszkodowane, trafiły do szpitala. Jedna z nich to właściciel mieszkania - lekarz stwierdził u niego poparzenia górnych dróg oddechowych. Drugą osobą poszkodowaną była sąsiadka, która odczuwała ból w klatce piersiowej. Karetką pogotowia została odwieziona na obserwację do szpitala.

Przyczyny pożaru dopiero są wyjaśniane, ale pojawiły się już pierwsze hipotezy. - Mogło to być zaprószenie ognia lub niewłaściwa eksploatacja urządzeń grzewczych na paliwo stałe - twierdzi Paweł Gaj. - Mieszkanie było ogrzewane piecem z płaszczem wodnym, do którego była podpięta instalacja centralnego ogrzewania - dodaje.

Właścicielem mieszkania był pan Zdzisław, zasłużony członek Klubu Seniorów Lotnictwa Aeroklubu Podkarpackiego w Krośnie. Poszkodowany wraz ze swoimi bliskimi prosi o wsparcie w trudnym dla nich czasie, bo w jednej chwili z dymem poszedł dorobek życia pana Zdzisława. Rodzina apeluje do wszystkich ludzi dobrej woli, szczególnie wszystkich miłośników lotnictwa, którym nie jest obojętna ludzka tragedia. Proszą o materiały budowlane oraz datki pieniężne na odbudowę i remont spalonego mieszkania. Kontakt z rodziną poprzez e-mail: Dzius71@tlen.pl.

Konto bankowe, na które można wpłacać środki:
PKO BP SA oddział Krosno
nr konta: 33102029640000610200173823

Informacja powstała dzięki wiadomości przesłanej przez Gorącą Linię w portalu.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)