Według świadków zdarzenia od ul. Lwowskiej pędziły dwa samochody. - Ścigali się. Jeden drugiego chciał wyprzedzić. Kierowca Hyundaia stracił panowanie nad pojazdem i wjechał na chodnik - opowiada jeden ze świadków. Inni mówili, że auta mogły jechać nawet 120 km/h.
Hyundai na krośnieńskich rejestracjach uderzył w słup ulicznego oświetlenia - ze słupa spadła lampa - a następnie uszkodził ogrodzenie jednego z domów. Na szczęście nikt z pieszych nie ucierpiał, chociaż tym chodnikiem porusza się wiele osób.
Kierowca drugiego auta nie zatrzymał się i odjechał. Po pomoc natychmiast zadzwonili przechodzący tamtędy ludzie. Pogotowie zabrało nastoletniego pasażera auta do szpitala. Kierowcy najprawdopodobniej nic się nie stało.
Policja sprawdzała czy kierowca był trzeźwy i jaki był przebieg zdarzenia. Straż pożarna zneutralizowała cieknący olej. Na miejsce przyjechało także pogotowie energetyczne
Do innego wypadku samochodowego doszło też w sobotę (19.04) ok. godz. 23.00 na ul. Korczyńskiej. Fiat Uno zderzył się czołowo z Alfą Romeo. W wypadku ucierpiały 3 osoby. Zostały odwiezione do szpitala.