PSL: Chcemy być blisko człowieka

Stworzenie Doliny Naftowej, praca na rzecz drogi S19, zatrzymanie na Podkarpaciu młodych ludzi - tym kusi Polskie Stronnictwo Ludowe w nadchodzących wyborach. - Jesteśmy partią przewidywalną, nie zawiedziemy państwa.
Konferencja prasowa PSL (19.10)

- Chcemy być blisko człowieka, blisko ludzkich spraw, opieki zdrowotnej. Nasz program jest najbardziej prospołecznym ze wszystkich partii, które startują w wyborach, a jednocześnie jesteśmy na tyle realni, że nie składamy obietnic bez pokrycia - mówił na konferencji prasowej Dariusz Sobieraj, lekarz, radny sejmiku wojewódzkiego, "dwójka" na liście Polskiego Stronnictwa Ludowego. - Jesteśmy partią przewidywalną, spokojną, racjonalną, która nie patrzy na doraźne sojusze, czego przykładem jest współpraca samorządu w powiecie krośnieńskim - 10 radnych z PSL współpracuje bardzo zgodnie z radnymi z innych opcji politycznych. I to skutkuje takimi inwestycjami, których wcześniej w samorządzie powiatu nie było: trzema drogami, dwoma salami gimnastycznymi.

W nowej kadencji Sejmu PSL chce reorganizacji Narodowego Funduszu Zdrowia, poprawy karty leczenia onkologicznego, a ze spraw lokalnych - stworzenia w Krośnie - na wzór Doliny Lotniczej - Doliny Naftowej: - Nie tracimy z pola widzenia przemysłu, szczególnie naftowego i gazowniczego. Problemy branży w naszym terenie zostały. Nasze dobre przedsiębiorstwa Naftomet, Naftomontaż zostały połączone z firmami, które nie miały dochodu i być może z punktu widzenia państwa było to dobre, ale my musimy patrzeć przez pryzmat tu żyjących obywateli. Jest filia Akademii Górniczo-Hutniczej, jest Instytut Naftowy, bardzo dobrze oceniana szkoła naftowa.

Wśród priorytetów wymieniono też drogę S19. - W piątek rząd przyjął program budowy dróg i już na lata 2018-2023 jest przewidziana budowa drogi S19 do Barwinka. Jest to droga życia, budowaliśmy w sejmiku porozumienie ponad podziałami, żeby ta droga powstała - mówił Dariusz Sobieraj. Ważna dla niego jest też droga Lutcza - Krosno.

Kandydaci PSL w wyborach (pierwszy rząd, od lewej): Sławomir Socha, Joanna Bril, Dariusz Sobieraj

Kandydatką PSL do Senatu jest Joanna Bril z Jedlicza - radna sejmiku województwa podkarpackiego, nauczyciel akademicki: - Młodzież jest mi bardzo bliska. Nie możemy dopuścić do tego, żeby zdolni, młodzi ludzie musieli opuszczać nasz kraj, swoje rodziny, wyjeżdżać za chlebem. Zróbmy wszystko, aby ich zatrzymać na Podkarpaciu. Musimy dążyć do tego, żeby Podkarpacie się rozwijało, było innowacyjne, żeby nauka, wiedza, jaką młodzi ludzie zdobywają, pozostawała tutaj, na miejscu.

Z listy PSL na posła kandyduje Sławomir Socha z Krościenka Wyżnego, student prawa. Co chciałby zmienić? - Prowadziłem działalność gospodarczą dwa lata. Widzę problemy młodych przedsiębiorców, szczególnie po okresie dwuletnim, kiedy kończy się mała składka ZUS, jest potrzeba płacenia wyższej. To stanowi duży problem, dlatego musiałem zamknąć działalność. Nie było mnie stać, żeby opłacać większą składkę. Widzę potrzebę zmian w prawie, które mogłyby troszkę ułatwić drogę młodym przedsiębiorcom.

- Jako student widzę też problemy młodych ludzi. Jednym z nich jest marihuana. Trzeba się zastanowić czy nie można jej zalegalizować w jakimś znikomym stopniu, chociaż tą leczniczą. To jest ważna sprawa - podkreśla Sławomir Socha.

- Kto jeszcze do tej pory nie wybrał, proszę rozważyć Polskie Stronnictwo Ludowe i nasze kandydatury - apelował Dariusz Sobieraj. - Zgoda buduje, naprawdę nie zawiedziemy państwa w swojej działalności parlamentarnej.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)