Prezydent przyjął dzieci z Ukrainy

W Krośnie przebywała (6.07) grupa biednych dzieci z Ukrainy. Przyjął ich prezydent Krosna. Dzieci zwiedzały miasto i latały samolotem. To jedna z wielu inicjatyw w ramach polsko-ukraińskiego pojednania.
Piotr Przytocki w roli przewodnika - dzieci były zaskoczone, że oprowadza ich sam prezydent miasta

Dzieci z Ukrainy zwiedzały Polskę w ramach polsko-ukraińskiego projektu "Partnerstwo na rzecz dzieci: w gościnie u sąsiadów". Przedsięwzięcie takie wymyślili dziennikarze obu krajów, a zrealizowały organizacje pozarządowe - Fundacja im. Jana Pawła II "Wzrastanie", Fundacja "Partnerstwo na rzecz Demokracji", a także lwowska Chrześcijańska Organizacja Młodzieżowa "Wytanija".

Projekt przewiduje wspólny pobyt 20-osobowych grup dzieci w Polsce i na Ukrainie. Dzieci mają okazję nie tylko wypoczywać, ale także poznawać oba kraje i siebie nawzajem. Podczas dwutygodniowego pobytu w Polsce, dzieci-sieroty i dzieci z patologicznych rodzin z domów dziecka z zachodniej Ukrainy wraz z grupą polskich dzieci zwiedzały różne miasta, w tym także Krosno.

Zwiedzanie hangarów na krośnieńskim lotnisku. Dzieci oprowadza Andrzej Skowron - dyrektor Aeroklubu Podkarpackiego

- Głównym celem przedsięwzięcia jest, by dzieci z obu państw, niemalże przez miesiąc żyły w przyjacielskiej atmosferze, odpoczęły, zapoznały się z kulturą i mową swoich sąsiadów. Wspólne odwiedzanie teatrów, cyrku, muzeów oraz wyjazdy, zabawy, ogniska - wszystko to będzie sprzyjało procesom integracji - mówią przedstawiciele organizacji, które realizują projekt.

- Sektor organizacji pozarządowych na Ukrainie dopiero się rozwija. Przypominają mi się lata 90., kiedy mieliśmy podobną sytuację w Polsce. Wówczas czerpaliśmy wzory z Zachodu. Ten dług spłacamy teraz, dzieląc się doświadczeniami z Ukrainą - mówi Jan Bury, przewodniczący zarządu Fundacji Pomocy Młodzieży im. Jana Pawła II "Wzrastanie" w Łopuszce Małej koło Przeworska.

Loty widokowe nad Krosnem. Dla wielu dzieci lot samolotem będzie niezapomnianym przeżyciem

W programie pobytu dzieci w Krośnie było m.in. zwiedzanie miasta. Dzieci były zdziwione, że po Rynku oprowadzał ich sam prezydent Krosna. - Spodobało im się tak miłe przyjęcie. Zaskoczyło ich to, że prezydent nie stwarzał żadnych barier, czuły się swobodnie. Tego nie ma na Ukrainie. Przedstawiciele władz nie chcą czasem w ogóle spotykać się z nami - opowiadała Marjana Petryszak, jedna z opiekunek dzieci.

Dzięki uprzejmości Aeroklubu Podkarpackiego, dzieci odbyły także loty widokowe nad Krosnem i Odrzykoniem. - To było dla nich największe przeżycie. Chyba żadne dziecko nie doświadczyło wcześniej takiej przygody - mówią realizatorzy projektu.

Pamiątkowe zdjęcie wszystkich dzieci z prezydentem Krosna

- Jesteśmy pod niesamowitym wrażeniem, jeżeli chodzi o pobyt w Krośnie. To wszystko czego doświadczam w waszym mieście, jest dla mnie ogromnym przeżyciem. Zaskoczyło mnie to, że tak wiele można dla tych najbiedniejszych zrobić. Panu prezydentowi i wszystkim ludziom z jego otoczenia, którzy nas tak życzliwie przyjęli należą się ogromne podziękowania - podkreślił Jan Bury.

Początkiem sierpnia br. nastąpi rewizyta - dzieci z Polski odwiedzą swoich przyjaciół na Ukrainie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)