Pomysł utworzenia Etnocentrum Ziemi Krośnieńskiej pojawił się pod koniec 2015 roku, gdy po wielu latach starań magistrat przejął zabytkowy budynek dworca PKP przy ul. Kolejowej. Pochodzący z lat 80. XIX w. obiekt od dawna niszczeje, jest w fatalnym stanie. Jak tłumaczył wówczas wiceprezydent Krosna dr Tomasz Soliński, utworzenie w nim instytucji prezentującej kulturę ludową regionu było jedyną szansą na uzyskanie dofinansowania na jego rewitalizację.
Po wielomiesięcznych pracach nad koncepcją, na początku maja magistrat złożył wniosek o dofinansowanie projektu Etnocentrum. Całość prac kosztować ma ponad 19 mln zł, przy czym urząd stara się o 85-proc. dotację ze środków unijnych. Jeśli się uda, inwestycja kosztować będzie Miasto 2,5 mln zł.
Dzięki Etnocentrum zrujnowany budynek odzyskać ma blask, zmieniając jednocześnie swoją funkcję. Zgodnie z wizją magistratu ma to być miejsce spotkań z kulturą ludową i tradycyjną, atrakcja nie tylko dla turystów, ale i mieszkańców Krosna i regionu.
"Począwszy od dzieci po seniorów każdy będzie miał możliwość wymienić się swoimi pomysłami, nauczyć się czegoś od mistrzów w dziedzinie sztuki, tradycji i muzyki ludowej w takich formach, które współczesny człowiek może uznać za atrakcyjne i rozwijające, poprzez m.in.: obrzęd, taniec, opowieść, śpiew, kuchnię, rękodzieło, rzemiosło, warsztat oraz widowisko" – czytamy w opisie projektu.
Powierzchnia Etnocentrum wynosić będzie niecałe 1000 mkw. Koncepcja jej aranżacji, a następnie działania obiektu powstała przy współpracy ze specjalistami w dziedzinie etnografii. W głównej sali – dawnej poczekalni dworcowej – znajdzie się wystawa prezentująca ofertę obiektu, a także historię oraz atrakcje Krosna i regionu. W przyległych pomieszczeniach mieścić się z kolei będą m.in. sale warsztatowe, taneczna i "teatr na strychu". W budynku zaplanowano także gospodę, oferującą specjały tradycyjnej kuchni. Skosztować będzie można na przykład wypiekanego na miejscu chleba.
W ofercie programowej obiektu znalazły się natomiast tradycyjne potańcówki, edukacja regionalna, warsztaty dla dzieci i młodzieży, zajęcia z zakresu literatury, teatru, rzemiosła i śpiewu czy koncerty.
- Główny cel tego projektu to przywrócenie wśród osób starszych i pobudzenie wśród młodych poczucia kultury tradycyjnej. Obiekt zachowa jednocześnie funkcje komunikacyjne. W budynku działał będzie biletomat – podkreśla Miranda Trojanowska, naczelniczka Wydziału Rozwoju Miasta i Obsługi Inwestorów w krośnieńskim magistracie.
Etnocentrum funkcjonować ma w strukturach RCKP. Zgodnie z założeniami pracę znajdzie w nim 12 osób. Koszt utrzymania obiektu oszacowano na ponad 620 tys. zł rocznie. - Nie zakładamy działań związanych z komercyjnym wynajmem pomieszczeń. Rozważamy jedynie kwestie dotyczące prowadzenia gospody - czy prowadzić ją w ramach outsourcingu czy własnymi siłami. Na razie skłaniamy się ku temu, aby prowadził to nasz podmiot – informuje prezydent Krosna Piotr Przytocki.
Projekt został zgłoszony do aktualizacji Kontraktu Terytorialnego dla Województwa Podkarpackiego, co oznacza, że ma poparcie marszałka i spore szanse na uzyskanie dotacji. Wyniki naboru znane będą w październiku. Jeśli przejdzie, Etnocentrum otwarte zostanie pod koniec 2019 roku. Magistrat zapewnia przy tym, że dokładnie przeanalizował potencjalne zainteresowanie ofertą nowej atrakcji. Taki był zresztą warunek ubiegania się o unijną dotację. Z badań wynika, że w 2020 roku obiekt odwiedzić ma 17 391 osób.