Straż została poinformowana o pożarze ok. godz. 16.30. Wozy strażackie zostały wysłane na ul. Moniuszki. Ponieważ dom stoi jednak w pewnej odległości od głównej ulicy, jeden z wozów musiał podjechać bliżej miejsca zdarzenia. Według świadków zdarzenia, strażacy musieli przyciąć nieco jedno z drzew, aby pojazd dojechał na miejsce.
Pożar wybuchł na jednej z kondygnacji domu wielorodzinnego. Spalił się m.in. materac i odzież, strażacy wynosili też z domu nadpalone drzwi. Doszło do silnego zadymienia pomieszczeń.
Trzy osoby zostały poszkodowane, głównie ze względu na silny dym w pomieszczeniach. Jedna z osób ma poparzenia dłoni, została przewieziona do szpitala.
Ogień zaprószyło najprawdopodobniej dziecko.
Informacja powstała dzięki wiadomości przesłanej przez Gorącą Linię w portalu.