Pożar i ewakuacja. Ćwiczenia w sądzie

Pożar w Sądzie Okręgowym w Krośnie - wszyscy pracownicy musieli pilnie opuścić budynek. Nikomu nic się nie stało, bo to były tylko ćwiczenia. Przepisy przeciwpożarowe zakładają, że w tego typu budynkach regularnie muszą odbywać się symulacje ewakuacji.
Pracownicy sądu mieli kilka minut na opuszczenie obiektu

Piątek (15.06), godzina 14.30. W rozdzielni elektrycznej Sądu Okręgowego w Krośnie, budynku mieszczącym się w samym centrum miasta, wybucha pożar. Dym szybko rozprzestrzenia się po całym obiekcie. Pracownicy i inne osoby przebywające w tym czasie w sądzie muszą szybko go opuścić.

W sądzie pracuje około 200 osób

To scenariusz ćwiczeń ewakuacyjnych, które zgodnie z obowiązującymi przepisami przeciwpożarowymi w budynkach użyteczności publicznej muszą być przeprowadzane regularnie, co najmniej raz na dwa lata.

Pracownicy opuścili budynek wyjściami ewakuacyjnymi

- W sądzie pracuje około 200 osób - informuje Roman Jurczyk, prezes Sądu Okręgowego w Krośnie. Wszystkie sprawnie musiały opuścić budynek. Wyjść z budynku jest kilka, poszczególne wydziały opuszczały sąd zgodnie z planem ewakuacji. - Takie ćwiczenia przeprowadzamy raz do roku - dodaje prezes.

Nad prawidłowością ćwiczeń czuwali przedstawiciele Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)