Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Krośnieńskiej powstało w 1957 r. z inicjatywy lekarza i społecznika Antoniego Lorenca. Pomysł upowszechniania historii Krosna zaszczepił wśród innych ludzi, i tak jesienią odbyło się pierwsze zebranie założycieli. Obecnie stowarzyszenie skupia ponad 500 członków. Od początku lat 70. wykroczyło swymi strukturami organizacyjnymi poza region - w 1973 roku powstał oddział w Krakowie, rok później w Warszawie, w 1992 roku we Wrocławiu, a 8 lat temu w Lublinie.
Dzięki powstaniu tych oddziałów, oprócz popularyzacji wiedzy o historii, kulturze, zabytkach i bogactwie przyrody regionu, stowarzyszenie zaczęło odgrywać jeszcze jedną ważna rolę - podtrzymywania więzi z krośnianami mieszkającymi poza rodzinnym miastem. - Śledzimy to, co dzieje się w Krośnie, każde osiągnięcie miasta. Cieszymy się z nich - mówi Alfred Ostafil z Warszawy.
Już od pierwszych lat działalności, stowarzyszenie mogło szczycić się znaczącymi osiągnięciami. Jego członkom udało się odnaleźć XIV-XVIII-wieczne dokumenty historyczne i przekazać je do muzeum w Krośnie. Dzięki inicjatywie stowarzyszenia powstały tablice pamiątkowe poświęcone Marii Konopnickiej, Franciszkowi Pikowi-Mirandoli, Janowi Szczepanikowi, a wiele ulic Krosna nosi imiona ludzi zasłużonych dla miasta: Seweryna Bieszczada, Stanisława Bergmana, Andrzeja Lenika, Dionizego i Augusta Mazurkiewiczów. Kolejna inicjatywa stowarzyszenia to oznaczenie tablicami informacyjnymi wszystkich krościeńskich zabytków.
Bardzo ważne miejsce w działalności stowarzyszenia miała praca wydawnicza. Oprócz licznych publikowanych artykułów popularnonaukowych, wydano kilkanaście książek. Do najważniejszych należy wielotomowa praca pt. "Krosno. Studia z dziejów miasta i regionu", niejednokrotnie służąca jako podstawowe źródło wiedzy dla piszących prace o regionie. - Dotychczas ukazały się 4 tomy - łącznie ponad 1750 stron druku, z dużą liczbą mało znanych materiałów ilustracyjnych - informuje Marian Terlecki, prezes Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krośnieńskiej.
Stowarzyszenie pomagało również w promocji dwóch ważnych dla miasta i regionu wydawnictw: "Krosno na starych pocztówkach i dokumentach" - autorstwa Zbigniewa Więcka oraz "Stanisława Tomkowicza Inwentarz zabytków powiatu krośnieńskiego", który wydali i opatrzyli własnymi komentarzami Piotr i Tadeusz Łopatkiewiczowie.
W celu upowszechniania problematyki regionalnej, stowarzyszenie organizuje odczyty, spotkania z naukowcami, sesje popularno-naukowe, wystawy, wycieczki krajoznawcze. Współpracuje też ze szkołami - w tym z Uniwersytetem Trzeciego Wieku oraz jednostkami kultury.
Z okazji 50-lecia Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krośnieńskiej odbyła się w Krośnie nadzwyczajna sesja Rady Miasta. Podczas spotkania przyznano zaszczytne tytuły i odznaczenia dla najbardziej aktywnych członków stowarzyszenia. Uroczysta sesja stała się też okazją do spotkania przyjaciół działających w innych oddziałach stowarzyszenia. - Bardzo tęsknię za Ziemią Krośnieńską. Wspominamy tę okolicę z kolegami i bardzo ją cenimy - powiedział Tadeusz Kochanek, który na tę uroczystość przyjechał z Wrocławia.
- Niepokojące jest to, że nie mamy młodych ludzi, którzy chcą się Krosnem interesować. Nie mają już tego sentymentu, co my - stwierdził z przykrością Alfred Ostafil, członek stowarzyszenia z Warszawy.
- Gdy czasami jestem pytany z którego Krosna pochodzę, to kwituję żartobliwie: Z tego ładniejszego. I o dziwo wszyscy wiedzą o które Krosno chodzi - powiedział z kolei Stanisław Piotrowicz, senator RP z Krosna. - Duża w tym zasługa Państwa, bo jesteście dobrymi ambasadorami tej Ziemi - zwrócił się do członków stowarzyszenia.
- W Krośnie działa ponad 70 organizacji pozarządowych. Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Krośnieńskiej to jedno z najbardziej aktywnych - mówił podczas sesji prezydent Krosna, Piotr Przytocki. - Ci ludzie cieszą się byciem krośnianami. Nie wstydzą się miejsca pochodzenia, tylko się nim szczycą.