Pokazywał ludziom gwiazdy, był tutejszym Kopernikiem

Jowialny staruszek z teleskopem - tak większość mieszkańców Krosna zapamiętała Jana Winiarskiego. Swoja pasją - astronomią zainteresował setki ludzi. W tym roku mija 110 rocznica urodzin krośnieńskiego Kopernika.
Jan Winiarski (1899-1991) zaszczepił miłość do astronomii wśród wielu mieszkańców Krosna. M.in. dzięki niemu I LO w Krośnie nosi imię Mikołaja Kopernika

2009 rok ogłoszony został Międzynarodowym Rokiem Astronomii. W związku z tym we wrześniu (25-26.09) Punkt Informacji Kulturalno-Turystycznej Muzeum Rzemiosła w Krośnie zorganizował "Podniebne podróże", czyli obserwacje nieba z krośnieńskiego Rynku oraz astronomiczne prelekcje. Podczas jednego z wykładów zaprezentowano postać wybitnego astronoma Jana Winiarskiego, zwanego krośnieńskim Kopernikiem.

Jan Winiarski urodził się w 14 lipca 1899 w Korczynie. Pochodził z biednej chłopskiej rodziny. Astronomią zainteresowała go matka i nauczyciel w Szkole Powszechnej w Korczynie. W zgłębianiu tajników tej nauki przeszkadzała choroba.

Zakupiony w 1930 roku we Lwowie teleskop. Ciągle jest w dobrym stanie

"Po śmierci ojca, gdy miałem 4 lata, straciłem częściowo wzrok. Utrudniało mi to naukę, na lekcjach oczy miałem zakryte opaską. Wyleczyłem się, gdy miałem 18 lat. Moją pasją była astronomia. Czytałem, przepisywałem informacje i książki na ten temat, wypożyczałem atlasy i kalendarze. Własnoręcznie przepisałem pożyczoną z biblioteki szkolnej książkę "O kometach i komecie Halleya". - czytamy we wspomnieniach Jana Winiarskiego. Kolejnymi inspiracjami były zaobserwowane w 1912 roku zaćmienie Słońca, a w 1914 piękna kometa.

"Gdy wybuchła I wojna światowa, skończyłem 5 klasę i jako robotnik pracowałem przy naprawie dróg. Pomagałem matce w prowadzeniu gospodarstwa, byłem "wyrobnikiem" u bogatych sąsiadów, uczniem stolarza, przebywałem w zakładzie wychowawczym dla dzieci w Miejscu Piastowym." - pisze o sobie astronom. W 1918 roku został powołany do wojska austriackiego.

W latach 30. był nauczycielem w szkołach powszechnych w okolicach Krosna, w pracy z młodzieżą dał się poznać jako wielki popularyzator astronomii. Jako aktywista działał też w Towarzystwie Gimnastycznym Sokół. W czasie II wojny światowej był aktywnym uczestnikiem tajnego nauczania.

W 1953 roku z jego inicjatywy założono Koło Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii w Krośnie. Zebranie założycielskie odbyło się 15 maja w dzisiejszym I LO.

Protokół założycielski Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Oddział w Krośnie z 1953 roku
archiwum

Jan Winiarski mieszkał w kamienicy przy krośnieńskim Rynku. Wtedy była to ulica Nowotki, dziś ul. Piłsudskiego. Popularyzował astronomię wszelkimi sposobami, organizował pokazy nieba, odczyty, prelekcje. Na terenie Krosna i okolic przeprowadził blisko 300 publicznych pokazów nieba, w których wzięło udział ponad 15 tys. osób.

Wszystko robił społecznie i z pasji. Jego pokazy na krośnieńskim Rynku pamięta wiele osób. "Kiedy w lipcu 1969 roku pierwsi ludzie lądują na Księżycu, teleskop na Rynku oblegany jest przez tłumy ciekawych i podekscytowanych mieszkańców; pokazy Księżyca i nieba trwają do późnych godzin nocnych." - napisano w miesięczniku PTMA "Urania" w 1983 roku.

Do tradycji obserwacji astronomicznych chce wrócić Muzeum Rzemiosła w Krośnie

W 1973 roku obchodzono w Polsce Rok Kopernikowski. Jan Winiarski był jednym ze współinicjatorów budowy pomnika Mikołaja Kopernika w Krośnie i nadania jego imienia liceum ogólnokształcącemu.

Nie brakowało sympatyków astronomii. "Tradycją się stało, że w sobotnie wieczory w domu prezesa zbierała się grupka młodych ludzi. Wiele wieczorów spędzano nad atlasami nieba i przy książkach, prowadzono zagorzałe dyskusje o Wszechświecie, obserwowano przez teleskop Księżyc, planety i mgławice. Uczestnicy "wieczorów z Uranią" zostali całkowicie zafascynowani astronomią i rozpoczęli szeroką działalność popularyzatorską w swoich środowiskach."- czytamy w "Uranii".

Członkowie Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Oddział w Krośnie podczas obserwacji

W czasie stanu wojennego Jan Winiarski był nachodzony przez SB. Jako prezes krośnieńskiego oddziału PTMA musiał zwracać się do władz o zgodę na zorganizowanie spotkania miłośników astronomii. Zgodę wyrażono, ale i tak wkroczyła milicja i zgromadzonym kazano się rozejść.

W 1986 roku Jan Winiarski bierze udział w pokazach komety Halleya, której nie widział w roku 1910 z powodu choroby oczu. Ostatnią obserwacją, której się podjął było piękne zaćmienie Księżyca w sierpniu 1989 roku. Astronom liczył sobie wtedy równo 90 lat. Zmarł nagle 4 maja 1991 roku. Jego pogrzeb odbył się w Korczynie.

W latach 70. wszystkie znane postacie w mieście w swoich karykaturach uwieczniał krośnieński artysta Stanisław Kochanek. Wśród nich znalazła się także osoba Jana Winiarskiego

Jan Winiarski prowadził własne obserwacje astronomiczne, ale też meteorologiczne. Codziennie robił pomiary ciśnienia, temperatury na swoim barometrze. Sam zrobił prymitywny teleskop i inne przyrządy do obserwacji.

Wolą Jana Winiarskiego było, by jego biblioteka oraz zakupiony teleskop zostały przekazane na rzecz krośnieńskiego oddziału PTMA.

Wyprawa na Górę Królewską w 1981 roku. Jan Winiarski ma już 81 lat. Mimo to, wraz z młodzieżą, udaje się na szczyt, by obserwować niebo

Krośnieński Kopernik swoją pasją zainteresował wiele osób. - Jestem uczniem Jana Winiarskiego, to on wprowadził mnie w astronomię - mówi Grzegorz Kiełtyka z Polskiego Towarzystwa Miłośników Astronomii Oddział w Krośnie. - To postać niezwykle barwna. Każdy kto miał okazję się z nim spotkać, był poruszony jego niespotykaną pogodą ducha, życzliwością - wspomina Grzegorz Kiełtyka. - Choć pana Winiarskiego już nie ma, jest dalszy ciąg jego działalności, są ludzie, którzy ciągle interesują się astronomią.

  • Napisano na podstawie materiałów udostępnionych przez Grzegorza Kiełtykę. Zdjęcia dzięki uprzejmości Marii Lewek, siostrzenicy pana Winiarskiego.
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)