Pod "Plastykiem" stanęła szopka

Była w Warszawie na Dworcu Centralnym, potem jeździła po Europie, teraz wróciła do Krosna. Pod "Plastykiem" można oglądać szopkę, którą jeszcze w 2009 roku wykonali młodzi artyści. Jak co roku, szopka stanęła też na krośnieńskim rynku.
Pod Liceum Plastycznym stanęła szopka

Szopka, którą możemy oglądać pod Liceum Plastycznym w Krośnie powstała w 2009 roku. Wykonali ją uczniowie ówczesnej klasy III. - Wówczas to przystąpiliśmy do wspaniałej akcji księdza profesora Witolda Broniewskiego "Poszukując Betlejem" - wspomina Zbigniew Gleń, dyrektor "Plastyka". Witold Broniewski jako przewodniczący Polskiego Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego w Stuttgarcie organizował prezentację szopek bożonarodzeniowych w europejskich miastach. Szopki wykonywały polskie szkoły plastyczne.

- Dołączyliśmy do grupy kilku liceów plastycznych, które wykonały tematyczną szopkę bożonarodzeniową. W naszej szkole oprócz tradycyjnych postaci znalazła się między innymi sylwetka Ireny Sendlerowej jako młodej pielęgniarki - informuje dyrektor. Szopka ta ma przesłanie - "Betlejem a miłość bliźniego". To dlatego oprócz tradycyjnych postaci pojawiła się tam ta znana działaczka społeczna. Irena Sendlerowa w czasie likwidacji warszawskiego getta uratowała około 2,5 tysiąca żydowskich dzieci.

Szopka po raz pierwszy została zaprezentowana w Warszawie w 2009 roku

Szopka wykonana przez młodych artystów po raz pierwszy została zaprezentowana 21 grudnia 2009 roku na Dworcu Centralnym w Warszawie. Wtedy wraz z grupą uczniów i nauczycieli z krośnieńskiego "Plastyka" kolędowali przy niej przedstawiciele władz Warszawy, prezes PKP i podróżni.

- W następnych latach szopka wędrowała po Europie. Pokazywana była między innymi w Norymberdze i w Wilnie. Teraz udostępniamy ją mieszkańcom Krosna. Zaśpiewajmy wspólnie: "Do szopy, hej pasterze. Do szopy, bo tam cud ..." - zachęca Zbigniew Gleń. Szopka stoi pod szkołą, przy ul. Lewakowskiego.

Szopka stanęła też na krośnieńskim rynku. Tradycję tę zapoczątkowano w 2001 roku. Wtedy to biblijne postacie wykonał artysta Jerzy Duda, a pomysłodawcą i sponsorem całego przedsięwzięcia była Unia Przedsiębiorców i Właścicieli Nieruchomości w Krośnie (dziś Unia Przedsiębiorczych). Przez lata do szopki dołączały kolejne elementy, zmieniał się jej wystrój.

Szopka stoi na krośnieńskim rynku od 15 lat

Szopka wtopiła się w świąteczny pejzaż miasta. Stała się miejscem spotkań i pamiątkowych zdjęć. Nie wszystkim jednak taka dekoracja świąteczna przypadła do gustu. W styczniu 2004 roku ktoś szopkę podpalił. Dwie figury zostały wtedy mocno nadpalone, zniszczona też została konstrukcja szopy. Szopkę jednak odbudowano, wprowadzono trwalsze materiały, zrezygnowano z użycia słomy. W tym samym roku inicjatorzy postawienia szkopki przekazali ją Miastu.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)