-Pielgrzymka ma to do siebie, że w sposób naturalny wśród jej uczestników szybko tworzy się poczucie jedności, które jest wzmocnione przez świadomość celu wędrówki. Trud pielgrzymowania ofiarowaliśmy w hołdzie Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II - mówi o. Tadeusz Pobiedziński OFMConv, tegoroczny przewodnik i organizator pielgrzymki.
Przed wyruszeniem do Kalwarii organizatorzy zapewniali, że oprócz przyjaznej atmosfery oraz bogatych doświadczeń religijnych, gwarantują pielgrzymom wędrówkę przez malownicze tereny Pogórza Dynowskiego i Przemyskiego, mające unikalne walory krajobrazowe. Zdaniem nie tylko organizatorów, ale także pielgrzymów, wszystkie obietnice zostały dotrzymane.
- Czasami wędrówka bardziej przypominała ekstremalną szkołę przetrwania, niż rekolekcje w drodze. Choć miejscami błoto sięgało do kostek, z nieba strugami lał się deszcz, a niektórzy na stopach mieli bąble i otarcia, to jednak cały czas niosła nas franciszkańska radość, śpiew i modlitwa. Wszyscy pomagali sobie nawzajem, to było wspaniałe - dzieli się swoimi przeżyciami Joanna, uczestniczka pielgrzymki.
Pielgrzymi wyruszyli z Krosna 9 sierpnia br., gościnnie wędrował z nimi o. Janusz Nowak OFMConv z Głogówka koło Opola, wychowawca młodzieży franciszkańskiej. Uczestnikami pielgrzymki w większości były osoby z Krosna oraz okolicznych miejscowości, kilka osób przyjechało z tak odległych miast jak Police koło Szczecina i Warszawa.
- Po drodze byliśmy serdecznie przyjmowani przez mieszkańców tych miejscowości, przez które przechodziliśmy i mieliśmy noclegi, szczególnie w Zmiennicy, Grabownicy i Tyrawie Wołoskiej - mówi o. Pobiedziński. - Wieczorem, 11 sierpnia, przyszliśmy do kalwaryjskiego sanktuarium. Następnego dnia odprawiliśmy tradycyjne 'Dróżki' oraz uczestniczyliśmy we mszy św. przed cudownym obrazem Matki Bożej Kalwaryjskiej - Tej, ku której zmierzaliśmy.
- Już teraz zapraszam wszystkich pątników na popielgrzymkowe spotkanie, które odbędzie się 11 września w naszym klasztorze w Krośnie - dodaje o. Pobiedziński.