Miasto planuje urozmaicić małym krośnianom wakacje na świeżym powietrzu. Obecnie w Ogródku Jordanowskim, który jest jedynym parkiem zlokalizowanym w centrum Krosna, są dwa place zabaw dla dzieci. Jeden znajduje się naprzeciwko świetlicy, drugi na wprost głównego wejścia od ul. Grodzkiej i to właśnie ten przejdzie modernizację.
Magistrat chce dołożyć tam cztery nowe urządzenia. Istniejące dwie huśtawki i cztery sprężynowe koniki mają zostać zdemontowane i następnie wkomponowane w nowy projekt.
- Projektowane urządzenia zostały zlokalizowane w centralnej części parku w miejscu istniejącego placu zabaw i stanowią element rekreacyjno-sportowy uatrakcyjniający niezagospodarowaną przestrzeń. W ramach realizowanej inwestycji nie występuje potrzeba wycinki drzew i krzewów – czytamy w projekcie zagospodarowania terenu.
Urząd Miasta zaproponował, jak powinny wyglądać nowe urządzenia, jednak ich ostateczny wygląd zależy od wybranego wykonawcy, który obecnie jest poszukiwany.
Pierwsze z nich to rozbudowany zestaw, połączonych ze sobą atrakcji: m.in. dwóch wieży, drabinki, zjeżdżalni, wejścia strażackiego, przejścia linowego i kratownicy linowych do wspinaczki. Drugie to wieża ze zjeżdżalnią tubową. Kolejne z przewidzianych urządzeń to karuzela oraz sześcian sprawnościowy, w którym znajdą się: linowa kratownica, ściana wspinaczkowa, kółka gimnastyczne, drabinki, drążek do podciągnięć i lina do wspinaczki.
Cała inwestycja nie ma przekraczać 130 tys. zł. Termin zakończenia budowy zaplanowano do końca czerwca tego roku.
Park jest potrzebny wielu osobom, i taka kwota 130 tys.,natomiast żużlem interesuje się mała garstka pasjonatów,i tam ok.6 mln.Wcale mi sie to nie podoba i nie tylko mnie.
A gdzie ta młodzież ma przebywać? Nie ma takich miejsc w Krośnie zbyt dużo - a przydałyby się. Park jest dobrym miejscem na spotkania, ale ten jest za mały dla dzieci, młodzieży i starszych. Ławek też jest w nim za mało.
Przydałby się tam monitoring lub regularne patrole SM. Wystarczy że się ściemni i od razu żulerka i znudzona młodzież obsiaduje te zabawki.
A co z parkiem przy Pałacu Kaczkowskich? Miasto miało tam działać... i cisza.
Ale niektórzy się ""ucieszą - będzie co obostrzać i taśmą zaklejać. To ciekawe - rok temu to dzieci roznosiły jakiegoś wirusa, więc takie place były zakazane, dziś albo 30-latkowie, albo 40-latkowie najprawodpodobniej prawdopodobnie bardzo prawdopodobnie i głównie roznoooooszą... No i dlatego zapewne place zabaw dla nich są obostrzone - restauracje, kawiarnie... Ciekawe co dalej? Aaaaa - starym i chorym na inne choroby niż ta w koronie, obostrzyli takie przyjemności jak planowane zabiegi... Taki mamy klimat...
Wejściem głównym od ul. Grodzkiej ,wchodzimy do Parku Miejskiego a nie do Ogródka Jordanowskiego.
Ja bym bardzo postulowała o porządną, dużą piaskownicę :)
witek1 - Więc w Krośnie nie będzie już żadnego miejsca do odpoczynku - ten park jest jedyny. Park na Zawodziu jest zbyt odległy od największych osiedli mieszkaniowych - od bloków. Tylko komu to służy? Najwidoczniej osoby mające domy z własnym ogrodem albo wyjeżdżające często za miasto nie mogą zrozumieć potrzeb rodziców z małymi dziećmi, osób starszych czy zwykłych ludzi, kórzy potrzebują odpoczynku w bliskiej odległości od miejsca zamieszkania. Nawet nowoczesne baseny nie załatwią sprawy - nie działają cały rok, nie ma tam cienia, wstep jest płatny, jest głośno. A o parkach i ścieżkach tylko się mówi...
Na terenie parku i w jego pobliżu UM Krosna rozpoczął procedurę wydania pozwolenia na budowę łącznika ul. Niepodległości do ul. Czajkowskiego. Zasadnym jest pytanie o celowość ponoszenia takich wydatków w swietle tego, że za jakiś czas Park Jordanowski utraci swoje walory przyrodnicze i wypoczykowe poprzez lokalizację ruchliwej drogi ? Kogo urzędnicy robią w konia? Mieszkańców!
Niby bardzo dobrze, ale... Te urządzenia mogłyby trafić już do nowego parku. Razem z kwiatami i ławkami za 66 tysięcy, które mają się pojawić przy ruchliwej ulicy Wojska Polskiego. W budżecie miasta są też zaplanowane wydatki na nowe drzewa - czyli byłoby pełne wyposażenie nowego niewielkiego terenu wypoczynkowego. Np parku przy Legionów albo Parku Lotników przy lotnisku i osiedlu WSK. Za te 130 tys. złotych można by też postawić stoliki i ławki - stworzyć teren piknikowy nad Wisłokiem. Park Jordanowski jest wspanialym miejscem, ale niewielkim, więc czekamy na kolejne.