O rewitalizacji tej części Rynku mówiło się w mieście od wielu lat. Inicjatywa modernizacji piwnic przedprożnych pojawiała się nawet w programie wyborczym kandydata na prezydenta - Piotra Przytockiego. Teraz miasto ma już gotowy projekt na tę inwestycję.
Piwnice przedprożne znajdują się po zachodniej stronie krośnieńskiego Rynku. Przylegają do ośmiu kamienic, ale znajdują się pod chodnikiem (pod parkingiem na zdjęciu obok), przed wejściem do poszczególnych budynków - stąd ich nazwa. Sąsiadują z piwnicami zaprożnymi, znajdującymi się bezpośrednio pod kamienicami. Piwnice przedprożne swój początek mają przy ul. Kazimierza Wielkiego, a kończą się przy ul. Portiusa. Posiadają dużą wartość historyczną i kulturową, niektóre są starsze niż kamienice. Od wielu lat niezagospodarowane i nieużywane. Są własnością miasta.
Przygotowanie projektu rewitalizacji piwnic nie należało do prostych. Wymagało wielomiesięcznych uzgodnień i spotkań z właścicielami kamienic oraz projektantami. Wszelkie działania musiały być również zgodne z wymaganiami konserwatora zabytków.
Powstał pomysł, aby wyremontowane piwnice połączyć w centrum wystawiennicze szkła artystycznego i galerię. - Mamy się czym pochwalić. Krosno słynie przecież z produkcji szkła eksportowanego na cały świat. Dlatego w piwnicach mogłoby też funkcjonować stoisko oferujące wyroby z Krosna i okolic - mówi Miranda Trojanowska, kierownik Biura Funduszy Pomocowych Urzędu Miasta Krosna.
Jest jeszcze dodatkowy pomysł na zagospodarowanie piwnic. Kryje się pod hasłem "węgierskie wino w krośnieńskim szkle". W XVI i XVII wieku piwnice te bowiem służyły jako składy win węgierskich. Miejsce to mogłoby stanowić dodatkową atrakcję dla turystów - muzeum krośnieńskiego kupiectwa związanego z węgierskim winem wraz z pamiątkami po Robercie Portiusie. Zwiedzający mogliby tam także skosztować węgierskie wino.
Wyremontowane piwnice pozwolą również wyeksponować istniejące niegdyś podcienia pierzei zachodniej Rynku. Drewniane - spłonęły w pożarze w 1873 roku.
W piwnicach przedprożnych znajdują się przejścia do piwnic mieszczących się pod kamienicami. - W tej koncepcji byłyby one zamurowane, ale z możliwością otworzenia. Gdyby właściciele kamienic w swoich piwnicach chcieli np. otworzyć kawiarnię czy restaurację, będzie możliwość wejścia do nich przez wyremontowane, przystosowane do zwiedzania piwnice miejskie - wyjaśnia Miranda Trojanowska. - Myślę, że otworzenie tego pasażu zachęci kamieniczników do takiej działalności. Zresztą mamy już pierwsze deklaracje - dodaje.
Piwnice najprawdopodobniej zostaną przekazane Muzeum Rzemiosła. Projekt ich aranżacji przygotowała już dyrektor muzeum, Ewa Mańkowska wraz z plastykiem i architektem, Ewą Cisowską. Łączna powierzchnia piwnic wyniesie ponad 200 metrów kwadratowych.
W związku z rewitalizacją piwnic zniknie parking dla samochodów. Pojawią się w tym miejscu dwa zejścia do piwnic. Najprawdopodobniej na chodniku położona zostanie kostka brukowa. Jej różny układ miałby wyróżniać poszczególne piwnice. Pojawią się tam także ławeczki. Całość będzie tworzyć spacerowy pasaż.
Koszt rewitalizacji piwnic oszacowano na 2,8 mln zł. - Zasadniczą sprawą jest pozyskanie dofinansowania ze środków unijnych. Taki wniosek chcemy składać w przyszłym roku, kiedy będzie znany harmonogram zgłaszania wniosków na poszczególne tematy - informuje Miranda Trojanowska. Nie oznacza to jednak, że prace będą wstrzymane do czasu rozstrzygnięcia konkursu. - Prace w części chodnikowej można rozpoczynać po otrzymaniu pozwolenia na budowę. Wniosek o jego wydanie już został złożony.