Otwarcie kładki nad torami po 9 grudnia

Miało być 27 listopada, ale trzeba jeszcze poczekać. Otwarcie wiaduktu nad torami zostało przełożone. Prace wykończeniowe potrwają jeszcze tydzień.
Wydawać by się mogło, że wszystko gotowe, ale prace przy remoncie kładki ciągle trwają

- Kiedy będzie otwarty wiadukt nad torami? Bo prace już ukończone, kostka ułożona, a wiadukt dalej zastawiony znakiem zakazu. Czy prace porządkowe będą trwały dłużej niż cały remont? - dopytują czytelnicy portalu.

Gdy w połowie września ruszały prace na kładce, informowano, że potrwają do 27 listopada. Widać, że lwia część prac została już wykonana, ale jeszcze nie wszystko skończone. Jak informuje magistrat, plany wykonawców pokrzyżowały opady deszczu, dlatego oddanie wiaduktu do użytku przeciąga się w czasie. - Otwarcie planowane jest po 9 grudnia - informuje Joanna Sowa, rzecznik prasowy urzędu miasta.

Piesi zostaną wpuszczeni na wiadukt dopiero w przyszłym tygodniu

Kładka łączy ul. Mielczarskiego i Pużaka. Dla pieszych to ważny skrót. Jej zamknięcie oznaczało konieczność nadłożenia drogi o jakieś 500 m.

Remont był konieczny, bo dziury i chyboczące się deski stwarzały zagrożenie. Teraz będzie bezpieczniej. Zakres prac obejmował: wykonanie nowej nawierzchni drewnianej kładki, wymianę skorodowanych i uszkodzonych elementów stalowych konstrukcji, ponadto modernizację podpór oraz betonowych schodów. Kładka zyska też nowe oświetlenie. Będzie pomalowana na brązowo i bordowo.

Koszt prac to blisko 800 tys. zł.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)