Obudził mieszkańców palącego się domu

Przypadkowy kierowca zapobiegł tragedii. Zauważył kłęby dymu wydobywające się z jednej z posesji przy ul. Witosa. Zadzwonił po straż i obudził mieszkańców.
Palił się garaż i skład drewna. Na szczęście nikt nie ucierpiał

W środę (20.03) wczesnym rankiem, około godz. 5.20 przejeżdżający samochodem mężczyzna zauważył wydobywające się dymy i ogień z posesji domu prywatnego przy ul. Witosa. Nie zignorował zagrożenia, zadzwonił do dyżurnego straży pożarnej, równocześnie obudził mieszkańców palącego się domu.

Z Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie natychmiast wyjechały dwa samochody gaśnicze. Na miejsce przybyły też jednostki OSP Turaszówka i Suchodół - łącznie 23 strażaków.

- Na miejscu strażacy stwierdzili, że pali się dach nad garażem i przyległy do budynku skład drewna. Pożarem objęty był także usytuowany przy ogrodzeniu skład drewna na sąsiedniej posesji. Ogień zaczął się już przenosić na podbitkę w sąsiednim obiekcie garażowo-gospodarczym - relacjonuje bryg. Mariusz Kozak, naczelnik Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego KM PSP w Krośnie.

Ogień wcześnie rano zauważył przejeżdżający drogą kierowca, zawiadomił straż

Strażacy ugasili ogień, rozebrali część konstrukcji dachowej w garażu i zadaszenie, pod którym znajdowało się ułożone drewno na opał. Dokładnie przelali też palące się drewno. Przełożyli je w inne miejsce.

Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)