Obrońca pedofila szefem Komisji Praw Człowieka

Pochodzący z Krosna poseł PiS Stanisław Piotrowicz został szefem sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Gazeta.pl wytyka mu plamy na życiorysie: w 2001 roku umorzył głośną sprawę oskarżonego o molestowanie dzieci proboszcza z Tylawy.
Stanisław Piotrowicz - senator w latach 2005-2011, poseł od 2011 roku

Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka jednogłośnie wybrała Stanisława Piotrowicza na stanowisko przewodniczącego. Poseł zapewnił, że tematyka jest mu znana, ponieważ wcześniej analogiczną komisją kierował w Senacie. Temu wyborowi dziwi się jednak gazeta.pl, przypomina głośną sprawę z 2001 roku.

"W listopadzie 2001 roku Stanisław Piotrowicz, będąc prokuratorem w Krośnie, umorzył postępowanie wobec proboszcza Tylawy, podejrzanego o molestowanie seksualne dzieci. Zachowanie duchownego według prokuratora miało być wyrazem ojcowskiej czułości duchownego a nawet jego... zdolności bioenergoterapeutycznych.

Piotrowicz tłumaczył też inne czyny księdza, choćby nocowanie z dziećmi na plebanii. - Dla dzieci nocowanie w obcym domu jest atrakcją. Kąpiel wynikała zaś z tego, że dzieci były brudne. Całowanie w usta według niego było na zasadzie "daj ciumka" czy "gilgotanie brodą" - wyjaśniał.

Ksiądz M. w trakcie późniejszego procesu nie zaprzeczył, że całował dzieci. Miały to być "ojcowskie pocałunki", choć zdarzały się także w usta. Nie zaprzeczył też, że dotykał je w intymne miejsca.

Po skargach na decyzję o umorzeniu sprawę przejęła prokuratura w Jaśle. Trzy lata później 65-letni ksiądz M. został skazany na dwa lata więzienia z zawieszeniem na pięć za molestowanie sześciu dziewczynek." - czytamy na gazeta.pl.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)