Obrazy krośnianki w paryskiej galerii

Agata Kus - pochodząca z Krosna artystka - ma 29 lat, a w jej artystycznym dorobku jest już kilkanaście nagród i udział w kilkudziesięciu wystawach. Żeby zobaczyć tę najnowszą, trzeba pojechać do Francji.
Agata Kus w swojej pracowni (fot. Maciek Jeźwiecki)

Jako dziecko uwielbiała spędzać czas w pracowni ojca – Mariusza Kusa, znanego krośnieńskiego malarza, witrażysty i fotografika. Zamiast liceum plastycznego, Agata (ur. 1987) wybrała jednak ogólniak. Wtedy nie miała bowiem jeszcze sprecyzowanych planów na przyszłość, przyzna po latach. Ostatecznie żadne z wielu zainteresowań nie zdołało jej odciągnąć od ukochanego malarstwa. Zdecydowała się zdawać na krakowską Akademię Sztuk Pięknych.

- Dostanie się na studia wymagało ogromnej pracy i wsparcia rodziców - opowiada. - Miałam jednak dużo szczęścia i udało mi się spotkać na swojej drodze wyjątkowych ludzi. Uczyłam się rysunku i malarstwa u Andrzeja Klechowskiego i jego brata Bogdana, a także u sympatycznego malarza Wołodji Romaniwa. Rzeźbiłam natomiast u Maćka Syrka - wszyscy związani z Krosnem.

Obraz Agaty Kus pt. "HOUNDS OF LOVE" z 2014 roku. Dzieło trafiło do prywatnej kolekcji w Niemczech

Dyplom na Wydziale Malarstwa obroniła w 2012 roku. Pozostała jednak na uczelni jako doktorantka.

"W dorobku Agaty Kus dominują obrazy olejne, którą to techniką artystka posługuje się mistrzowsko. Maluje głównie ludzi, wpisując się w obserwowany w ostatnich latach triumfalny powrót do klasycznego rodzaju figuratywności. Charakterystyczna dla jej malarstwa równoczesna wielość narracji, spojona w jedną kompozycję, pozwala na wielowątkowe czytanie obrazu: poszczególnego tematu lub syntezy ich wszystkich, układających się w nowe znaczenia. Nieoczywistość i dwuznaczność tych obrazów otwiera wiele możliwości interpretacji oraz podążania za ich niezwykle fascynującą narracją. Artystka stosuje przy tym liczne gry formalne, jak malarskie kolaże, pseudo-wycinanki, wklejki, zamazywania i destrukcje, sugerując zestawienie ze sobą wielu kompozycji o różnej fakturze i technice" - czytamy na jej stronie.

Oprócz malarstwa artystka realizuje się także w sztuce wideo. Na zdjęciu fragment instalacji "Kochanka", która zdobyła główną nagrodę podczas Międzynarodowego Biennale Sztuki Mediów WRO 2015 we Wrocławiu

- Już na studiach brałam udział w wielu naprawdę ciekawych wystawach. Pokazywałam swoje obrazy m. in. w galerii Zderzak czy w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie. Tych prezentacji było już tak dużo, że nawet trudno mi je wyliczyć - przyznaje Agata Kus, której dzieła trafiają zarówno do zbiorów muzealnych (m.in. do wspomnianego MOCAK-u) jak również do kolekcji prywatnych w Polsce i zagranicą.

Twórczość artystki nie ogranicza się wyłącznie do malarstwa. Równie chętnie pracuje nad dziełami z dziedziny wideo i performance. Rozgłos w tej gałęzi sztuki przyniosło jej dyplomowe wideo pt. "Matka", pokazane na biennale nowych Mediów WRO Pioneering Values. Za kolejne wideo – czternastokanałową instalację pt. „Kochanka”, opowiadającą prawdziwą historię kochanki komendanta obozu koncentracyjnego w Krakowie – Agata Kus zdobyła główną nagrodę podczas Międzynarodowego Biennale Sztuki Mediów WRO 2015 we Wrocławiu. Łącznie na liście osiągnięć 29-letniej krośnianki jest już blisko dwadzieścia nagród i różnego rodzaju wyróżnień.

Prace Agaty Kus znajdują się w kolekcjach prywatnych oraz w zbiorach galerii i muzeów, m.in. w Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie

Za jedno z nich uważa także fotografię jej obrazu pt. "Bliźniaczki", którą paryskie pismo Le Journal des Arts (dwumiesięcznik opisujący świat sztuki i jej rynek we Francji i na świecie) opublikowało na pierwszej stronie jednego z ostatnich numerów. Zdjęcie było zachętą do odwiedzenia odbywających się na przełomie marca i kwietnia 2016 roku targów sztuki Art Paris Art Fair, na których Agata Kus pokazała swoje prace. Inne prestiżowe pismo ukazujące się w stolicy Francji – Vogue Paris – polecało natomiast swoim czytelnikom zwrócić uwagę na wystawione na targach prace Polki.

Prosto z Art Paris Art Fair obrazy krośnianki pojechały do paryskiej Maëlle Galerie – działającej od 2012 roku galerii prezentującej sztukę współczesną. Będą w niej wystawione w ramach indywidualnej wystawy Agaty Kus "MADEMOISELLE" do początku czerwca.

Zdjęcie obrazu "Bliźniaczki" na pierwszej stronie branżowego pisma Le Journal des Arts

Paryż nie jest jednak pierwszym wojażem dzieł młodej artystki. Jej prace pokazywane były już w Danii, Holandii, Izraelu, Austrii, Niemczech, na Ukrainie i we Włoszech, nie wspominając o wielu krajowych galeriach i placówkach muzealnych, w tym oczywiście także w rodzinnym Krośnie. - Prawie każda wystawa to osobny projekt, osobny wysiłek i przygoda, jednak tym, co dla mnie liczy się najbardziej, jest samo tworzenie obrazów malarskich czy wideo – nie tylko praca z materią obrazu lub filmu, ale proces myślowy i emocjonalny związany z „przeżywaniem” tej pracy. Proces tworzenia bywa fascynujący i jeśli jest zrealizowany odpowiednio szybko i sprawnie – również satysfakcjonujący - mówi, a jej słowa i zapał, z jakim je wypowiada, nie pozostawiają wątpliwości, że o twórczości i sukcesach artystki z Krosna jeszcze wiele usłyszymy.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)