Nocna linia: pasażerowie są, ale nie kupują biletów

Od dwóch tygodni w Krośnie funkcjonuje nocna linia MKS. Cztery noce to zbyt krótko na ocenę przedsięwzięcia, ale pierwsze liczby już są. Można powiedzieć, że zadowalające. Każdej nocy autobus przewiózł po kilkadziesiąt osób - głównie młodych ludzi.
Pierwsi pasażerowie skorzystali z uruchomionej przez MKS nocnej linii

W piątek 12 czerwca, o godz. 23.00, z przystanku przy ul. Bohaterów Westerplatte odjechał pierwszy w historii Krosna kurs nocnej linii MKS. To w dużej mierze zasługa młodego krośnianina Wiktora Kazaneckiego, który przez wiele miesięcy przekonywał do tego przedsięwzięcia władze miasta. W końcu się udało.

Inauguracja nocnej linii zbiegła się z Dniami Krosna - można było się spodziewać, że uczestnicy imprez na Rynku chętnie wybiorą na środek transportu miejski autobus. W nocy z piątku na sobotę (12/13.06) MKS-em przejechało w sumie 51 osób, w kolejną noc - 60. Następny weekend był już "zwyczajny", ale pasażerów też nie brakowało. W nocy z piątku na sobotę z linii skorzystało 34 osoby, z soboty na niedzielę 41.

To dużo czy mało? - Ja to oceniam pozytywnie - cieszy się Wiktor Kazanecki - najgorętszy orędownik nocnej linii. W pierwszą noc kursowania linii N1 objechał całą trasę wszystkimi kursami, od 23:00 do 2:27. - Nie spodziewałem się, że już pierwszej nocy będzie aż tak dobrze. Najwięcej osób jechało w kierunku Turaszówki i Jedlicza.

Zainteresowanie linią widzi też MKS, choć z oceną chce się jeszcze wstrzymać. - Po czterech razach trudno to ocenić, trzeba więcej czasu. To zainteresowanie nie przekłada się na liczbę sprzedanych biletów, bo część pasażerów miała bilety miesięczne - podsumowuje Grzegorz Sas z MKS Krosno. Ale cieszy się z innego faktu: - Nie było w autobusie sytuacji, które budziłyby niepotrzebne emocje, wszystko odbywa się kulturalnie. To najważniejsze, kierowcy nie czują się zagrożeni.

Zgodnie z przewidywaniami znakomita większość pasażerów to młode osoby. Teraz mogą pozwolić sobie na nieco dłuższe przebywanie poza domem, bo dotąd ostatni autobus z centrum miasta odjeżdżał około 22.00.

- Na pewno jeszcze się rozkręci, ludzie się przekonają - liczy Wiktor Kazanecki. - W piątek zakończenie roku szkolnego, młodzież będzie siedzieć na rynku, pasażerów na pewno będzie sporo.

Nocny autobus kursuje od 12 czerwca

Autobus nocnej linii N1 kursuje od godziny 23.00 do 2:27, w każdą noc z piątku na sobotę i z soboty na niedzielę. Jeździ na trasie: Głowienka - Suchodół Góra - Cmentarz ul. Wyszyńskiego - Guzikówka koło apteki - Podkarpacka obok McDonald's - Bohaterów Westerplatte koło Naftówki - Powstańców Warszawskich - rondo - pl. Konstytucji 3 Maja - Legionów (w drodze powrotnej przez Podwale i Grodzką obok kina) - Dworzec - Krakowska - Polanka Osiedle - Turaszówka - Potok - Jaszczew - Jedlicze Rynek.

To blisko godzinna trasa, która łączy w sobie kilka najbardziej obleganych linii dziennych. Wymyślił ją nie kto inny, jak właśnie Wiktor - znany ze swej nietypowej pasji - znajomości całego rozkładu jazdy MKS.

Za przejazd linią nocną obowiązują takie same opłaty, jak na pozostałych kursach.

MKS przygotował też specjalną wakacyjną zniżkę na bilety miesięczne dla uczniów i studentów. Rabat wynosi 15 zł, bilet obowiązujący na terenie miasta kosztował więc będzie 21 zł.

ZOBACZ TEŻ W ARCHIWUM PORTALU
KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)