Do zdarzenia doszło przed godz. 10:00. Według relacji świadków do placówki poczty na Podwalu wszedł 58-letni mężczyzna, który miał przy sobie mały, rozkładany nóż niezbędnik. Zaniepokojona widokiem narzędzia kasjerka, wezwała ochronę, a mężczyzna zemdlał. Została powiadomiona policja i wezwana karetka. Ratownicy medyczni ocucili krośnianina.
Policja w chwili obecnej nie potwierdza, że to był napad. Funkcjonariusze przesłuchują świadków. - Na szczęście nikt nie ucierpiał - mówi asp. sztab. Paweł Buczyński, rzecznik krośnieńskiej policji. - Po konsultacji medycznej 58-latek trafił do policyjnego aresztu i w najbliższym czasie będzie przesłuchany.
Aktualizacja z 3.07: Funkcjonariusze policji przesłuchali świadków zdarzenia, a zgromadzony materiał dowodowy przekazali do Prokuratury Rejonowej w Krośnie. Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec mężczyzny areszt tymczasowy na okres 3 miesięcy.
Oskarżonym okazał się 59-letni Marek K. Jego proces odbył się 19 października 2020r. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się karze. Tłumaczył, że chciał w ten sposób zdobyć pieniądze na życie. Sąd skazał winnego na 4 lata pozbawienia wolności.
scyzorykiem to może obierać ziemniaki.najprawdopodobniej ma problemy psychiczne albo jest na głodzie.
Czyli tak jakby spojrzenie od drugiej strony, że dla osoby napadającej taki skok z ostrym narzędziem to również jest ogromny stres.