Do pożaru samochodu doszło około 3.40. Peugeotem 406 podróżowało czterech mieszkańców powiatu niżańskiego. Auto zapaliło się na ul. Podkarpackiej, na wysokości wiaduktu kolejowego. Ogień pojawił się w komorze silnika, a następnie przeniósł się na deskę rozdzielczą i objął kabinę pojazdu.
- Mężczyźni próbowali sami ugasić pożar, jednak nie byli w stanie tego zrobić. Ogień ugasiła dopiero jednostka straży pożarnej, która przybyła na miejsce. Kierowca i pasażerowie nie odnieśli obrażeń, ale auto spłonęło niemal doszczętnie - relacjonuje aspirant sztabowy Beata Winiarska z KMP w Krośnie.
Jak informuje brygadier Mariusz Kozak z KM PSP w Krośnie, pożar spowodowało najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej pojazdu. Nie można jednak wykluczyć innych przyczyn: zatarcia silnika lub zniszczeń dokonanych w nim przez zwierzęta.
W ciągu dnia na DK28 kontrolę prędkości prowadzili natomiast policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Krośnie. Efektem ich działań było zatrzymanie trzech praw jazdy za rażące przekroczenie prędkości (o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym).
- Prawa jazdy straciło dwóch mieszkańców powiatu krośnieńskiego oraz mieszkaniec powiatu sanockiego. Kierowcy mieli na licznikach 111, 103 i 102 km/h. Zostali ukarani mandatami karnymi oraz zatrzymano im prawa jazdy na okres trzech miesięcy - informuje Beata Winiarska.