MPGK sprzedaje spółkę KROeko. Dla jej dobra

Centrum Usług Komunalnych KROeko idzie na sprzedaż. MPGK chce oddać ją w prywatne ręce, by ta mogła z powodzeniem funkcjonować na konkurencyjnym rynku. Prywatyzacja to wyjście na przeciw zmianom, jakie będą wprowadzone przez znowelizowaną ustawę o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Na sprzedaż jest 70 % udziałów KROeko. Reszta ma zostać w rękach MPGK

Proces sprzedaży Centrum Usług Komunalnych KROeko jest w początkowej fazie. Na razie zainteresowani inwestorzy zapoznają się z podstawowym pakietem informacji o spółce, jej wynikach finansowych. Do dalszego etapu, negocjacji, przejdą tylko wybrane oferty. Na sprzedaż przeznaczono maksymalnie 70 procent udziałów spółki.

- Nie oznacza to, że inwestor musi kupić 70 procent, może to być i mniejszy pakiet. Zdajemy sobie jednak sprawę, że dla inwestora ważne jest przejęcie faktycznej władzy w spółce, czyli pakiet większościowy - mówi Janusz Fic, prezes MPGK w Krośnie. - My jednak nadal chcemy zostać jej udziałowcem, zachować nad nią częściową kontrolę. Chcemy, aby ta spółka dalej się rozwijała, chcemy ten rozwój wspierać i w nim uczestniczyć.

Janusz Fic

Spółka KROeko powstała w grudniu 2008 roku, została wydzielona ze struktur MPGK. Skupiona została w niej cała działalność komercyjna przedsiębiorstwa, czyli odbiór odpadów, sekcja dróg i zieleni. - To był zabieg porządkowy, aby łatwiej było zarządzać spółką, jednak już wtedy myśleliśmy o prywatyzacji spółki, jako ostatnim etapie restrukturyzacji - zdradza Janusz Fic.

Zamiar ten został jednak nieco przyspieszony. Z kilku powodów. - Spółka spełniła pokładane w niej oczekiwania, jednak osiągnęła już swoją barierę rozwojową. Ponadto szykuje się rewolucja w gospodarce odpadowej, która postawi spółki samorządowe w bardzo trudnej sytuacji - wyjaśnia prezes.

Rząd intensywnie pracuje nad rewolucyjnymi zmianami w gospodarce śmieciowej. Wymaga tego od Polski Unia Europejska, bo dotąd nasz kraj nie wypełnił jej wytycznych zawartych w traktacie akcesyjnym. Gdyby zmiany nie zostały wprowadzone, Polsce groziłyby sankcje. Zmiany mają wejść w życie w ciągu najbliższych lat, jednak MPGK i KROeko chcą się do nich przygotować już teraz.

Główna zmiana dotyczy wprowadzenia ogólnokrajowego systemu przetargowego przy wyborze firm wywożących odpady. Gmina nie będzie mogła zlecać odbioru odpadów swojemu zakładowi budżetowemu czy też swojej spółce, a będzie zobligowana do ogłaszania przetargów. - Przeanalizowaliśmy sytuację i wnioski są konkretne - w dłuższej perspektywie czasowej spółki samorządowe w wywozie odpadów nie będą miały szansy funkcjonować, bo po co gminie spółka, skoro całość robót będzie musiała być zlecana w systemie przetargowym. Moglibyśmy tylko tracić, a żeby się utrzymać, być może trzeba byłoby szukać przetargów poza Krosnem, a nikt przecież sobie nie wyobraża, że samorządowa spółka gminy Krosno będzie świadczyła usługi nie w Krośnie, a w Jaśle czy Rzeszowie - tłumaczy Janusz Fic. - Wprowadzenie inwestora prywatnego pozwoli na pełną orientację spółki na działalność komercyjną, co może być impulsem do jej dalszego rozwoju i znacznego poszerzenia obszaru funkcjonowania. Działamy trochę wyprzedzająco, bowiem do tych zmian trzeba się dobrze przygotować.

Obecnie KROeko odbiera odpady od mieszkańców na podstawie indywidualnych umów. Urząd Miasta pilnuje tylko, żeby wszyscy mieszkańcy mieli je zawarte. Zmiany zakładają, że umowy te zostaną rozwiązane, a w imieniu swoich mieszkańców odbiór odpadów zleci gmina. Wyboru przewoźnika dokona w przetargu. Mieszkańcy będą płacić za odbiór śmieci w formie podatku. Pod tym względem różnice dla mieszkańców będą więc niewielkie.

Gorzej będzie z cenami. - To jest koniec tanich odpadów - prognozuje Janusz Fic. Choć nowe zasady będą oparte na systemie przetargowym, na pewno nie można liczyć na to, że będzie taniej. Aby uniknąć sankcji, każda gmina będzie musiała zbudować system, który pozwoli uzyskać wymagane przez UE wskaźniki odzysku odpadów. Szczególnie tam, gdzie dotąd gospodarka śmieciowa była patologiczna, ceny będą musiały znacząco wzrosnąć, nawet o 200-300 procent. - Niektóre samorządy zupełnie nie są tego świadome, czekają tylko na ustawę, a powinny się już dziś martwić, żeby uniknąć dotkliwych sankcji, które również ta ustawa przewiduje - mówi prezes. - Krosno jest i tak w stosunkowo dobrej sytuacji, bo ma swój Zakład Unieszkodliwiania Odpadów, prowadzimy selektywną zbiórkę odpadów i jesteśmy na przyzwoitym poziomie jeśli chodzi o wskaźniki odzysku. Są jednak przypadki, nawet po sąsiedzku, gdzie świadomość obowiązków gminy w gospodarce odpadami, jest naprawdę znikoma. Kończy się czas pozorowanej gospodarki odpadami, gdzie odpady wyjeżdżają i nie wiadomo co się dalej z nimi dzieje, bo samorząd interesuje tylko i wyłącznie cena. Teraz będzie się też liczyć ekologia.

Zdaniem Janusza Fica, ogólnokrajowy system przetargowy w najbliższych kilku latach doprowadzi też do konsolidacji firm, gdyż małe podmioty będą miały trudności z utrzymaniem się na rynku. MPGK już kilka lat temu myślało nad koncepcją utworzenia wielooddziałowej spółki, opartej na współpracy z innymi samorządami. - Chcieliśmy skonsolidować spółki samorządowe zajmujące się wywozem odpadów w jeden duży podmiot. Takie rozwiązanie miało uzasadnienie biznesowe, łatwiej byłoby zarządzać, optymalizować koszty, urynkowić wywóz odpadów - tłumaczy. Rozmowy już trwały, zainteresowanie było, jednak ostatecznie pomysł nie spotkał się z akceptacją innych gmin. - Z projektu nie zrezygnowaliśmy, ale odłożyliśmy w czasie, bo inwestorzy branżowi, zainteresowani kupnem KROeko, wyrażają również wstępne zainteresowanie budową spółki ponadregionalnej, przejmowaniem spółek innych samorządów - tłumaczy.

Sprzedaż KROeko maksymalnie w 70 procentach gwarantuje, że spółka nie zostanie przebranżowiona, że jej siedziba nadal będzie w Krośnie.

KOMENTARZE
Brak wyróżnionych komentarzy.
WSZYSTKIE KOMENTARZE (0)